XIII. Henrykowskie Dni w Siemczynie
W dniach 2 – 3 lipca 2016 r. odbyły się XIII Henrykowskie Dni w Siemczynie. Tym razem trwały one 2 dni lecz ich program był równie bogaty jak w poprzednich latach.
Jak zwykle organizatorami były: Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, Gmina Czaplinek i Lokalna Grupy Działania „Partnerstwo Drawy”. Natomiast patronat sprawowali: Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojewoda Zachodniopomorski, Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego, Wojewódzki Konserwator Zabytków, Narodowy Instytut Dziedzictwa i Biuro Dokumentacji Zabytków.Wśród licznch patronów medialnych znaleźli się: TVP S.A. Oddział w Szczecinie, TVP Historia, Gawex Media, Polskie Radio Szczecin, Polskie Radio Koszalin, Kurier Szczeciński, Głos Pomorza, Kurier Czaplinecki, Tygodnik Pojezierze Drawskie.
Wśród najznamienitszych gości znaleźli się: Senator RP Grażyna Sztark, Członek Zarządu Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego Anna Mieczkowska, Sławomir Preis, Starosta i Wicestarosta Powiatu Drawskiego Stanisław Kuczyński i Jacek Kozłowski, Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider, Burmistrz Złocieńca Krzysztof Zacharzewski, Mathias von Bredow, sołtys Siemczyna Michał Olejniczak oraz inni przedstwiciele władz samorządowych, instytucji i organizacji.
Na program Henrykowski Dni złożyły się:
w sobotę:
– Konferencja historyczno-naukowa na której prelekcje wygłosili: prof. dr hab. Edward Rymar, dr Zbigniew Mieczkowski, Dariusz Czerniawski, dr hab. Zbigniew Sobisz, dr Lidia Sudakiewicz i Ignacy Skrzypek.
– Otwarty plener plastyczny „Magia baroku”.
– Grupowe wycieczki piesze Henrykowskim Szlakiem w Siemczynie.
– Zwiedzanie pałacu.
– Wyprawy botaniczne.
– Otwarte warsztaty chóru męskiego (staropolskie pieśni biesiadne).
– Warsztaty gitarowe.
– Warsztaty w Kuźni Ceramicznej.
– Warsztaty tańców barakowych.
– Pokazy odtwórstwa historycznego XVII-XVIII w.
– Pokazy myśliwskie i jeździeckie.
– Wystawa myśliwska.
– Prezentacja kwiatów i krzewów baroku.
– Kuchnia staropolska.
– Występy na scenie wokalne i muzyczne.
w niedzielę:
– Msza św. w kościele pw. Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie.
– Festyn Żeglarski nad Zatoka Henrykowską.
Otwarcia Henrykowskich Dni dokonali Prezes Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie i jego zastępca Zdzisław i Bogdan Andziakowie.
Już po raz piąty, 2 lipca 2016 roku, Henrykowskie Dni w Siemczynie otwierała konferencja naukowo-historyczna prowadzona pod stałym tytułem – „Z dziejów ziemi drawskiej”.
Jej kierownikiem naukowym był dr Zbigniew Mieczkowski. Od lat konferencje te cieszą się dużym zainteresowaniem mieszkańców Pojezierza Drawskiego. Tak było i w tym roku. Głównym jej celem jest wymiana i popularyzacja wiedzy z zakresu historii lokalnej. Dlatego głównymi jej prelegentami są regionaliści. Dla wzbogacenia ich warsztatu metodologicznego kolejny raz konferencję inaugurował referat wielkiego autorytetu. Tym razem był to wybitny znawca dziejów Nowej Marchii i Pomorza Zachodniego – prof. dr hab. Edward Rymar. Jego sylwetkę prezentujemy w dalszej części Zeszytu w podsumowaniu artykułu z jego wykładem zatytułowanym – „Drawa jako rzeka graniczna w XIII-XV wieku”.
Drawa była też bohaterką kolejnego referatu pt. „Spławność i żeglowność Drawy przez wieki. Flisacy na Drawie”. Przedstawił go dr Zbigniew Mieczkowski. Następnym prelegentem był zasłużony dla Pojezierza Drawskiego archeolog Ignacy Skrzypek. W swym wykładzie nawiązał on do efektów prac archeologicznych i niezrealizowanego – „Planu zagospodarowania wyspy Bielawa na jeziorze Drawsko w latach 60-tych XX wieku”. Do zapoznania z tym bardzo ciekawym wykładem odsyłamy czytelników do materiałów pokonferencyjnych zamieszczonych w dalszej części Zeszytu.
Po długich staraniach udało się nam zaprosić na konferencję mgr. Dariusza Czerniawskiego. Jest on znanym regionalistą zajmującym się dziejami garnizonu i obozów jenieckich w Bornem Sulinowie. Jego pełen pasji referat jest zapowiedzią kontynuacji tego tematu w przyszłych konferencjach i artykułach publikowanych na łamach Zeszytów Siemczyńsko-Henrykowskich.
Ostatni referat nawiązywał do historii najbliższej – siemczyńskiej. Jego autorką była dr Lidia Sudakiewicz. Zatytułowany był on – „Rodowody siemczyńskich nazwisk”. Jego autorka w bardzo ciekawej formie przedstawiła pochodzenie nazwisk wszystkich, kolejnych siemczyńskich sołtysów oraz obecnych właścicieli zespołu pałacowo – folwarcznego. Zapraszamy do lektury materiałów pokonferencyjnych.
Dr Zbigniew Mieczkowski
PAŁACOWE ROZRYWKI
W sobotę 2 lipca już po raz trzynasty Pałac Siemczyno zaprosił na pełen
Od g. 11 na terenach wokół pałacu można było wziąć udział w interaktywnym plenerze plastycznym (malarstwo, rysunek, fotografia) pod artystycznym kierunkiem prof. Radosława Barka i Jadwigi Adrianowskiej. Turyści lubiący piesze wyprawy plenerowe mogli z przewodnikami zwiedzić niedawno otwarty Szlak Henrykowski związany m. in. z potopem szwedzkim lub obejść pałacowe zakamarki, słuchając barwnych opowieści właściciela – Bogdana Andziaka.
Od g. 16 do późnego wieczora pałac i park miały wypełnić koncerty, pokazy historyczne rekonstruujące obyczaje, stroje, walki i zabawy z XVII i XVIII w., otwarte warsztaty wokalne dla mężczyzn, gitarowe dla miłośników piosenki turystycznej, taneczne dla ciekawych kultury barokowej, prezentacje myśliwskie i jeździeckie. Zaplanowano, że wszystkie te działania będą miały miejsce w cudownym, skąpanym w zieleni, naturalnym amfiteatrze z malowniczymi stawami i mostkiem niczym w Avignon w środku, czyli na tyłach pałacu, w przestrzeni między zabytkiem a kilkusetletnim parkiem. Tam ustawiono scenę i ławki dla widowni, tam rozłożyli swoje sztalugi i szkicowniki artyści plastycy, tam na publiczność czekały grupy rekonstrukcyjne i tańcząca w barokowych strojach kontredansa młodzież z zespołu Pałac Siemczyno. Skąpany w słońcu i zieleni zakątek wydawał się być jakby przeniesiony z dawnych, bajkowych czasów. Do czasu… Chwilę przed inauguracją festynu lunął deszcz, potem przyszła burza z piorunami i tak do samego wieczora. Co robić? Tłumy gości nieco się rozproszyły, ale zostało jeszcze mnóstwo tych, których pogoda nie wystraszyła – wiernych odbiorców pałacowych propozycji kulturalnych. Trzeba było znaleźć rozwiązanie zgodne z zasadą : „Rób to, co możesz tam, gdzie jesteś i tym, co masz”. W tej sytuacji prezentacje artystyczne przeniesiono do Sali Ceglanej, gdzie szybko zaaranżowano przestrzeń sceniczną z niewielkim nagłośnieniem i wygodne miejsca dla niezłomnej widowni. Poooszło!
Inauguracja, mimo trudnych warunków, była niesłychanie widowiskowa. Przed publicznością stanęła kilkudziesięcioosobowa grupa w strojach historycznych – kontuszowa, imponująca fantazją i klasą familia Andziaków, pastelowy zespół taneczny i licznie zgromadzone wojska XVII – i XVIII-wieczne różnego autoramentu, czyli zaproszone grupy rekonstrukcyjne z Warszawy i Poznania. Z taką ekipą z pewnością nikt nudzić się nie będzie!
