W niedzielę w Złocieńcu zakończyła się ósma edycja jednego z największych wydarzeń podróżniczych Pomorza Zachodniego. „Złocieniec na 16 południku – festiwal podróżniczy„ trwał od piątku do niedzieli (15-17 marca). Był chyba najbardziej kolorową edycją festiwalu, a przy tym zawierał wiele nowych elementów.
W czasie trwania festiwalu zaplanowano szereg wydarzeń. Były spotkania, prelekcje, warsztaty, filmy i relacje. Nie brakowało spotkań autorskich z pisarzami i reżyserami.
Nowością było również to, że przygotowano edycję 16 Południka dla dzieci pn. 16 POŁUDNIK KIDS. Również w tym roku postanowiono, że będą specjalne spotkania z podróżnikami dla szkół. Były to wydarzenia przygotowane specjalnie dla najmłodszych.
Te działania zostały doskonale odebrane przez najmłodszych, uczniów i ich rodziców. Zamierzamy kontynuować to podczas kolejnych edycji – informuje Jolanta Smulska, Dyrektora Złocienieckiego Ośrodka Kultury
Frekwencyjny sukces
Po prezentacji festiwalowych wydarzeń, okazało się, że karnety na wydarzenia rozchodzą się bardzo szybko. Efektem tego było to, że w zaledwie trzy tygodnie karnety były wyprzedane, a na pojedyncze dni pozostało ich bardzo niewiele. Było to wynikiem przygotowanego programy i ciekawych wydarzeń.
Po raz trzeci mam zaszczyt i ogromną przyjemność współtworzyć festiwal jako dyrektor programowy. W programie 27 wydarzeń przepełnionych inspirującymi spotkaniami, filmami, warsztatami i energią twórczą, która dodaje wiary w świat i ludzi – pisał o programie Zdzich Rabenda, który był odpowiedzialny za program.
Festiwal rozpoczął się tak naprawdę zapowiedzią online. Podczas programu na żywo prowadzący Monika Kuczyńska-Kochana oraz Zdzich Rabenda opowiadali o programie, przekazywali ciekawostki. Podczas transmisji do tymczasowego studio w ZOK-u zaproszeni zostali również goście, którzy mówili o swoim udziale w „16 Południku”
Mnogość wydarzeń
Właściwa część festiwalu rozpoczęła się późnym popołudniem w piątek. O oficjalnym otwarciu Robb Maciąg zabrał widzów swoim rowerem przez najwyższe przełęcze świata. Zaraz po nim odbyło się spotkanie autorskie z Jackiem Karczewskim. Przyrodnik, aktywista i uparty popularyzator przyrody to człowiek, który ma odlot na punkcie ptaków. Mówiono o książce „Zobacz ptaka” jego ostatniej książki. Trzecim punktem piątkowej „rozgrzewki” był koncert zespołu Ludojad.
Sobota był najbardziej obfitym dniem jeśli chodzi o festiwal. Rozpoczął się wcześnie rano. Już o 8 wszyscy chętni wybrali się na spacer przyrodniczy pt. Zobacz Ptaka. Później przyszedł czas na warsztaty zarówno dla dorosłych jak i te dedykowane właśnie dzieciom.
Były warsztaty libańskie z Michaliną Kupper, warsztaty tybetańskie z Robbem Maciągiem czy tajemnicze rodzinne warsztaty robienia warzyw przygotowane przez orkiestrę warzywną PaprykaLaba, która swoim występem skradła serca wszystkim?
Po południu zrobiło się poważniej. Michalina Kupper zabrała słuchaczy na Antypody. Była to podróż po Australii, Nowej Zeladnii i Papui Nowej Gwinei. Tajemnice kuchni Pomorza Zachodniego zdradzała Grażyna Szuba, a Weronika Mliczewska pokazała jak wygląda Wielkanoc wśród ludności Cora w Meksyku.
Na scenie pojawił się Wojciech Ganczarek, który dosłownie przywiózł na rowerze swoją opowieść o Ameryce Łacińskiej. Tego dnia również zaplanowano film „Bezdroża” reżyserii Mikaela Lypinskiego . Niesamowicie wymowny dokument zakończyło spotkanie z reżyserem.
Wydarzeniami na które wszyscy czekali były oczywiście spotkania z himalaistą Adamem Bieleckim i Przemkiem Kossakowskim.
W niedzielę ponownie ruszyły warsztaty. Była herbatka u Sułtana i warsztaty o Anaruku. Na festiwalu pojawiły się w wielkiej ilości planszowe gry z całego świata. Pokało je stowarzyszenie „Psia Kostka”. Zaprezentowany został film Kahy Hoffman „Ińskie lata – gdzie gwiazdy rezygnują z blasku” a po nim reżyserka opowiadała o wydarzeniu jakim jest Ińskie Lato Filmowe.
Pyszną perełką podobnie jak pyszności przygotowane przez Juhowo Farm były warsztaty „Świat je ryby na surowo”, które poprowadzili Olin Gutowski i Tomasz Łajczak. Olin Gutowski opowiadał również o wyprawach wędkarskich do Szwecji i Norwegii.
Wielu widzów czekało na film „Long Way” Weroniki Milczewskiej, która przez całe Indie prowadziła poszukiwania kobiety, która obdarowała ją lata wcześniej różańcem. Weronika miała tylko zdjęcie. W swoją podróż zabrał również widzów Zdzich Rabenda.
Niedziela to również spotkanie z Natalią Mileszyk. Prelegentka pokazała jak wygląda Iran kobiecym okiem. O pięknie Lofotów oraz o problemach mieszkańców opowiadał przepięknie Paweł Drozd. Na koniec do Indii zabrała wszystkich Olga Mytnik. Kończąc swoją opowieść zabrała wszystkich na muzyczną przygodę. Pianistka w przepięknym recitalu dała energię słuchaczom na powrót do domu po trzech dniach niezwykłych wydarzeń.
Fotografie Adam Cygan
Pozdrawiamy serdecznie
Zespół organizacyjny
Złocieniec na 16 południku – festiwal podróżniczy