XXXIII Henrykowskie Spotkania Kulturalne w Siemczynie – (13.04.2019 r.) Dla miłośników regionu oraz pasjonatów jego historii Pałac w Siemczynie stał się ważnym elementem popularyzowania zdobytych wiadomości, promowania napisanych książek i podejmowania dyskusji na poruszane w nich tematy. Dr Zbigniew Mieczkowski nie pierwszy już raz był gospodarzem naukowej części Henrykowskich Spotkań Kulturalnych. Tym razem prezentował niezwykle obszerny materiał zgromadzony w niedawno wydanej książce pt. „Łączy nas Drawa”. Ta potężnych rozmiarów publikacja jest, jak sam autor określa „monografią rzeki”, uwzględniającą historię ziem położonych nad Drawą, opisującą atrakcje przyrodnicze, zamki, szlaki turystyczne, znakomitości personalne, osiągnięcia gospodarcze i ciekawostki różnego autoramentu. Setki znakomitych fotografii i zgromadzonych dokumentów nie tyle uzupełniają, co ubarwiają i uwiarygodniają kilkaset stron bezcennych, naukowo uporządkowanych wiadomości. Trudno się dziwić, że prezentacja doktora Mieczkowskiego przez pełną godzinę skupiała uwagę licznie zgromadzonych słuchaczy, m.in. kilkudziesięciu osób reprezentujących Uniwersytet Trzeciego Wieku w Wałczu.

Po części naukowej nastąpiła uczta artystyczna. Na scenie w świetle reflektorów pojawiła się wtulona w domowy fotel pani, przeglądająca album z pamiątkowymi fotografiami, z rozczuleniem wspominająca sanatoryjny flirt z pewnym Marianem. Poznali się, spędzili ze sobą wiele upojnych chwil, w końcu nastąpiło nieuniknione rozstanie, a teraz wracają wspomnienia… Skąd to wiemy? Otóż o wszystkim śpiewająco opowiada wyłaniająca się z ciemności grupa elegancko ubranych pań i panów w towarzystwie perkusisty i trzech mistrzów akordeonu. „Umówiłem się z nią na dziewiątą”, „W parku pod platanem pani siądzie z panem”, „Już późno, a nam się wcale nie chce spać”, „Besame mucho”, w końcu „Już nigdy nie zobaczę twych oczu za mgłą” – snuł się przebój za przebojem w znakomitym wykonaniu zespołu „Marianki” z Czaplinka pod dyrekcją Magdaleny Urlich. Całości dopełniła taneczna niespodzianka – cha-cha wykonana przez piękne i tajemnicze panie z zespołu „Czarna Mamba”. Cóż, po spektaklu podziękowaniom nie było końca…

Prezentacjom naukowym i artystycznym tego wieczoru towarzyszyła bajecznie kolorowa wystawa wyczarowanych z filcu i jedwabiu strojów autorstwa pani Wioletty Ślączki ze Złocieńca. Korzystać z wiedzy przekazanej podczas prelekcji, cieszyć się wspaniałym widowiskiem słowno-muzycznym oraz podziwiać fantastyczne rękodzieło mogło ponad 110 osób zebranych na tym spotkaniu.