I rzeczywiście – udało się. Historyczne Grupy Amatum i Walhalla zachwycały prezentacjami w bezpośredniej bliskości z publicznością. Stroje wojsk polskich, szwedzkich, francuskich, a nawet tureckich mieniły się kolorami i urzekały precyzją wykonania, ale największe zainteresowanie budziła broń, którą panowie dysponowali i którą chętnie udostępniali ciekawskim widzom płci obojga. Można było nie tylko zobaczyć inscenizację pojedynku, ale też w niej wziąć udział, oczywiście pod czujnym, fachowym okiem rekonstruktorów. Cięcie szablą (jabłka) ćwiczyły też panie, budząc tym powszechny entuzjazm, podobnie jak nagrodzeni monetami mistrzowie utrzymywania broni w równowadze. Nie ma się co dziwić, że kiedy przyszedł czas na wielką bitwę historycznych wojsk polskich ze Szwedami, deszcz nikomu nie przeszkodził w jej oglądaniu i kibicowaniu właścicielowi pałacu, Bogdanowi Andziakowi, który osobiście do działań bojowych się włączył.
Popularyzacja wiedzy o historii regionu to ważny aspekt działalności Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie, dlatego tego popołudnia przybierała ona różne formy. Jedną z nich były legendy związane z magnackimi rodami Goltzów i Arnimów, władającymi naszymi terenami w XVIII i XIX wieku, czyli w czasach świetności pałacu. Opowieści o złotowłosym chłopcu Fryderyku i jego podziemnym, łączącym pałac z kościołem, korytarzu, a także o duchu starego utracjusza – barona von Arnim zostały pięknie przedstawione i zilustrowane w najnowszym wydawnictwie Stowarzyszenia, zatytułowanym „Legendy Heinrichsdorf”, a tego popołudnia odczytane przez samą autorkę i częściowo uteatralizowane przez barokową młodzież pałacową, czarowały zasłuchaną publiczność. Z pewnością taka forma ożywienia historii ma szansę pozostać w pamięci na dłużej.
Henrykowski Dni w Siemczynie słyną nie tylko z obrazów przeszłości, ale też z wysokiego poziomu prezentacji artystycznych. Tegoroczne lipcowe, deszczowe godziny także i pod tym względem były niezwykle atrakcyjne. Znane i lubiane arie Mozarta oraz popularną pieśń „Besame mucho” zaśpiewała dla nas zaprzyjaźniona z Pałacem Magdalena Urlich, która nieco później zaprezentowała jeszcze, akompaniując sobie na gitarze, wiązankę tradycyjnych romansów rosyjskich. Znakomity muzyk i dyrygent Antoni Gadzina przez pół godziny bawił publiczność wspólnie ze swoim zięciem wykonywanymi utworami rockowymi, soulowymi i jazzowymi. Mieszkający w Siemczynie Piotr Świadek kilkakrotnie wykazał się świetną grą na akordeonie, a znany z miłości do poezji śpiewanej Jacek Bateńczuk w ciągu kilku godzin przygotował z młodzieżą prezentację kilku piosenek turystycznych.
Prawdziwa uczta muzyczna czekała najwierniejszych widzów późnym wieczorem. W Sali Kamiennej rozgościła się Orkiestra Filharmonii Koszalińskiej pod dyrekcją Rubena Silvy, która przez niemal dwie godziny bawiła miłośników muzycznej klasyki najwspanialszymi dziełami światowymi. Najjaśniejszą gwiazdą tej części koncertu był wybitny tenor Dariusz Stachura. Jego krystalicznie czysty i dźwięczny głos w połączeniu z niebanalnym poczuciem humoru i cudownym darem nawiązywania kontaktu z publicznością sprawiły, że Pałac Siemczyno w ten deszczowy wieczór rozpromienił się niekłamanym zachwytem i radością uczestnictwa w wydarzeniu kulturalnym najwyższej jakości.
Tegoroczna festynowa, historyczno-kulturalna część Henrykowskich Dni w Siemczynie była z pewnością dość nietypowa, bo musiała zmieścić pod dachem ogrom atrakcji godnych największych plenerów. Deszczowe, burzowe popołudnie i wieczór udało się jednak wypełnić żywymi obrazami przeszłości naszego regionu i artystycznymi perełkami, których nie da się znaleźć na innych imprezach masowych. A zielony, parkowy amfiteatr ze stawami w środku i trzystuletnim pałacem w tle jeszcze nie raz zaprosi swoich kulturalnych gości na duchowe przeżycia najwyższej klasy.
Alina Karolewicz
FESTYN ŻEGLARSKI NAD ZATOKĄ HENRYKOWSKĄ
Drugi dzień Henrykowskich rozpoczął się tradycyjnie mszą św. w kościele pw. Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie po zakończeniu której jej uczestnikom wykonano na tle pałacu zdjęcie zbiorowe.
Stąd uczestnicy Dni przeszli na brzeg Zatoki Henrykowskiej, gdzie o godzinie 15.00 rozpoczął się Festyn Żeglarski. Teren został przygotowany przez sołtysa Siemczyna Michała Olejniczaka i pracowników Pałacu Siemczyno.
Główną częścią festynu żeglarskiego był finały Henrykowskich Regat Długodystansowych Czaplinek 2016 oraz młodzieżowych regat w klasie Optymist oraz wręczenie nagród zwycięzcom.
Organizatorem regat było Czaplineckie Bractwo Żeglarskie oraz Referat Sportu i Rekreacji Gminy Czaplinek. Czaplinecka drużyna WOPR zapewniała bezpieczeństwo regat. W regatach uczestniczyło 6 jachtów w klasie T-1 (do 6,5 m) i 6 w klasie T-2 (powyżej 6,5 m długości). W dwudniowych regatach rozegrano biegi o Puchar Burmistrza oraz wyścig o Puchar Prezesa Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie.
Sponsorami regat byli: Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider, Prezes Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie i Mathias von Bredow i to oni wręczyli puchary zwycięzcom. A oto wyniki Regat Henrykowskich 2016.
T-1
1. Janicki Dariusz Zagadka
2. Nakonieczny Wojciech FOX
3. Bilewicz Wojciech Hakuna Matata
4. Mroczek Zbigniew Maja
5. Stafanik Antoni Punt
6. Życzko Janusz Wagabunda
T-2
1. Bączkiewicz Andrzej Bączek
2. Jabczanik Roman Tu Tam
3. Zasławski Gerhard Z-1
4. Lisowiec Jacek Bieg. po falach
5. Żurański Feliks Bryza
6. Kujawski Grzegorz Dino
Natomiast w klasie Optymist zwycięzcami zostali:
1. Mateusz Cogiel
2. Tobiasz Życzko
3. Hieronim Norkiewicz
Puchar Prezesa HSS zdobył jacht „Zagadka” (Flajer 550) ze sternikiem Dariuszem Janickim.
Po zakończeniu regat, wręczeniu pucharów i nagród oraz pamiątkowych zdjęciach ich uczestników odbyła się Żeglarska Biesiada Henrykowska dla żeglarzy, zaproszonych gości i mieszkańców wsi. Słońce przygrzewało, wiaterek chłodził, wyśmienite potrawy z grilla i z kotła smakowały, a doskonałe piwo … gasiło pragnienie. Zgodnie z żeglarską tradycją biesiadnikom towarzyszyła muzyka szantowa w wykonaniu czaplineckiego zespołu GRUCHA BAND.
I tak, tą prawdziwie żeglarską lipcową henrykowską przygodą, zakończyły się XIII Henrykowskie Dni w Siemczynie. Będziemy czekać na następne.
Autorzy: Alina Karolewicz, dr Zbigniew Mieczkowski, Wiesław Krzywicki
XII. Henrykowskie Dni w Siemczynie
JAK PRZYGODA TO TYLKO W SIEMCZYNIE
Jak przygoda, to tylko w Siemczynie, w Siemczynie,
jak przygoda to w lipcu – w te Henrykowskie Dni.
W dniach 3-5 lipca 2015 r. odbyły się XII Henrykowskie Dni w Siemczynie. Są one zapewne najważniejszym z wydarzeń w ciągu roku na terenie ziemi drawskiej. Z roku na rok ich program ulega wzbogaceniu i rośnie liczba uczestników. Za każdym razem z przyjemnością i niemniejszym pożytkiem w nich uczestniczę.
