Wyjazd studyjny do Cedyni i Siekierek

Wyjazd studyjny do Cedyni i Siekierek

18 kwietnia 2015

W ramach współpracy grupa przyjaciół Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie wzięła udział dnia 18 kwietnia br. w uroczystościach poświęconych 70 rocznicy sforsowania Odry przez 1 Armię WP w rejonie: Siekierek, Starych Łysogórek, Gozdowic.

Uroczystości rozpoczęły się od Mszy Polowej przy cmentarzu żołnierzy polskich w Starych Łysogórkach. Następnie apel poległych i złożenie kwiatów przez przedstawicieli władz wojewódzkich, powiatowych, gminnych, kombatantów, szkół i stowarzyszeń. Potem przejazd do wsi Gozdowice, złożenie kwiatów pod pomnikiem saperów oraz zwiedzanie Muzeum Pamiątek Wojsk Inżynieryjnych. Po muzeum oprowadzał uczestników wycieczki dyrektor Domu Kultury w Cedyni, p. Paweł Pawłowski. Wojskowa grochówka, przepłynięcie Odry wojskowym promem i odwiedzenie zrekonstruowanego przez lokalnych miłośników historii bunkra gen. dyw. Stanisława Popławskiego obserwującego przeprawę, stały się dodatkową atrakcją tego dnia. Zachód słońca uczestnicy wycieczki podziwiali z Góry Czcibora, na której wznosi się pomnik sławnej bitwy pod Cedynią, gdzie w 972r. książę Mieszko i jego brat Czcibor zatrzymali atak wojsk margrabiego Hodona. Panoramę rozlewisk Odry w ostatnich promieniach dnia obejrzeli z dziedzińca Sanktuarium Matki Bożej Nadodrzańskiej Królowej Pokoju w Siekierkach. Wrażeń dopełniło ciekawe spotkanie z proboszczem sanktuarium. Wieczorem – uroczysta kolacja w towarzystwie Pawła Pawłowskiego oraz pary młodych rekonstruktorów historii z Warszawy, przerodziła się w spontaniczne śpiewy historyczne.

Następny dzień wypełniony po brzegi spotkaniami z historią Nadodrza i ciekawymi ludźmi. Najpierw zwiedzanie Cedyni: wieża widokowa, muzeum i opowieści młodych pasjonatów , następnie wraz z grupą miłośników historii z Cedyni wyjazd do gminy Chojna
i spacer po parku krajobrazowo – naturalistycznym „Dolina Miłości”.

Dalej niemieckie Niederfinow i zwiedzanie podnośni na drodze wodnej Odra – Hawela – Łaba. Jest to najstarsza konstrukcja tego typu w Niemczech, działająca od 1934 roku. Konstrukcja wysokości 52 metrów, długości 94 m, szerokości 27 m. mieści w środku gigantyczną wannę, do której wpływają statki turystyczne i barki. Podnoszone na wysokość 36 metrów przedostają się z dolnego odrzańskiego na górny hawelski odcinek kanału i odwrotnie.

Na koniec wizyta w niemieckiej wsi Neukustrinchen w gminie Oderaue
i ekumeniczne nabożeństwo poświęcone pamięci poległych przy forsowaniu Odry żołnierzy, złożenie kwiatów przy tablicy pamiątkowej i krzyżu, miłe spotkanie przy kawie i cieście, wizyta w miejscowej izbie pamięci. W spotkaniu brali udział nie tylko przedstawiciele władz ale także mieszkańcy wsi, którzy z szacunkiem i zrozumieniem historii oddali cześć zarówno polskim, radzieckim jak i niemieckim, poległym w bitwie żołnierzom. Ta niewielka społeczność wzbudza szacunek swoim zaangażowaniem w pielęgnowaniu tradycji, historii bez cienia rewizjonizmu


40-lecie Parafii pw. Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie

40-lecie Parafii pw. Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie

5 października 2013 roku

W sobotę 5 października br., przeżywaliśmy w parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Siemczynie Jubileusz 40-lecia połączony z odpustem ku czci Matki Bożej Różańcowej, patronki kościoła i parafii.

40 lat temu, 2 października 1973 r., we wspomnienie Św. Aniołów Stróżów na mocy dekretu J.E. bpa Ordynariusza Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej, nominata kardynała Ignacego Jeża została erygowana nowa parafia M.B. Różańcowej wydzielona z parafii Świętej Trójcy w Czaplinku. W skład parafii weszły miejscowości Siemczyno, Rzepowo, Piaseczno, Głęboczek, Żelisławie, Chmielowo PGR, Kolonia Siemczyńska, Kaleńsko Nowe. Po zmianach i zniesieniu urzędowych nazw niektórych miejscowości w granicach parafii na dzień obecny znajdują się miejscowości Siemczyno, Rzepowo, Piaseczno, Głęboczek, Żelisławie, Wrześnica. Pierwszym proboszczem nowej parafii został ks. Edward Kołek SDB. Do 1991 r. parafia była prowadzona przez księży salezjanów, a od 1991 r. pieczę nad parafią objęli księża diecezjalni.