Organizator: Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie przy wsparciu Gminy Czaplinek, Starostwa Drawsko Pom. stanęły na wysokości zadania zapewniając uczestnikom mnóstwo różnorodnych atrakcji i wspaniałą zabawę. A że i pogoda była wspaniała więc panowała atmosfera jak w starym filmie „Przygoda na Mariensztacie” i chciało się zanucić filmową piosenkę zastępując w niej Warszawę Siemczynem „Jak przygoda to tylko w Siemczynie”.
XII Henrykowskie Dni w Siemczynie odbyły się pod honorowymi patronatami: Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Wojewody Zachodniopomorskiego, Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Narodowego Instytutu Dziedzictwa i Biura dokumentacji Zabytków w Szczecinie. Wśród licznych patronów medialnych znaleźli się: TVP S.A. Oddział w Szczecinie, TVP Kultura, TVP Historia, Discovery Polska, Gawex Media, Polskie Radio Szczecin, Polskie Radio Koszalin, Kurier Szczeciński, Kurier Czaplinecki, Tygodnik Pojezierze Drawskie, Magazyn Podróże, miesięcznik Żagle oraz Magg Press.
Wśród najznamienitszych gości znaleźli się: Senatorzy RP Grażyna Sztark i Sławomir Preiss z małżonką, członek Zarządu Urzędu Marszałkowskiego w Szczecinie Anna Mieczkowska, Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider z małżonką, Starosta Drawska Pomorskiego Stanisław Kuczyński, Prezydent rodu von Bredow Mathias von Bredow, Wojewódzki Konserwator Zabytków Ewa Stanecka, Zastępca Dyrektora Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie Maria Witek, Kierownik Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Szczecinie dr Beata Makowska, Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie Henryk Cegiełka i inne osoby.
Tradycyjnie już pierwszego dnia (w piątek) nazwanego Dniem folwarcznym odbyła się konferencja pod tytułem: „Z dziejów Ziemi Drawskiej”, prezentująca wyniki badań w dziedzinie historii, kultury i sztuki, architektury i przyrody Ziemi Drawskiej i Pomorza Zachodniego, pod sprawnym kierownictwem naukowym dr Zbigniewa Mieczkowskiego. Otworzyli ją prezesi Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie Zdzisław i Bogdan Andziakowie.
Pierwszy referat „Źródła do dziejów Ziemi Drawskiej w zasobach Archiwum Państwowego w Szczecinie” przedstawił prof. dr hab. Radosław Gaziński (specjalizuje się w archiwistyce, historii nowożytnej Pomorza XVI-XVII wieku), Dyrektor Biblioteki Głównej Uniwersytetu Szczecińskiego i Kierownik Zakładu Historii Nowożytnej i Archiwistyki w Instytucie Historii Stosunków Międzynarodowych tej uczelni. W archiwum są stare dokumenty opisujące granice między Polską, Marchią Brandenburską i Księstwem Pomorskim. Są tam też opisy różnych kontrybucji wojennych, przywilejów cechowych w Drawsku Pomorskim , Złocieńcu i Czaplinku, księgi mistrzowskie i czeladnicze z tych miast, a nawet świadectwa dobrego urodzenia, spisy ogrodów, parcel, szkół, świątyń, opisy przejazdu Hohenzollernów i wiele innych..
Drugi referentem był dr hab. Radosława Skrycki (specjalizuje się na dziejach kartografii i ikonografii szczególnie Pomorza Zachodniego i Nowej Marchii), Zastępca Dyrektora Instytutu Historii Stosunków Międzynarodowych US, przewodniczący Zespołu Kartografii przy Instytucie Historii Nauki PAN. Jego prezentacja multimedialna „Ziemia Drawska na dawnych mapach” ukazała jak długo tworzona była kartografia i jak bardzo niedokładne i uproszczone były pierwsze mapy Pomorza Zachodniego. Prezentowane były mapy: XV-wieczna kopia mapy Ptolomeusza (II w n.e.), mapa z 1550 r. na której po raz pierwszy pojawia się Dramburg – Drawsko Pomorskie, mapa z 1630 r. wykonana na potrzeby wojny dla szwedzkiego króla i XVIII-wieczne mapy opracowane dla Fryderyka Wilhelma na których pojawia się przebieg rzeki Drawy.
Kolejny referat „Luftwaffenübungsplatz Dramburg – niemiecki poligon lotniczy w Drawsku – od powstania do ewakuacji” wygłosił dr Zbigniew Mieczkowski (emerytowany pułkownik WP, historyk specjalizuje się w historii Ziemi Drawskiej, w tym poligonu drawskiego na którym spędził 17 lat, członek kolegium redakcyjnego Zeszytów Siemczyńsko-Henrykowskich). To była pasjonująca opowieść o tajnych, łamiących postanowienia Traktatu Wersalskiego, przygotowaniach Niemiec do II Wojny Światowej i wydarzeniach na poligonie lotniczym ilustrowana niewieloma ocalałymi fotografiami lotniska w Zarańsku, komendanta poligonu, dziewcząt niemieckich szkolnych w obsłudze dział przeciwlotniczych oraz ewakuacji w 1945 roku.
Dr hab prof. nadzw. Zbigniew Sobisz, kierownik Zakładu Botaniki i Przyrody Instytutu Biologii i Ochrony Środowiska Akademii Pomorskiej w Słupsku w referacie „Zabytkowe parki dworskie w powiecie Drawsko Pomorskie” zajmująco i wielkim znawstwem opowiadał o pozostałościach parków dworskich w Siemczynie, Zarańsku, Olechowcu, Jankowie, Dalewie, Suliszewie Linownie, Mielenku, Karwicach. Parki te otaczały pałace i były duma ich właścicieli. Jeszcze dzisiaj można oglądać wspaniałe pomniki przyrody jak aleje grabowe, ogromne lipy drobnolistne, a także rośliny siedliskowe wskazujące na pozostałości dawnego osadnictwa. Są tam rośliny cenne i chronione lecz pojawiają się także rośliny inwazyjne jak np. barszcz Sosnkowskiego.
Dr Janina Kochanowska, historyk sztuki, wieloletni wykładowca WSSU w Szczecinie, autorka ponad 40 publikacji naukowych i licznych popularnonaukowych, przedstawiła w prezentacji multimedialnej „Ceramiczna rzeźba średniowieczna jako świadectwo działalności klasztorów na Pomorzu Zachodnim” niektóre z prowadzonych przez nią prac badawczych nad sztuką pomorską w tym m.in. w Drawsku Pomorskim, Gryficach, Choszcznie, Pyrzycach.
Dr hab. inż. architekt Radosław Barek, adiunkt w Instytucie Architektury Urbanistyki i Ochrony Dziedzictwa Politechniki Poznańskiej, autor licznych opracowań naukowych (prowadzi badana naukowe nad przemianami i rozwojem małych miast) w swojej prezentacji „Czaplinek – ład przestrzenny. program rewitalizacji” bardzo zajmująco mówił o historycznym kształtowaniu się przestrzeni miasta i zakłóceniach ładu przestrzennego przez nietrafione projekty architektoniczne. Określił iż ład przestrzenny: „jest to sposób kształtowania przestrzeni, który tworzy harmonijną całość”, to „dążenie do doskonałości”. Swoją prezentację ilustrował wieloma pięknymi swymi rysunkami.
Pasjonującą była prezentacja multimedialna Marty Kłak-Ambrożkiewicz, kustosza, pracownika Muzeum Narodowego w Krakowie p.t. „Jan Matejko, od działalności artystycznej po konserwacje zabytków”. Słuchając wykładu przekonałem się jak powierzchowna jest moja wiedza o tym najsławniejszym polskim malarzu historycznym. Dowiedziałem się, że Matejko głosił iż „dokumentowanie i przechowywanie zabytków to podstawowy obowiązek ludzi światłych” i że osobiście dokumentował zabytki XVI- wiecznego Wiśnicza i był autorem albumu „Ubiory w Polsce 1200-1795” (jedna z najlepszych ilustracji w tym temacie). Dowiedziałem się też iż był on niedoszłym powstańcem 1863 r., który w przebraniu węglarza dostarczył zakupioną przez siebie broń dla powstańczego oddziału Langiewicza. To on ufundował plac pod gmach Szkoły Sztuk Pięknych w Krakowie (obecnie Akademia Sztuk Pięknych im. Jana Matejki) i był jej pierwszym dyrektorem. To on podarował obraz „Sobieski pod Wiedniem” papieżowi Leonowi XIII, który udziela błogosławieństwa Polakom i Polsce, której wtedy nie było. I zdałem sobie sprawę iż Jan Matejko swym pędzlem zdziałał więcej dla odzyskania przez Polskę niepodległości niż orężne działania wielu patriotów.
Ostatnią prezentację (panelową) p.t. „Kościoły ryglowe powiatu drawskiego – codzienność sakralnego dziedzictwa” przedstawili: dr inż. architekt Beata Makowska (Kierownik Oddziału Terenowego Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Szczecinie), Waldemar Witek (etnograf, starszy specjalista w Narodowym Instytucie Dziedzictwa OT w Szczecinie), Maria Witek (etnograf, menager kultury, z-ca dyrektora Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie) oraz Aleksandra Hamberg-Fedorowicz (st. kustosz Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie). Prezentacja była bogato ilustrowana zdjęciami pięknych zabytków sakralnych z naszych okolic. W diecezji koszalińsko- kołobrzeskiej znajdują się 544 kościoły ryglowe, z czego 10 najstarszych z XVII-XIX wieku na terenie powiatu drawskiego (Stare Worowo, Giżyno, Mielenko Drawskie, Osiek Drawski, Cieszyno, Dołgie, Gronowo, Nętno, Poźrzadło, Siecino). Są one unikatowym dziedzictwem historycznym naszego terenu.
Na zakończenie młodzi historycy z ZSP w Drawsku Pomorskim zaprezentowali swoje osiągnięcia na ogólnopolskich konkursach za film „Wolność kontrolowana – obozy internowania na ziemi Drawskiej”.
Po konferencji jej uczestnicy zostali zaproszeni na obiad na świeżym powietrzu do parku przypałacowego.
O godzinie 15.30 została otwarta Aleja Artystów i Rzemieślników w której prezentowały swe dzieła następujące osoby:
– Bożena i Stefan Nowaczewscy – biżuteria
– Maciej Paterczyk – anioły, naczynia, szkatuły, ceramika, biżuteria ceramiczna
– Andrzej Dąbrowski – wyroby z wikliny
– Stanisław Barski – witraże
– Anna Szwedko – malarstwo olejne
– Wiesława Malicka – wyroby z drewna
– Ewa Sokołowska – gołębie w dekoracjach
– Helena Brożek – Hafty
– Konrad Fujarski – miody drahimskie
– Magdalena Mokrogulska – sztuczna biżuteria autorska
– Agnieszka Szewczyk – Bobrowa Dolina Krągi
– Tammaro De Ricco – renowacja antyków, intarsja, inkrustacja, rękodzieło w sali kamiennej
– Jacek Winarski – obrazy (wypalane) inspirowane sztuką celtycką
– Anna Dawid-Hryniewicz – sztuka wycinanek
– Joanna Szymoniak – obrazy i wyroby z filcu
– Grażyna i Edward Dałkom – sztuczna biżuteria
– Dorota Wasylów – sztuka kulinarna
– Wiesława Och – Decoupage
– Sylwester Bąkowski – produkty wiejskie: nabiał, pieczywo, wypieki, itp.
– Dorota Krauz – grawerowanie szkła
– Justyna Markowska i Emilia Hałubicka – witraż i wyroby biżuterii ze szkła
– Krystyna Wenelska – Kuźnia Ceramiczna w Siemczynie
– Daniel Kowalewski – tradycyjny wyrób wędlin
– Małgorzata Brol – literatki ze Śląska
Można tu było podziwiać talenty i pasje tych artystów amatorów i kunszt rzemieślników, którzy na oczach widzów prezentowali swe umiejętności. Można też tu było niedrogo kupić piękną pamiątkę z gorących Henrykowskich Dni. Obok otwartych było wiele stoisk z najróżnorodniejszymi smakowitymi potrawami i napojami.
Równolegle na scenie przed pałacem odbywały się „Henrykowskie spotkania z folklorem” czyli występy licznych zespołów tanecznych i śpiewaczych:
– „OLE” z Siemczyna,
– „Volare” z Politechniki Koszalińskiej,
– Zespół Śpiewaczy „Kalimera” z Cedyni,
– „Jarzębinki” z Broczyna,
– „Jarzębiny” z Jelenia,
– „Jarzębina” z Mirosławca,
– „Stokrotki” z Juchowa,
– „Wrzosy” z Bornego Sulinowa,
– „Bornieńskie podlotki” z Bornego Sulinowa,
– „Swojacy” z Mirosławca,
– „Mirosławiacy” z Mirosławca,
– „Marianki” z Czaplinka,
– Zespół baletowy z Kołobrzegu.
Zachwycały piękne piosenki, barwne stroje, gracja i temperament tancerzy. Zdumiewa jak wysoki poziom uzyskują amatorskie zespoły dzięki pasjom twórczym i pracowitości ich członków.
Także w piątek w godzinach popołudniowych otwarte zostały w pałacu ekspozycje muzealne i wystawy tematyczne:
– Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu,
– Muzeum Regionalnego w Szczecinku,
– Muzeum Regionalnego w Koszalinie,
– Muzeum Archeologiczno-Historycznego w Stargardzie Szczecińskim,
– Muzeum Narodowego w Krakowie
– Muzeum Patria Colbergiensis w Kołobrzegu,
– Muzeum Regionalnego z Cedyni,
– Muzeum Kolejnictwa w Drawsku Pomorskim,
– Izba Muzealnej w Czaplinku,
– Wystawa „Zabytki Siemczyna i Czaplinka”,
– Wystawa „Miniatury zamków i pałaców Pomorza” – Zamek Książąt Pomorskich w Szczecinie,
– Wystawa „Ród von Bredow w Heinrichsdorf do 1945 roku”,
– Wystawa „Mieszkańcy Henrykowa-Siemczyna od 1945 roku”,
– Wystawa „Szkoła Podstawowa w Siemczynie”,
– Wystawa malarstwa Renaty Łempickiej.
Ekspozycje zwiedziło wielu uczestników pleneru bo wszystkie ekspozycjie były bardzo interesujących, a także ulgę po upale panującym na pałacowym dziedzińcu sprawiał panujący w pałacu chłód.
Późnym wieczorem, gdy upał nieco zelżał, uczestnicy pleneru zajęli miejsca w Sali Konferencyjno-Koncertowej. Tu artyści bydgoscy, soliści Agnieszka Broczkowska (sopran) i Marcin Naruszewicz (tenor) przy akompaniamencie Wojciecha Broczkowskiego, w strojach epoki wykonali koncert „Arie barokowe i operowe”. Zasłuchani widzowie wielokrotnie bisowali i w mgnieniu oka upłynęły niemal dwie godziny.
I tym pięknym akcentem zakończył się pierwszy dzień XII Henrykowskich Dni w Siemczynie.
Drugi dzień nazwany Dniem pałacowym zaczął się zajęciami interaktywnymi wokół pałacu. a były to:
– warsztaty budownictwa ryglowego przygotowane przez Biuro Dokumentacji Zabytków w Szczecinie,
– spacer po założeniu parkowym z komentarzem dr hab. Zbigniewa Sobisza z Uniwersytetu w Słupsku, który był gratką nie tylko dla miłośników flory,
– plener rysunkowy z dr hab. Radosławem Barkiem skłaniał jego uczestników do refleksji nad architekturą XVIII wiecznego pałacu,
– dla najmłodszych przygotowano zabawy w ramach Festynu Rodzicielstwa Zastępczego (żonglerka, chodzenie na szczudłach i linie, chusta, gry integracyjne, zjeżdżalnia),
– pokazy w pałacu mody historycznej i tańców dworskich oraz gry i zabawy pałacowe pod opieką pani Aliny Karolewicz,
– prezentacje grup rekonstrukcji historycznej na przypałacowym placu, a w tym Bractwa Historycznego Comitatus z Cedyni w strojach wojów Mieszka I.
Równolegle na przypałacowych błoniach trwały „Henrykowskie spotkania z folklorem”: pokaz rozbioru półtusz świńskich i wyrób tradycyjnej wspaniałej kiełbasy (próbowałem – palce lizać!), pokazy sztuk kulinarnych, pokazy kowalstwa artystycznego i ceramiki, czynne były stoiska i ekspozycje Alei Artystów i Rzemieślników oraz stoiska z potrawami i napojami. Trwały też zabawy z publicznością – szermierka, strzelanie z hakownicy i armaty, inscenizacje potyczek, pokaz kawalerii i musztry, żonglerka chorągwiami itp.