Mszy św. Jubileuszowej przewodniczył J.E. ks. Bp Krzysztof Zadarko oraz zaproszeni księża wśród nich byli proboszczowie parafii ks. Bolesław Kujawa SDB i ks. Krzysztof Łada SDB. Słowo Boże wygłosił o. Włodyga OSB ze wspólnoty benedyktyńskiej ze Starego Krakowa, w którym zwrócił uwagę na patronkę parafii Matkę Bożą Różańcową, ale również na Jubileusz, który nie tylko jest dziękczynieniem, ale również wyznaczeniem nowych planów i zadań na następne lata pracy duszpasterskiej i wzrostu wiary. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele władz lokalnych. Starosta Drawski p. Stanisław Cybula. Burmistrz Czaplinka p. Adam Kośmider, radni powiatowi p. Genowefa Polak, p. Wiktor Woś, p. Krzysztof Zacharzewski prezes LGD „Partnerstwo Drawy”, p. Janina Gąszcz dyrektor CzOK, p. Bogdan i Zdzisław Andziak właściciele pałacu w Siemczynie oraz parafianie i przybyli goście.

Uroczystość zakńczyła się wspólnym pamiątkowym zdjęciem na tle kościoła i spotkaniem z zaproszonymi gośćmi w Zespole Pałacowo-Folwarcznym państwa Andziaków w Siemczynie.


Zjazd rodu von Bredow

Spotkanie potomków Hartwiga i Maschy von Bredow w Siemczynie

 

W dniach 2-5 sierpnia zjechali do Siemczyna potomkowie Hartwiga i Maschy von Bredow oraz kilku, urodzonych przed 1945 rokiem, mieszkańców Heinrichsdorf. Byli to:

  • Mathias i Beate von Bredowz synami Fritzem Ferdinandem oraz córką Felicitas. Mathias od 2010 roku jest Prezydentem rodziny von Bredow i organizatorem zjazdów rodzinnych. Ten zjazd obejmował potomków linii siemczyńskiej.
  • Baronostwo Christian i Adelheid von Bredow. Christian (urodzony 24.01.1951 r.) jest starszym bratem Mathiasa i mieszka w Stade w okolicach Hamburga. Był V-ce Prezydentem Izby Przemysłowo-Handlowwej (IHK) w Stade.
  • Leonore i Kristina Schneider. Leonore (urodzona 26.02.1953 r.) jest starszą siostrą Mathiasa. Mieszka w Stuttgarcie. Kristina (urodzona w 1972 r.) jest jej najstarszą córką.
  • Elisabeth i Peter Ainsliez dziećmi Frederikiem, Kathrin i Vereną. Elisabeth („Lisi” urodzona w 1977 r.) jest córką Leonore Schneider (z domu von Bredow). Jej mąż Peter Ainslie jest synem Maschy i Don Ainslie, którzy również brali udział w spotkaniu. Elisabeth i Peter żyją w Stuttgarcie.
  • Sibylle i Johannes Simon-Kutscher. Sybille jest młodszą siostrą Mathiasa. Była wraz z nim i ich rodzicami, Wichardem i Ingrid, w 1985 r. w Siemczynie. Była to ich pierwsza wizyta w tej miejscowości po II Wojnie Światowej. Pracuje jako pielęgniarka. Mieszka z mężem Johannesem w Hamburgu.
  • Mascha i Don Ainslie. Mascha Ainslie nosi imię na cześć swojej babci, która mieszkała w Pałacu w Heinrichsdorf (Siemczyno). Jest córką Heinza, trzeciego z siedmiu synów Hartwiga i Maschy, który wyjechał do RPA po II Wojnie Światowej. Mascha poślubiła Dona Ainslie. Jedno z ich dzieci, Peter, ożeniony jest z Elisabeth, córką starszej siostry Mathiasa Leonere Schneider. Mascha i Don mieszkają w Capetown w RPA. Mascha i Don odwiedzili Siemczyno w 2001 r.
  • Wilfried i Monika von Bredow. Wilfried (Billy) jest synem Christopha, drugiego z 7 synów Hartwiga i Maschy. Był on ostatnim z von Bredow urodzonym w Heinrichsdorf przed rokiem 1945 (urodzony 2 stycznia 1944 r.), a ochrzczonym w kwietniu 1944. Uroczystość chrztu i późniejsze jej celebrowanie było ostatnim wielkim przyjęciem, które odbyło się w Pałacu w Siemczynie przed końcem II Wojny Światowej. Billy jest znanym profersorem Nauk Politycznych na Uniwersytecie w Marburgu i opublikował wiele książek i esejów.
  • Hartwig i Elfriede von Bredow. Hartwig jest synem Hasso, czwartego z 7 synów Hartwiga i Maschy. Mieszka w Penzberg (Bawaria).
  • Anette i Gerald Lau. Anette (matka Alexa) jest córką Hasso i siostrą Hartwiga. Razem ze swoim mężem Geraldem mieszka w Traunstein (Bawaria).
  • Alexander i Esther Lau z 2 dzieci. Uczestnikami spotkania były także inne osoby spoza rodziny:
  • Rodzina Kuhl(3 osoby) – między innymi córka ostatniego niemieckiego Burmistrza Heinrichsdorf. Rodzina ta gościła również w Hotelu w czasie obchodów Dni Henrykowskich w 2011 roku.
  • Rodzina Weber(2 osoby) – Erika Weber (urodzona jako Erika Vorpahl) jest córką ostatniego dyrektora przedwojennej Gorzelni w Heinrichsdorf (Siemczyno), która była własnością von Bredow. Miała 8 lat kiedy jej rodzina opuściła kraj w 1945 roku.
  • Elfriede Kroog– była służąca w Pałacu w Heinrichsdorf (Siemczyno) do 1945 roku (również była gościem w Siemczynie w 2011 r.)
  • Lilotte Frank– również gościła w Siemczynie w 2011 r. Przed 1945 rokiem mieszkała w Złocieńcu (Falkenburg), a podczas wizytacji przez Adolfa Hitlera ośrodka szkoleniowego NSDAP w Budowie (Ordensburg) uczestniczyła jako mała dziewczynka w uroczystym powitaniu Hitlera, o czym osobiście opowiadała i określała to jako niesamowite przeżycie.