Jednocześnie na scenie przypałacowej odbywały się występy wokalne i taneczne, a w tym:
– wokalistek Nadii Miazgi, Ali Turowskiej i Patrycji Chrzanowskiej,
– zespołów tanecznych: „Gracja” i „Szyk” z Politechniki Koszalińskiej i innych,
– zespołów wokalnych – chór „Cantate Deo” z Koszalina i Viva La Musica.
Równolegle w pałacu czynne były ekspozycje muzealne i wystawy udostępnione nieodpłatnie zwiedzającym, które cieszyły sie dużym zainteresowaniem zwiedzających, szczególnie wobec upału panującego na zewnątrz i chłodu wewnątrz pałacu.
Późnym wieczorem odbył się piękny koncert wokalny „Arie pana Jana” wykonaniu utalentowanego tenora amatora z Czaplinka Jana Subocza.
Występ ten był doskonałym preludium do istnej uczty duchowej, którym było prawdziwe WYDARZENIE DNIA – koncert na scenie głównej znamienitego tenora Jacka Wójcickiego z Wielką Orkiestrą Filharmonii Koszalińskiej.
Ten upalny lipcowy dzień zakończyły pokazy tańca z ogniem przed pałacem.
Trzeci dzień Henrykowskich Dni nazwany „Dniem duchowym” rozpoczęły warsztaty tańców pałacowych na scenie głównej, prowadzone przez zespoły „Amatum” i „Pałac Siemczyno”. Także tego dnia dr Barek prowadził plener rysowniczy w parku i pałacu.
O godzinie 12.00 rozpoczęła się w kościele p.w. Matki Bożej Różańcowej msza koncelebrowana przez proboszcza s. Andrzeja Naporowskiego oraz ks. kanonik Kazimierz Lasota, po której jej uczestnicy zgromadzili się przed pałacem w celu zrobienia wspólnego pamiątkowego zdjęcia.
Po obiedzie uczestnicy Dni udali się nad zatokę Henrykowską, gdzie o 15.00 nastąpił finał I Regat Długodystansowych Czaplinek 2015. Organizatorem regat było Czaplineckie Bractwo Żeglarskie, a uczestniczyło w nich 7 jachtów w klasie do 6,5 m długości oraz 9 jachtów w klasie powyżej 6,5 m długości. W dwudniowych regatach rozegrano 3 biegi o Puchar Burmistrza oraz jeden wyścig o Puchar Prezesa Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie.
Puchar Prezesa HSS zdobył jacht „Zagadka” (Flajer 550) ze sternikiem Dariuszem Janickim i żeglarką Julią Lisowiec. Pucharami „Henrykowskimi” uhonorowano też najstarszego sternika Feliksa Żurańskiego oraz najliczniejszą załogę: Grażynę, Julię i Romana Jabczaników.
Natomiast w regatach długodystansowych jachty zajęły miejsca:
W klasie do 6,5 m:
1. Gerard Zasławski – jacht Micro
2. Dariusz Janicki i Julia Lisowiec – jacht Flajer 550
3. Antoni Stefanik – jacht Gibi
W klasie powyżej 6,5 m:
1. Tomasz i Anna Lisowiec – jacht Tango 730
2. Grzegorz i Lucyna Kujawscy – jacht Victorie 22
3. Feliks i Teresa Żurańscy – jacht Tango 780
Sponsorami regat byli: senatorzy RP Grażyna Sztark i Sławomir Piotr Preiss, Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider i Prezes Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie i oni wręczyli pucahry dla zwycięzców.
Po zakończeniu regat i pamiątkowym zdjęciu ich uczestników odbyła się Henrykowska Żeglarska Biesiada dla żeglarzy, zaproszonych gości i mieszkańców wsi. Słońce przygrzewało, wiaterek chłodził, wyśmienity żurek z kotła smakował, a doskonałe piwo ….. gasiło pragnienie. Zgodnie z żeglarską tradycją biesiadnikom towarzyszyła muzyka szantowa.
I tak, tą gorącą, prawdziwie lipcową henrykowską przygodą, zakończyły się XII Henrykowskie Dni w Siemczynie. Z wielką przyjemnością i niemniejszym pożytkiem dla intelektu uczestniczyłem w tym wydarzeniu. Powiększył się mój zasób wiedzy, poznałem mądrych, utalentowanych ludzi i doznałem wielu przyjemności. Zapewne takie jak ja odczucia wynieśli też inni uczestnicy tej przygody. W ich imieniu i własnym dziękuję więc organizatorom. Jak zdrowie i pogoda dopisze przypłynę tu za rok.
Autor: Wiesław Krzywicki
XI. Henrykowskie Dni w Siemczynie
XI. Henrykowskie Dni w Siemczynie 4-6 lipca 2014
KOLOROWE JARMARKI
,,XI HENRYKOWSKIE DNI w SIEMCZYNIE”
W dniach 4-5-6 lipca uczestniczyłem w XI Henrykowskich Dniach w Siemczynie i poczułem się znów jak wtedy gdy miałem 9 lat i znalazłem się na cudownym jarmarku odbywającym się na górze Ślęży. To była wtedy dla mnie pierwsza po wojnie taka cudowna przygoda. W Siemczynie panował tego roku podobny klimat beztroskiej zabawy. Czy ktoś czas zatrzymał?
Tegoroczne Dni odbyły się pod honorowym patronatem:
Olgierda Geblewicza – Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego,
Cezarego Nowakowskiego – Dyrektora Biuro Dokumentacji Zabytków w Szczecinie,
Ewy Staneckiej – Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.
Zaszczycili je swą obecnością:
– Ks. bp. Krzysztof Zadarko – biskup pomocniczy Diecezji Koszalińsko – Kołobrzeskiej,
– Anna Mieczkowska – członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego,
– Senator RP Sławomir Preiss z żoną,
– Poseł RP Marek Hok
– Prezydent rodziny von Bredow – Mathias von Bredow,
– Burmistrz Czaplinka – Adam Kośmider z żoną,
– Członek Zarządu Powiatu Drawskiego – Wiktor Woś,
– Starosta Powiatu Kołobrzeskiego – Tomasz Tamborski,
– Burmistrz Gościna – Marian Sieradzki,
– Wiceburmistrz Złocieńca – Piotr Antończak,
– Maryla Witek – Zastępca Dyrektora Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie,
– Dr Beta Makowska – Dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Szczecinie,
– inne znamienite osoby.
Organizatorzy: Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, Gmina Czaplinek, Starostwo Drawskie i Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo Drawy” stanęli na wysokości zadania zapewniając uczestnikom mnóstwo różnorodnych atrakcji i wspaniałą zabawę.
Ale nie brakowało też poważnej rozrywki intelektualnej, a była nią już pierwszego dnia konferencja naukowa „Z dziejów Ziemi Drawskiej” pod sprawnym kierownictwem dr Zbigniewa Mieczkowskiego. Złożyły się na nią referaty i prezentacje multimedialne:
– Krystyny Rypniewskiej – Zakres opieki konserwatorskiej nad pałacem w Siemczynie
– Dr Janiny Kochanowskiej – Skarby Uczestnicy konferencji „Z dziejów Ziemi Drawskiej Pomorza – witraże
– Dr Zbigniewa Mieczkowskiego – Ród Güntersbergów na ziemi drawskiej. Czy Jakub Güntersberg jest mordercą Przemysła II i założycielem Lubieszewa,
– Marii i Waldemara Witek – Budownictwo ryglowe. Balast czy dobrodziejstwo?,
– Jarosława Leszczełowskiego – Dzieje Ordensburga nad Krosinem,
– Dr Marcin Majewskiego – Najstarsze dzwony na Pomorzu Zachodnim
Pięknym wstępem i zakończeniem konferencji były występy oratorskie Wiktora Dworzaka i Anny Patalan młodych aktorów z czaplineckiej „Wypożyczalni Skrzydeł” kierowanej przez utalentowaną Alinę Karolewicz.
Jak zawsze pilnie słuchałem wszystkich wykładów,które nie tylko wzbogaciły moją wiedzę lecz także skłoniły do refleksji nad dramatyzmem dziejów mojej małej ojczyzny. Szczególnie dramatyczna była historia Ordensburga Krossinsee, gdzie przygotowywano hitlerowskie kadry do podboju i eksterminacji ras uznanych za niegodnych życia – narodów słowiańskich i Żydów, przedstawiona przez Jarosława Leszczełowskiego.
Potem, jakby kontynuując historyczną tematykę, nastąpiło otwarcie muzealnych ekspozycji w pałacu.