 

  • Zjazd w 2012 poprzedziły indywidualne i zorganizowane wizyty w Siemczynie dawnych mieszkańców i potomków Maschy i Hartwiga von Bredow. Przyczyniły się one do nawiązania bliższych kontaktów z obecnymi mieszkańcami Siemczyna oraz braćmi Zdzisławem i Bogdanem Andziakami, głęboko zainteresowanymi odtworzeniem historii domeny i jej dawnych tradycji. Znaczący udział w przeszłości w organizacji spotkań miała Krystyna Kaniowska, która zorganizowała w tym celu małe biuro turystyczne funkcjonujące do 2011 roku. Sponsorowała ustawienie 12 maja 2010 r. na ewangielickim cmentarzu w Siemczynie tablicy upamiętniającej pochowanych tu dawnych mieszkańców Siemczyna (Heinrichsdorf).
  • Natomiast bezpośrednim przyczynkiem do zorganizowania zjazdu były rozmowy Bogdana Andziaka z Mathiasem von Bredow. Rozmowy te zaoowocowały też ustawieniem tablicy pamiątkowej poświęconej Hartwigowi von Bredow założycielowi  heinrichsdorfskiej (siemczyńskiej) linii rodu. Na miejscu jego mogiły (zniszczonej po wojnie), zlokalizowanej w zabytkowym, przypałacowym parku ustawiono obelisk z tablicą pamiątkową. Uroczystość odsłonięcia obelisku z tablicą, z udziałem rodziny Mathiasa von Bredow, miała miejsce w czasie Dni Henrykowskich AD 2012.
  • W piątek 3 sierpnia uczestnicy zjazdu złożyli pod tablicą pamiątkową Hartwiga von Bredow kwiaty oraz zwiedzili park, pałac i zabudowania dworskie. Odbyła się też wycieczka po Siemczynie, a każdy z jej uczestników otrzymał obszerny przewodnik po Siemczynie i okolicy połączony z rysem historycznym, a wydany nakładem i staraniem Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie.

Następnie w Sali Koncertowej odbyło się spotkanie uczestników, na którym Mathias von Bredow przedstawił opracowanie p.t.: HISTORIA RODZINY VON BREDOW W HEINRICHSDORF (1907-1945) – z którym można się zapoznać na końcu tego sprawozdania. Swoją rodzinną opowieść bogato ilustrował przedwojennymi zdjęciami i kopiami dokumentów. To było bardzo interesuejące, a dla niemieckich uczestników spotkania także wzruszające przeżycie.

Po południu miał się odbyć rejs jachtami Czaplineckiego Bractwa Żeglarskiego na wyspę Bielawę na jeziorze Drawsko, a tam ognisko z grillem. Ulewny deszcz i porywisty wiatr uniemożliwiły żeglarską przygodę zorganizowano więc zastępcze ognisko, które zapłonęło w Ośrodku Sportów Wodnych w Czaplinku. Mimo nieprzyjemnej pogody nastroje uczestników były wyśmienite, a sprzyjały temu właściwe napoje, pieczone na ognisku przysmaki oraz przyjacielska atmosfera.

W sobotę mimo odbywających się regat i silnego wiatru część uczestników sotkania wzięła udział w rejsie po jeziorze Drawsko. Inna grupa uczesniczyła w wycieczce „bonanzą” po okolicach Siemczyna. Dzień wcześniej grupa ta brała udział w spływie kajakowym po rzece Drawie, natomiast sobotni żeglarze zwiedzali okolice tradycyjną, wieloosobową bryczką.

Wieczorem tego dnia odbyła się w hotelowej restauracji uroczysta kolacja, a właściwie bankiet. Jak zawsze potrawy były wyśmienite, a dobrych trunków nie brakowało. W trakcie kolacji Mathias von Bredow wręczył sympatyczne upominki Zdzisławowi Andziakowi, który niedawno obchodził 60. rocznicę urodzin.

Miłym akcentem wieczornej uroczystości było też wręczenie przez Bogdana Andziaka małżeństwu von Bredow pięknej planszy z widokiem pałacu (upamiętniającej 9-te Dni Henrykowskie w Siemczynie 2012) z dedykacją: „Drodzy Beate, Mathias!!! Dziękujemy za Wasz wielki i nieoceniony wkład w to co się w tym roku w Siemczynie wydarzyło. Bogdan Andziak i Zdzisław Andziak”.

Następnego dnia uczestnicy spotkania, po zrobieniu pamiątkowych zdjęć i ciepłych pożegnaniach rozjechali się do domów zabierając ze sobą piękne wspomnienia, a zapewne i postanowienie ponownego przyjazdu do Siemczyna.

Autor: Wiesław Krzywicki


Świniobicie jako tradycyjne spotkanie przy biesiadnym stole w Siemczynie

Świniobicie jako tradycyjne spotkanie przy biesiadnym stole

7 lipca 2012 roku

Życie współczesnych mieszkańców wsi, w pewnych dziedzinach, coraz mniej różni się od życia mieszkańców miast. Niektóre praktyki związane z przygotowywaniem pożywienia odchodzą w zapomnienie. Jest to związane z faktem, że produkty żywieniowe, w już przetworzonej formie, są łatwe do nabycia w sklepach. Dotyczy to zarówno produktów pochodzenia roślinnego jak i produktów odzwierzęcych.  Na przestrzeni wieków, szczególnie produkty pochodzenia zwierzęcego, stanowiły na wsi wielkie bogactwo, gdyż wyhodowanie zwierzęcia, wiązało się z wyrzeczeniami, jakie musiała ponosić cała rodzina nie wyłączając zmniejszenia roślinnych racji żywieniowych na członka rodziny. Dlatego ubój zwierząt, w bogatszych rodzinach chłopskich dokonywany był zaledwie trzy razy do roku, na specjalne okazje (np. przed świętami) i towarzyszyła mu swego rodzaju celebracja, która była efektem spotkań rodzinnych, w trakcie których obdarowywano członków rodziny częściami zwierzęcia oraz była przejawem radości z faktu posiadania zapasów pożywnego mięsa na dłuższy czas.
Tak właśnie wyglądało świniobicie. Zwierzę zabijano tak, aby nie zmarnowała się żadna jego część, a mięso nie straciło na wartości. Rozbioru dokonywał najbardziej doświadczony członek rodziny, a cała rodzina brała udział w obrabianiu mięsa, jego porcjowaniu i tworzeniu zapasów. Przy okazji jedzono tzw. „świeżynkę” i biesiadowano.
Tego typu wydarzenia spełniały wiele funkcji społecznych. Cementowały one związki w rodzinne, oraz ukazywały panującą w niej hierarchię. Ponadto świniobicie miało pewien charakter transcendentny, nieuświadamiany, który był związany z widocznym związkiem między życiem a śmiercią tzn. śmierć zwierzęcia dawała życie ludziom.
Przeprowadzona impreza, za pośrednictwem swego rodzaju obrzędu świniobicia, miała za zadanie „odświeżyć” w ludziach te starodawne klimaty.
Impreza (jednodniowa) odbyła się dnia 7 lipca 2012. Miejscem realizacji operacji był teren osiemnastowiecznego kompleksu pałacowo – folwarcznego położonego we wsi Siemczyno. Impreza rozpoczęła się o godz 10:00. Pierwsza część imprezy została poświęcona tematowi przewodniemu czyli świniobiuciu. Na wstępie mistrz rzeźnictwa i wędliniarstwa przedstawił zgromadzonej publiczności, krótki rys historyczny przetwórstwa mięsnego, od czasów zamierzchłych, gdzie uboju i przetwarzania dokonywano w poszczególnych gospodarstwach rolnych (czyli właśnie świniobicia), do czasów współczesnych, gdzie przetwórstwa dokonuje się w wyspecjalizowanych , nowoczesnych zakładach.
Następnie mistrz przeszedł do części pokazowej.
Ze względu na obecność dzieci, bezpośrednio w trakcie imprezy nie był dokonywany ubój. Zamiast samego uboju, mistrz rzeźnictwa i wędliniarstwa, opowiedział publiczności o różnych technikach uboju poszczególnych zwierząt gospodarskich, oraz o wstępnej części procesu uboju, czyli przygotowaniu zabitego zwierzęcia do etapu, w którym powstaną półtusze.
Następnie dokonano rozbióru półtusz wieprzowych. Półtusze w liczbie 6 sztuk, które były poddane rozbiorowi, zostały zakupione w pobliskim zakładzie ubojowym. Mistrz dokonał rozbioru mięsa na elementy i klasowania mięsa opisując przy tym nazewnictwo poszczególnych elementów odkrawanego mięsa i sposób klasowania.
Po części rozbiorowej odbyła się część przetwórcza, w trakcie której mięso zostało przetworzone na różne produkty mięsne takie jak kiełbasy, szynki i inne. Cały proces przetwarzania był opisywany przez mistrza. Wstępnie mięso zostało przyprawione i poddane procesowi rozdrobnienia na wilku. Następnie mięsa kleiste zostały poddane procesowi uwodnienia na kutrze. Kolejnym etapem było mieszanie na mieszałce mięs kleistych i uwodnionych z mięsem średnio lub grubo rozdrobnionym jako farsz do kiełbas. Później nastąpiło nadziewanie farszu w jelita na nadziewarce. Przedostatnim etapem przed rozpoczęciem procesu wędzenia było osadzenie kiełbasy na kijkach wędzarniczych przed umieszczeniem w komorach wędzarniczych wynajętych szaf wędzarniczych. Ostatnim etapem przetwarzania było wędzenie. Powstałe produkty zostały przekazane Panu Bogdanowi Andziakowi, który zagospodarował je na potrzeby własne jego gospodarstwa rolnego.
Po części pokazowej odbyła się część kulturalno – rekreacyjna imprezy, w której wystąpiły zespoły artystyczne. Część ta była prowadzona przez specjalnie wynajętą na tą okazję osobę.
Na świniobiciu gościła okoliczna ludność oraz turyści.
Na imprezie obecnych było ok. 1500 osób. Impreza miała charakter otwarty i można było na nią swobodnie wejść.
Uczestnictwo w imprezie związane było z obserwowaniem pokazów sztuki przetwarzania mięsa oraz wysłuchaniem historii świniobicia, co w efekcie poszerzyło wiedzę uczestników nie tylko na temat tradycji świniobicia, ale również tradycyjnego rzemiosła, jakim jest rzeźnictwo.