Uczestnicy konferencji historycznej
Wystawcami byli:
– Muzeum Oręża w Kołobrzegu,
– Muzeum Okręgowe w Koszalinie,
– Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Stargardzie Szczecińskim,
– Muzeum Regionalne w Szczecinku,
– Muzeum pałacowe w Trzebiatowie,
– Muzeum PGR w Bolegorzynie,
– Izba Muzealna w Bornym Sulinowie,
– Muzeum Przetwórstwa Mięsa Konsorcjum Andziak sp.j. Kołobrzeg,
– Izba Muzealna w Czaplinku,
– Zbiory prywatne Cezarego Starczewskiego z Czaplinka.
Goście zwiedzający muzealne stoiska mogli , także obejrzeć wystawę przedwojennych właścicieli pałacu i folwarku – rodziny von Bredow (zdjęcia i fotokopie dokumentów dostarczone przez ich wnuka). Także losy pałacu i wsi w pierwszych powojennych latach były świetnie zilustrowane starymi zdjęciami na wystawie przygotowanej przez Sołectwo i lokalnego pasjonata historii Kamila Połcia.
A teraz nastąpił powrót do współczesności, a było nim otwarcie barwnej Alei Rzemieślników, którą chyba trafniej można by nazwać Aleją Twórców. Bo tu prezentowali swą twórczość:
– Genowefa Dykier z Rzęśnicy k/Zlocieńca – malarstwo olejne,
– Paweł Małys z Czaplinka – rzeźbiarstwo,
– Filip Korowacki z Kołobrzegu – świece artystyczne,
– Magdalena Mokrogulska z Czaplinka – rękodzielnicza biżuteria i szkło,
– Pavla Koralewska z Poznania – ceramika,
– Marta Hnatowska z Czaplinka – szkice ołówkowe, drewno, świeczniki,
– Konrad Fujarski z Czaplinka – Miody Drahimskie,
– Genowefa Polak z Czaplinka – decoupage (przyklejane na różne, odp. spreparowane powierzchnie różnych wzorów wyciętych z papieru),
– Klub „Pętelka” z DK Gościno – rękodzieła artystów nieprofesjonalnych,
– Złocieniecki Ośrodek Kultury – tkactwo artystyczne,
– Krystyna Wenelska z Siemczyna – ceramika artystyczna,
– Tomasz Osmólski z Nowego Drawska – snycerka,
– Andrzej Dąbrowski z Broczyna – wikliniarstwo,
– Irena i Stanisław Barscy z Nieżyna – witraże,
– Stowarzyszenia Koszalińskie Zdolne Babeczki – ceramika, wiklina papierowa, tkanina artystyczna, rękodzieło różne,
-Helena Brożek z Czaplinka – obrazy wykonane haftem krzyżykowym,
-Piotr Kondracki z Nowiny Wielkie, Witnicy – świeczniki z drewna, grysu, bambusa,
-Małgorzata Kapuścińska ze Złocieńca- rękodzieło z kory, malarstwo,
-Marta Frankowska ze Złocieńca- rzeźby ekologiczne,
-Aleksandra Kotschendoff – biżuteria ręcznie robiona
-Katarzyna Jędras- rękodzieło (odzież i dodatki z filcu).
Wszyscy Ci artyści to amatorzy i wspaniali pasjonaci. Można więc było nacieszyć wzrok ich piękną twórczością, a także nabyć za niewygórowaną cenę wystawione rękodzieła.
Obok otwartych było wiele stoisk, a może lepiej pasuje słowo kramów, z najróżniejszymi smakowitymi potrawami i napojami.
To było coś dla oka i podniebienia. Równolegle można było nacieszyć słuch na wspaniałym koncercie świetnej Młodzieżowej Orkiestry Dętej przy szkole Podstawowej w Drawsku Pomorskim. Ech! I znów wspomnienia z dzieciństwa orkiestr wojskowych i strażackich. A także tej naszej strażackiej orkiestry z Czaplinka, która przez 40 lat uświetniała wszelkie uroczystości i zabawy.I jak śpiewała Halina Kunicka „…jest w orkiestrach dętych jakaś siła”, bo zasłuchana widownia biła młodym muzykom huczne brawa i domagała się bisów.
A wieczorem, na tej samej scenie, sali kamiennej widzowie obejrzeli przedstawienia: „Śpieszmy się kochać” w wykonaniu aktorów teatru „Yes” z Czaplineckiego Ośrodka Kultury. Pierwsza sztuka wykonana była techniką teatru czarnego. Dla niewtajemniczonych powiem, że w technice tej, wymyślonej przez Bułgara Iwana Sivinowa, scena wyłożona jest czarnym materiałem, a aktorzy ubrani w czarne trykoty. Ich kostiumy i rekwizyty pod wpływem promieniowania ultrafioletowego są doskonale widoczne, podczas gdy ich ubrane w trykoty ciała giną na czarnym tle. Uruchamia to wyobraźnię widzów, pozwala odwołać się do skrótu i abstrakcji. Otóż spektakl ten, bez słów, opowiadał o potrzebie miłości i zrozumienia, zwłaszcza kiedy na starość jesteśmy osamotnieni w zmaganiach z dniem codziennym. Było to przesłanie, przede wszystkim dla młodych, by pamiętali zawsze o swoich bliskich, którzy tak szybko odchodzą.
Ostatnim barwnym akcentem tego dnia był wieczorny przemarsz przez wieś oddziału wojskowego składającego się z polsko-niemieckiej Grupy Rekonstrukcji Historycznych „DREISPITZ” w strojach z okresu panowania króla pruskiego Fryderyka II Wielkiego, Bractwa Kurkowego z Kołobrzegu oraz grupy rekonstrukcyjnej pod kierownictwem Aliny Karolewicz.
Rano następnego dnia (sobota) ten sam oddział przemaszerował przez miasta : Czaplinek i Złocieniec, zapraszając wszystkich mieszkańców na przypałacowy majdan na kolejne rozrywki i atrakcje, a w tym otwarcie jarmarku produktów regionalnych. Dokonał go Bogdan Andziak w towarzystwie Anny Mieczkowskiej, Sławomira Preissa, Marka Hoka, Adama Kośmidra i innych znakomitych gości.
Potem rozpoczął się piknik historyczny, a więc zwiedzanie pałacu, ekspozycji muzealnych oraz obozów grup rekonstrukcyjnych. Szczególne zainteresowanie widzów wzbudziły pokazy musztry pruskiej, przejazdy kawalerii i kanonady z działa, hakownic i muszkietów.
W południe na scenie ustawionej przy pałacu rozpoczęły się występy bardzo licznych, a przy tym często zachwycających zespołów muzycznych, wokalnych i tanecznych. Co za gracja! Co za stroje! Co za kunszt i temperament!
Występowały:
Zespół z Bornego Sulinowa,
Zespół śpiewaczy „Pomorzanki” z Suliszewa,
Zespół „Radość” z Linowna,
Zespół taneczny „Gracja” z Politechniki Koszalińskiej (patrzcie i uczcie się młodzi!),
Zespół śpiewaczy „Jarzębina” z Mirosławca,
Zespół śpiewaczy „Swojacy” z Mirosławca,
Zespół śpiewaczy „Mirosławiacy” z Mirosławca (brawo – aż 3 zespoły z małego miasteczka!),
Zespół śpiewaczy „Jarzębinki” z Broczyna,
Zespół taneczny „Volare” z Politechniki koszalińskiej.
W tym czasie burmistrz Czaplinka Adam Kośmider z Bogdanem Andziakiem powitali w Zatoce Henrykowskiej żeglarzy, którzy 30 jachtami zacumowali przy nowym pięknym pomoście wybudowanym przez gminę. Wreszcie Siemczyno odzyskało dostęp do jeziora. Dotychczas wszyscy burmistrzowie na postulaty mieszkańców wsi rozkładali bezradnie ręce. Następny krok w odzyskiwaniu kontaktu z jeziorem i działalnością turystyczną należy do Henrykowskiego Czaplinka Adam Kośmider i Bogdan Andziak Stowarzyszenia, sołtysa Siemczyna i mieszkańców wsi. Obserwując od kilku lat co się dzieje w Siemczynie nie mam wątpliwości, że gmina nie pożałuje wydatkowanych na pomost pieniędzy.