Jak widać na poniższych zdjęciach fekwencja dopisała. Można na nich również zobaczyć poszczególne etapy świniobicia oraz wydarzeń towarzyszących.

 

W takcie całego Świniobicia i przetwarzania mięsa na wędliny rzesze ludzi wiernie towarzyszyły rzemiślnikom podziwiając rzeczy nie do obejrzenia na codzień. Atmosfera była niesamowita.

Autor: Grzegorz Andziak


Dlawski Bal Dixielandowy

Dlawski Bal Dixielandowy

18 luty 2012

W sobotę 18 lutego w salach Hotelu „Noclegi pod Pałacem” przy Pałacu w Siemczynie pod patronatem Wicemarszałka Województwa Zachodniopomorskiego Pana Andrzeja

Uczestnicy mieli okazję bawić się przy rytmach muzyki rodem z Nowego Orleanu przy akompaniamencie zespołu DIXIE Company z Poznania.

Uczestnicy mieli okazję bawić się przy rytmach muzyki rodem z Nowego Orleanu przy akompaniamencie zespołu DIXIE Company z Poznania. Była to pełna wrażeń zabawa połączona z koncertem muzyki jazzowej.

Przy okazji balu prowadzona była licytacja lokalnych produktów artystycznych oraz kulinarnych.

Łącznie udało się zebrać 2.795 złotych, które w całości mają być przekazane na konto DZIAŁAJ LOKALNIE. Jest to konkurs grantowy realizowany przez Lokalną Grupę Działania „Partnerstwo Drawy”

Międzyczasie na pałacowo-folwarcznym dziedzińcu odbyły się wspaniałe pokazy z wykorzystaniem sztucznych ogni i ognia – zapierające dech w piersi.

Autor: Bogdan Andziak


I. Gala Wolontariatu Drawskiego w Siemczynie

I. Gala Wolontariatu Drawskiego w Siemczynie

5 grudnia 2011

„Żyć to znaczy pmagać innym. Trzeba się troszczyć o cudze szczęście,
by samemu być szczęśliwym.
Raol Follerau
(francuski podróżnik, pisarz i poeta
znany z walki na rzecz trędowatych)

 

 

Nieść pomoc innym…

W dowód uznania dla wielu niestrudzonych ochotników, którzy swój czas i umiejętności poświęcają innym, w 1986 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła dzień 5. grudnia jako Międzynarodowy Dzień Wolontariatu. W tym dniu odbywają się na całym świecie spotkania i imprezy z udziałem wolontariuszy. Natomiast uchwałą Komisji Europejskiej rok 2011 uznany został za Europejski Rok Wolontariatu i Aktywności Obywaltelskiej.

 

Tego roku, po raz pierwszy w naszym powiecie, także my uhonorowaliśmy naszych wolontariuszy, a stało się to z inicjatywy naszej gminy. Pomysł zgłosiła Pani Katarzyna Szlońska-Spiryn, a twórcze wsparcie okazali Burmistrz Czaplinka i Starosta Drawski.
5. grudnia odbyła się w Zespole Pałacowo-Folwarcznym w Siemczynie (nieodpłatnie udostępnionym przez braci Andziak) Pierwsza Powiatowa Gala Wolontariatu. Zgromadziła ona ponad 200 wyróżniających się wolontariuszy z powiatu drawskiego. Galę otworzyli Starosta Drawski Stanisław Cybula i Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider dziękując wolontariuszom za ich chęć zmienienia na lepsze otaczającego świata.

Podczas gali starosta, burmistrzowie i wójtowie uhonorowali artystycznymi statuetkami wyróżniających sie wolotariuszy z terenu powiatu.

Burmistrz Czaplinka wręczył statuetki zwieńczone symbolicznym sercem (dzieło pani Wnelskiej)

wymienionym poniżej 9 przedstawicielom lokalnych organizacji pozarządowych oraz jednej osobie działającej poza nimi:
Dariusz Nawrocki – Okręg Polskiego Związku Wedkarskiego Koło Czaplinek,
Wiesław Krzywicki – Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka,
Brunon Bronk – Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów Koło Czaplinek,
Alicja Nałęcz – Caritas Parafialna w Czaplinku,
Krystyna Wójtowicz – Stowarzyszenie Wspólnota Lokalna sekcja Klub Seniora,
Eugeniusz Rogacki – OSP Czaplinek,
Wojciech Paulinski – Ludowy Klub Sportowy LECH Czaplinek,
Wiesław Runowicz – Grupa Zadaniowa „Pomóż Mi”,
Magalena Mokrogulska – Kiwanis International Klub Czaplinek,
Anna Dziobek – prowadzi schronisko dla zwierząt.

Za szczególne zaangażowanie i poświęcenie Starosta uhonorował wyróżniających sie wolontariuszy z powiatu drawskigo. Wśród nich znalazła się także Pani Anna Dziobek.
Galę zakończył koncert wyśmienitego zespołu muzycznego Good Staff (dosłownie „Dobry Skład”) z Poznania.

Zespół powstał w 2009 roku zainspirowany muzyką Renesansu i wierszami Leopolda Staffa. W składzie zespołu wystąpili: Michalina Brudnowska (śpiew), Wojciech Winiarski (gitara klasyczna), Jacek Skowroński (instrumenty klawiszowe), Paweł Głowacki (kontrabas) i Robert Rekiel (perkusja).
Mimo krótkiego istnienia zespół zdobył już wiele konkursowych laurów i nic dziwnego, że pdobał sie bardzo także zgromadzonym na gali wolontariuszom.

Kończąc galę starosta podzękował wolontariuszom, i tym zebranym na uroczystości, i tym których zabrakło w Siemczynie i zapowiedział, iż gale takie będą organizowane w dniu 5. grudnia co roku, a następna odbędzie się w Drawsku Pomorskim.
Podziękował też Panu Bogdanowi Andziakowi za otwarcie gościnnych progów motelu dla wolontariuszy i dobre przygotowanie obiektu. Duża w tym zasługa pracowników Czaplineckiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji z Panią Janiną Gąszcz na czele.

A więc do zobaczenia za rok kochani Wolontariusze. I niech Wam nie zabraknie nowych powodów do satysfakcji i dumy.

Autor: Wiesław Krzywicki


IX. Powiatowe Święto Plonów w Siemczynie

IX. Powiatowe Święto Plonów w Siemczynie

17 września 2011

W Siemczynie ten rok obfituje w wiele ciekawych wydarzeń. 9 lipca odbyły się VIII Dni Henrykowskie, a już we wrześniu miały miejsce kolejne wydarzenia ważne dla lokalnej społeczności: I Europejskie Dni Dziedzictwa, sympozjum „Miód drahimski – studium przypadku. Produkty regionalne i lokalne – impulsy rozwoju przedsiębiorczości na terenach wiejskich” oraz  IX Powiatowe Święto Plonów.
17 września 2011 r. na terenie zespołu pałacowo-folwarczno-parkowego obchodzono Powiatowe Dożynki. Na uroczystości przybyło wielu znamienitych gości: Stanisław Gawłowski Wiceminister Środowiska, Marek Hok – członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego, Jürgen Polzehl Burmistrz Miasta Schwedt, Marek Sztark – współtwórca działań na rzecz promocji Miodów Drahimskich, Stanisław Cybula Starosta Powiatu Drawskiego, Andrzej Kośmider Burmistrz Czaplinka, wielu innych przedstawicieli władz samorządowych i  lokalnych organizacji oraz mieszkańcy i rolnicy z naszego regionu.
Uroczystości rozpoczęto polową mszą świętą odprawioną przez ks. Andrzeja Zaporowskiego.

Po mszy poświęcone zostały wieńce dożynkowe i chleb wypiekany z tegorocznych zbóż.