Duże zainteresowanie młodych i starszych widzów wywołała tzw. inscenizacja „Bitwy pod Heinrichsdorf” w wykonaniu grup rekonstrukcji historycznych. Tak między nami mówiąc, takiej bitwy nigdy nie było, ale od czegóż jest „licentia poetica” organizatorów. Było dużo huku i dymu, „rannych” i „wziętych do niewoli” wojaków. Dużo widzów zgromadził, piękny jak zawsze, pokaz osiemnastowiecznej mody damskiej i męskiej w wykonaniu Pracowni Strojów Historycznych Magdaleny Bekier. Stroje to jej pasja. Osobiście projektuje ona i szyje stroje z zachowaniem pełnej wierności epoce. A przy tym opowiada tak ciekawie i dowcipnie o strojach, stosowanych materiach, krawiectwie i obyczajach epoki, że chwilami człowiekowi wydawało się, że jest w XVII wieku. Zapewne stroje te nie są wygodne, ale kobiety prezentują się w nich jak barwne motyle – uroczo.
Przykład jest zaraźliwy bo coraz więcej pań, a i panów uczestniczących w Henrykowskich Dniach przyodziewa z tej okazji stroje według dawnej mody. Trudno mi było w pierwszej chwili poznać Bogdana Andziaka, który w amarantowym kontuszu, przepasany pasem kontuszowym i przy szabli wyglądał niczym jakiś znamienity szlachcic. Także Michała Olejniczaka, sołtysa Siemczyna w szlacheckim kontuszu i z podgoloną głową, który z takim wyglądem, mógłby grać w historycznych filmach
To są stroje! Może i niewygodne, ale jaże piękne! A wszystko zasługa Magdaleny Bekier.
kostiumowych. Wieczorem Orkiestra Filharmonii z Koszalina wraz z solistami dała koncert „Muzyka nie całkiem poważna”. Z wielką przyjemnością wszyscy uczestnicy wysłuchali tego koncertu. Na zakończenie tego pełnego wrażeń dnia odbył się pokaz sztucznych ogni.
W niedzielę 6 lipca zawitał do Siemczyna ks. biskup Krzysztof Zadarko, który koncelebrował Mszę Św. w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Siemczynie. Uczestniczyli w niej mieszkańcy wsi oraz goście Henrykowskich Dni. Uczestnicy mszy w skupieniu wysłuchali homilii ks. biskupa odnoszącej się do najważniejszych wyzwań współczesności. Po mszy Michał Olejniczak sołtys Siemczyna złożył ks. biskupowi z okazji zbliżających się imienin życzenia owocnej działalności, wszelkiej pomyślności i zdrowia. Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli pod pałac, gdzie uwiecznieni zostali na zbiorowym zdjęciu. Będzie ono cenną pamiątką udziału w XI Henrykowskich Dniach w Siemczynie.
Potem, dla pokrzepieniu ciała, uczestnicy uroczystości zostali zaproszeni na tradycyjny „Henrykowski Obiad u Andziaków”. Mimo, że wszystkie potrawy były smaczne, nie wiem dlaczego, niektórzy biesiadnicy preferowali ogórki małosolne. Po obiedzie długo jeszcze trwały rozmowy gości, którzy dzielili się wrażeniami, bardzo chwalili tegoroczne Henrykowskie Dni i zapowiadali swe ponowne uczestnictwo w przyszłym roku.
I ja, skromny kronikarz tego wydarzenia, uczestniczyłem w nim z wielką przyjemnością i niemniejszym pożytkiem dla ducha, umysłu i ciała. Dowiedziałem się tu wielu ciekawych rzeczy, poznałem mądrych, utalentowanych ludzi i doznałem wielu przyjemności za co najserdeczniej dziękuję organizatorom i ich współuczestnikom.
Atmosfera tych dni pozwoliła mi wrócić w lata szczęśliwego dzieciństwa.
Na pewno powrócę tu za rok.
Autor: Wiesław Krzywicki
X. Henrykowskie Dni w Siemczynie
X. Henrykowskie Dni w Siemczynie – 5-7 lipca 2013
W dniach 5-6-7 lipca odbyły się już po raz dziesiąty Henrykowskie Dni w Siemczynie, a ich znamienitymi gośćmi byli:
- Biskup pomocniczy Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej – Ks. Bp. Krzysztof Zadarko,
- Senator RP – Sławomir Preiss z małżonką,
- Poseł RP – Wiesław Suchowiejko z małżonką,
- Prezydent rodziny von Bredow – Mathias von Bredow z rodziną,
- Wojewódzki Konserwator Zabytków w Szczecinie – Ewa Stanecka,
- Dyrektor OT Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Szczecinie – Beata Makowska,
- Z-ca Dyrektor Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie – Maryla Witek,
- Burmistrz Czaplinka – Adam Kośmider z małżonką,
- Z-ca Burmistrza Czaplinka – Zbigniew Dudor,
- V-ce Starosta Powiatu Drawskiego – Andrzej Brzemiński,
- wnuk noblisty Henryka Sienkiewicza – Juliusz Sienkiewicz z małżonką,
- Starosta Powiatu Kołobrzeskiego – Tomasz Tamborski.
Ich organizatorem było Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, przy współudziale mieszkańców wsi, Urzędu Gminy Czaplinek, Czaplineckiego Ośrodka Kultury, Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo Drawy” ze Złocieńca oraz:
- Rzemieślników i artystów tworzący zachodniopomorską aleję rzemieślników:Małgorzata Kapuścińska, Jadwiga i Zdzisław Adrianowscy, Genowefa Dykier, Jacek Grzelak, Marta Hnatowska, Genowefa Polak, Edward Szadkowski, Stanisław Barski, Andrzej Skrzypiec, Roman Perłak, Irena Klas, Krystyna Wenelska, Konrad Fujarski, Witold Hyży, Paweł Małys, Aneta Wajda, Helena Brożek.
- Muzeów i Izb Muzealnych: Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, Izba Muzealna w Czaplinku, Muzeum Regionalne w Szczecinku, Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Stargardzie, Izba Muzealna w Bornym Sulinowie udostępniła wystawę Instytutu Pamięci Narodowej pt.: „Zimna Wojna”, Muzeum PGR Bolegorzyn, zbiory prywatne p. Starczewskiego Cezariusza z Czaplinka, zbiory Stowarzyszenia „Szabla i Łuk” z Kumek, Izba Muzealna z Drawska Pomorskiego,Muzeum Przetwórstwa Mięsa Konsorcjum Andziak sp.j. Kołobrzeg, zbiory prywatne p. Edwarda Syta z Siemczyna, Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, wystawa czasowa – (Rodzina von Bredow w Heinrichsdorf 1907-1945), Sołectwo Siemczyno – wystawa czasowa (Mieszkańcy wsi Henrykowo-Siemczyno po 1945 r.)
- Zespoły śpiewacze i taneczne: „Jarzębina” z Mirosławca, „Pomorzanki” z Suliszewa, „Swojacy” z Mirosławca, „Radość” z Linowa, „Mirosławiacy” z Mirosławca, „Jarzębinki” z Broczyna, Zespół Taneczny „Gracja” z Politechniki Koszalińskiej
- Pokaz mody pałacowej i folwarcznej (Od pola do pałacu) – pod kierownictwem Magdaleny Bekier
- Grupy rekonstrukcyjne: Dreispitz z Polski i Niemiec i Estokada
- Bractwo Kurkowe z Kołobrzegu
- Zespół z Filharmonii Koszalińskiej z solistką.
autor: Wiesław Krzywicki
Sprawozdanie z X Henrykowskim Dni w Siemczynie – 5-7 lipca 2013 roku:
5 lipca 2013 r.
Głównym wydarzeniem pierwszego dnia (5 lipca 2013 r.) była konferencja naukowa – „Z dziejów ziemi drawskiej – Siemczyno i okolice poprzez wieki”, którą otworzył Bogdan Andziak – Wiceprezes Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie i główny „sprawca” tych trzydniowych wspaniałości. Kierownictwo naukowe doskonale sprawował dr Zbigniew Mieczkowski:
- Waldemar Witek – Budownictwo ryglowe na Pojezierzu Drawskim,
- Radosław Walkiewicz – Barokowe rezydencje pomorskie,
- Jan Jerzy Nałęcz – Heraldyka z pogranicza dawnej ziemi drawskiej i drahimskiej,
- Tomasz Choroba – Walter Gropius na Pojezierzu Drawskim,
- Magdalena Bekier – Stroje z epoki baroku,
- Zbigniew Januszaniec – Tajemnice czaplineckiego kościółka,
- Juliusz Sienkiewicz – Heinrichsdorf (Siemczyno)- historia a fikcja literacka w Potopie,
- Dr Zbigniew Mieczkowski – Ochrona dóbr kultury na wypadek konfliktu,
- Paweł Pawłowski – Muzeum w Pałacu,
- Jarosław Leszczełowski – Siemczyno i jego historia.