                Sołectwa i gminy prezentowały regionalne produkty, przede wszystkim miód drahimski, wypieki, wędliny, pierogi, wyroby rękodzielnicze. Tradycyjnie odbył się konkurs wieńców oraz stoisk promocyjnych. W konkursie „Najładniejszy wieniec” I miejsce zdobyła gmina Kalisz Pomorski, II miejsce otrzymała gmina Drawsko Pomorskie, zaś III miejsce gmina Wierzchowo. W imieniu Izb Rolniczych nagrody wręczył Stanisław Baliński Przewodniczący Rady Powiatowej Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej.
Laureatami konkursu „Najładniejsze stoisko”  była gmina Ostrowice – I miejsce, gmina Wierzchowo – II miejsce, gmina Kalisz Pomorski – III miejsce.
W konkursie na „Najładniejsze Sołectwo Powiatu Drawskiego” zwyciężyło sołectwo Poźrzadło Wielkie pokonując 24 rywali. Wyniki ogłosił Krzysztof Zacharzewski przewodniczący Komisji Konkursowej. Drugie i trzecie miejsce zajęły odpowiednio sołectwa: Żółte i Biały Zdrój. Wyróżnienia otrzymały sołectwa: Stara Korytnica, Suchowo, Sikory, Świerczyna i Dębsko.

W Kuźni ceramicznej znajdującej się tuż przy Pałacu Siemczyno można było obejrzeć wystawę poplenerową „Rzeźba ceramiczna z czaplą w tle” zorganizowaną przez Żelisławski Zapiecek i Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie. Wśród wielu rzeźb dominowały gliniane rzeźby ptaków, tak  charakterystycznych dla naszego regionu. Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem zwiedzających, wśród których był Stanisław Gawłowski Poseł na Sejm RP i Wiceminister Środowiska w jednej osobie.

Niewątpliwie dużą atrakcją były Warsztaty kulinarne – powrót do tradycji pn. „Świniobicie”, podczas których mistrz masarski dokonywał rozbioru półtusz świńskich, na miejscu wykonywał z tego mięsa kiełbasy, a Bogdan Andziak – właściciel posiadłości objaśniał czynności wykonywane przez masarza i dzielił się sekretami dobrych jakościowo i smacznych wędlin.

Najważniejszym wydarzeniem tego dnia było wręczenie członkom Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego Unijnego Znaku Komisji Europejskiej honorowej nazwy pochodzenia Miodów Drahimskich – pierwszego zachodniopomorskiego produktu regionalnego.

Na mocy rozporządzenia wykonawczego KE  z dnia 14.06.2011 r. Miód Drahimski został wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych pod nr 586/2011.
Unijny Znak Chronionego Oznaczenia Geograficznego przekazała Izabela Byszewska Prezes Zarządu Polskiej Izby Produktów Regionalnych i Lokalnych Grzegorzowi Fujarskiemu Prezesowi Stowarzyszenia Producentów Miodów Drahimskich.
Miody Drahimskie mają już 10 lat, w czasie których producenci otrzymali wiele nagród i certyfikatów. W 2006 r. Miód Drahimski został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych, natomiast w 2007 r.  roku powstało Stowarzyszenie Producentów Miodów Drahimskich, które złożyło wniosek o przyznanie Znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego.
Idea wypromowania produktu regionalnego Miody Drahimskie powstała we wrześniu 2001 r. podczas konferencji pn. „Pasieczny Czaplinek”, która odbyła się w Izbie Muzealnej w Czaplinku. W następnych latach w ramach programu „Miodowy Miesiąc” kierowane przez Marka Sztarka Towarzystwo Wspierania Rozwoju Pomorza Zachodniego Szczecin-Expo współpracując z Izbą Muzealną w Czaplinku i Regionalnym Towarzystwem Historycznym prowadziło dalsze działania na rzecz kreowania marki Miody Drahimskie.
W 2007 r. Miód Drahimski otrzymał Perłę w konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo”.
Na Pojezierzu Drawskim miód pozyskuje ok. 200 pszczelarzy, ale wśród członków Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego jest tylko kilka rodzin. Wynika to z faktu, że  aby uzyskać taki certyfikat trzeba spełnić wiele wymogów określonych w specyfikacji produkcji Miodów Drahimskich.
Warto tu wspomnieć, że Pojezierze Drawskie to wyjątkowo korzystne  miejsce dla pszczelarstwa, z jednym z największych w Europie wrzosowisk o powierzchni ponad 700 ha.

Uroczystość wręczenia producentom Miodu Drahimskiego znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego poprzedziło seminarium „Miód Drahimski – studium przypadku. Produkty regionalne i lokalne – impulsy rozwoju przedsiębiorczości na terenach wiejskich”, które odbyło się 16 września 2011 r. w Siemczynie. Seminarium zorganizowała Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo Drawy” oraz Wydział Rolnictwa i Rybactwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.  Koordynatorem seminarium był Marek Sztark.

W czasie seminarium przedstawione zostały tematy:

  • „Produkty regionalne i lokalne w Polsce” – Izabella Byszewska (Prezes Zarządu Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego, od 2001 r. wspierała ideę miodów drahimskich),
  • „Tożsamość regionalna a rozwój” – Mirosław A. Boruc (elektronik, cybernetyk, informatyk, rzecznik patentowy, menadżer, wykładowca, współtwórca m.in. Business Foundation, Teraz Polska, Business Centre Club, Instytutu Marki Polskiej, Akademii Marek),
  • „Dziesięć lat miodowego miesiąca. Studium przypadku kreowania Miodów Drahimskich” – Marek Sztark (współtwórca koncepcji działań na rzecz marki Miody Drahimskie, animator i menadżer kultury i rozwoju regionalnego, działacz pozarządowy, doradca prezydenta Szczecina ds. kultury, dyrektor instytucji Szczecin 2016, Prezes Zarządu Towarzystwa Wspierania Rozwoju Pomorza Zachodniego SZCZECIN-EXPO, w latach 2005-2007 dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie, od 1979 r. związany z Teatrem KANA),
  • „Wyprawa po złote runo” – studium przypadku produktu edukacyjno-turystycznego – Tomasz Zalewski (współautor koncepcji i organizator „Wypraw po złote runo” – produktu turystycznego wspierającego wdrażanie marki Miody Drahimskie, adiunkt w Katedrze Turystyki Uniwersytetu Szczecińskiego),
  • „Starania pszczelarzy i urzędów o uzyskanie Znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego” – Grzegorz Fujarski (Prezes Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego, właściciel Gospodarstwa Pasiecznego Kószka II, od 2006 r. zarządza sprawami marki Miody Drahimskie),
  • „Znak chronionego oznaczenia Geograficznego. Korzyści i obowiązki” – Aleksandra Swulińska-Katulska (kierownik Katedry Produktów Lokalnych, Regionalnych i Tradycyjnych, członek Kapituły Krajowej Konkursu „Nasze kulinarne dziedzictwo”),
  • „Długie i krótkie życie marek. Jakie mogą być losy marki Miodów Drahimskich?” – Artur Gnat (w 2001-2002 kierował pracami zespołu ds. Marketingu Produktu Regionalnego, które opracowało podstawy marki Miody Drahimskie, Prezes i założyciel Domu Marki Max von Jastrov, ekspert ds. marketingu i zarządzania markami).

W sympozjum uczestniczył Andrzej Piekarewicz – przedstawiciel Unii Europejskiej z Dyrektoriatu Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który jest ekspertem narodowym opiniującym m.in. zwierzęce produkty regionalne ubiegające się o unijny certyfikat produktów regionalnych.

Andrzej Piekarewicz obecny był również przy wręczaniu znaku dla Miodów Drahimskich w dniu 17 września 2011 r.
Warto przypomnieć, że pszczelarstwo było przez stulecia jednym z tradycyjnych zajęć miejscowej ludności. Jak podają źródła w Starostwie Drahimskim i okolicy było jedenastu bartników, a każdy z nich na rzecz Drahimia dawał pół kłody miodu na rok.
Przez wieki pszczoły hodowane były w barciach – dziuplach drzew, z czasem zaczęto je wycinać i przenosić jako tzw. kłody z lasów do chłopskich obejść.
Patronem pszczelarzy jest święty Ambroży, biskup Mediolanu żyjący w latach 340-397, który prowadził gospodarkę pasieczną w słomianych kószkach.
Wielkie zasługi w dziedzinie pszczelarstwa ma niepokorny ksiądz Jan Dzierżon (1811-1906) światowej sławy polski pszczelarz i konstruktor stosowanego do dzisiaj ula w kształcie skrzynek z ramkami, dzięki którym plaster można bez problemu wyjąć.

Obecnie dzięki tradycji i czystości środowiska w obrębie Drawskiego Parku Krajobrazowego, dbałość o rodziny pszczele miód z tego regionu jest najwyższej jakości i jest nazywany „złotem tego regionu”.
Nazwa Miodu Drahimskiego pochodzi od Drahimia – pierwotnej nazwy miejscowości Stare Drawsko, wyróżnia go wysoka zawartość pyłku przewodniego decydującego o odmianie oraz udział pyłków unikatowych roślin reliktowych i endemicznych spotykanych jedynie w tym regionie.
Miód Drahimski może być wytwarzany tylko na obszarze Pojezierza Drawskiego, na terenie gmin Czaplinek, Wierzchowo, Barwice, Borne Sulinowo i nadleśnictwa Borne Sulinowo.
Pod tą marką można sprzedawać 5 różnych miodów: wrzosowy, gryczany, rzepakowy, lipowy i wielokwiatowy.
Do produkcji tego miodu mogą być wykorzystywane tylko określone gatunki pszczół.
Stowarzyszenie Producentów Miodów Drahimskich wytwarza rocznie 40-60 ton miodu, a miejsce na liście regionalnych, tradycyjnych produktów unijnie chronionych to nie tylko prestiż dla jego członków, ale także ochrona przed podróbkami i gwarancja jakości oraz zagwarantowane środki unijne na promocję.
Za „ojca chrzestnego” Miodu Drahimskiego można uważać Marka Sztarka, który postanowił ten miód rozreklamować odwołując się do czasów średniowiecza, wiążąc nazwę miodu z XIV-wiecznymi ruinami zamku Drahim, wówczas najbardziej wysuniętej na północ strażnicy Królestwa Polskiego.

 

Autor: Aleksandra Urszula Kołodziej