Wszystkiego referaty były bardzo interesujące i wzbogaciły wiedzę słuchaczy. Niektóre z wystąpień były pasjonujące, a należały do nich: M. Bekier, J. Sienkiewicza, Z. Mieczkowskiego i J. Leszczełowskiego. Szkoda, że z braku czasu nie wszystkie z nich zostały dokończone. Np. żałowałem (a chyba nie tylko ja), że nie mogłem wysłuchać do końca opowieści J. Leszczełowskiego o historii otaczających nas miejscowości i związanych z nimi legendach.
Także pierwszego dnia nastąpiło oficjalne otwarcie alei rzemieślników i wystaw muzealnych w pałacu, pokaz mody pałacowej, przemarsz wojsk przez wieś z inscenizacją poboru rekrutów do wojska oraz rekwirowania żywności, a na zakończenie dnia biesiada śpiewacza. Urocza była prezentacja barokowych strojów kobiecych dokonana przez Magdalenę Bekier. To pasjonatka, która opowiada tak ciekawie i dowcipnie o strojach, stosowanych materiach, krawiectwie i obyczajach epoki, że chwilami człowiekowi wydawało się, że jest w XVII wieku.
Pierwszy dzień zakończył się około godziny 22, po przyjściu przez wieś grup rekonstrukcji historycznych, tj. szlachty i wojsk. Orszakowi temu tłumnie towarzyszyli uczestnicy konferencji i całego wydarzenia. Podczas przemarszu zapraszano mieszkańców do uczestniczenia w sobotnim, niezwykle uroczystym dniu obchodów X Henrykowskich Dni w Siemczynie. Towarzyszyły mu również werble, a także co kilkadziesiąt metrów zatrzymywał się on na wystrzały z broni palnej. Wielu mieszkanców Siemczyna wyległo na ulice i można określić ten przemarsz jako bardzo udany oraz porównać go można do jednej wielkiej, społecznej, sesji zdjęciowej.
autor: Wiesław Krzywicki
6 lipca 2013 r.
Następnego dnia z rana (6 lipca 2013 r.) ponownie odbył się przemarsz wojsk przez wieś, w trakcie którego zapraszano jej mieszkańców do udziału w Henrykowskich Dniach. Potem nastąpiło powitanie gości, prezentacja uczestników oraz otwarcie „Jarmarku produktów regionalnych”. Prezentowano na nim sztukę kulinarną i rzemiosła dawne, a w tym rozbieranie półtusz świńskich, wyrób bardzo smacznej kiełbasy, pokazy garncarskie i inne. Na stoiskach ze zdrową żywnością można było zamówić różne smakowite specjały i napoje. Towarzyszyły temu występy zespołów ludowych i śpiewaczych z Pojezierza Drawskiego. Jednocześnie wszyscy mogli zwiedzać pałac w którym znajdowało się wiele stanowisk muzealnych oraz dwie wystawy zdjęć z historii Siemczyna i jego mieszkańców. Pierwsza z nich dotyczyła rodziny von Bredow, do której należał pałac i przyległy majątek (1907-1945). Powstała dzięki udostępnieniu przez wnuka przedwojennych właścicieli Mathiasa von Bredow starych rodzinnych zdjęć, które po retuszu i znacznym powiększeniu, świetnie ilustrują przedwojenny dzieje właścicieli i ich majątku. Druga dotyczy mieszkańców Siemczyna, którzy osiedlili się tu po wojnie. To też wspaniała ilustracja najnowszej historii wsi. Ta druga wystawa powstała dzięki staraniom Michała Olejniczaka sołtysa Siemczyna i Kamila Połcia lokalnego pasjonata historii. Te dwie wystawy uroczyście otworzył Bogdan Andziak wraz z Mathiasem von Bredow i zaproszonymi znamienitymi gośćmi, po czym nastąpiła konferencja prasowa.
Wielką atrakcją dla wszystkich uczestników tego dnia były występy zespołów ludowych i śpiewaczych oraz piknik historyczny na błoniach pałacowych, a w tym zwiedzanie obozu wojsk pruskich z okresu wojny siedmioletniej (1756 – 1763), pokazy musztry, życia obozowego itp. Po południu, w wykonaniu polsko-niemieckiej grupy rekonstrukcji historycznych Dreispitz, odbyła się inscenizacja historyczna Potyczka pod Heinrichsdorf – nawiązująca do wkroczenia Szwedów w granice Rzeczpospolitej pod Siemczynem (Heinrichsdorf) 21 lipca 1655 r. Wszyscy, a najbardziej najmłodsi widzowie, bardzo się emocjonowali oglądając to widowisko. Było dużo huku, ognia i dymu, „a trup ścielił się gęsto”.
A potem, w złotych promieniach wieczornego słońca odbył się pokaz strojów kobiecych z epoki baroku. Prezentowała je Magdalena Bekier oraz jej piękne dziewczęta, a surowe tło stanowili wojacy z grupy Dreispitz. Prezentowane były stroje dworskie, służby dworskiej, mieszczańskie i chłopskie. Z zaciekawieniem i rozbawieniem oglądaliśmy szczegóły garderoby damskiej, także te bardziej intymne. Pani Magdalena okazała się nie tylko piękną i utalentowaną modelką i wybitną rekonstruktorką barokowych strojów kobiecych, ale także potrafiła z werwą, dowcipnie i interesująco opowiadać o epoce baroku i panującej wówczas modzie i obyczajach. Tak sama pisze o tym co czyni: „Moja praca jest moją pasją. Tworzenie, szycie, czy choćby tylko naprawienie czegoś, co wydawać by się mogło niemożliwe, daje mi wiele satysfakcji. Dlatego tak dobrze rozumiem potrzeby moich klientów. Do każdego podchodzę bardzo indywidualnie. Wiem bowiem, że ubiór to integralna część naszej osobowości, sprawia, że nawet w zwykły dzień możemy czuć się wyjątkowo.”
Wreszcie wieczorem odbyły się występy Orkiestry Filharmonicznej z Koszalina, której towarzyszyła solistka.
autor: Wiesław Krzywicki
7 lipca 2013 r.
W niedzielę (7 lipca 2013 r.) uświetnił Henrykowskie Dni swą obecnością ks. biskup Krzysztof Zadarko, którego papież Benedykt XVI dnia 16 lutego 2009 mianował biskupem pomocniczym diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej i biskupem tytularnym Cavaillonu (stolica historycznej diecezji we Francji erygowanej w roku 400, a włączonej w roku 1801 w skład archidiecezji Awinionu). Przed tym mianowaniem był duszpasterzem Polskiej Misji Katolickiej w Szwajcarii. W ramach Konferencji Episkopatu Polski został członkiem Komisji Wychowania Katolickiego i Komisji ds. Polonii i Polaków za granicą.
Ks. biskup koncelebrował mszę św. w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej w Siemczynie. Uczestniczyli w niej mieszkańcy wsi oraz znamienici goście Henrykowskich Dni. Uczestnicy mszy w skupieniu wysłuchali homilii ks. biskupa odnoszącej się do wyzwań współczesności, a szczególnie konieczności zachowania pokoju oraz zakończenia niechrześcijańskich waśni i nienawiści. Po mszy sołtys Siemczyna złożył ks. biskupowi z okazji zbliżających się imienin Krzysztofa, w imieniu zebranych i swoim, życzenia owocnej działalności, wszelkiej pomyślności i zdrowia.
Po mszy uczestnicy uroczystości uwiecznieni zostali na zbiorowym zdjęciu przed pałacem. Po latach będzie ono przypominało tegoroczne Henrykowskie Dni w Siemczynie i ich znamienitych uczestników. Po pokrzepieniu ducha uczestnicy uroczystości udali się dla pokrzepienia ciała na „Henrykowski Obiad u Andziaków”. Było on, jak zawsze u Andziaków, bardzo smaczny, ale chyba nie tylko dlatego, dokonana w jego trakcie ocena Dni bardzo pozytywna. Szkoda tylko, że równolegle z siemczyńskimi uroczystościami odbywały się na terenie powiatu drawskiego inne masowe imprezy. Mamy nadzieję, że nie umniejszyło to trwałego i wybitnego już dorobku cyklicznego wydarzenia jakim są Henrykowskie Dni w Siemczynie.
I ja, skromny kronikarz tego wydarzenia, uczestniczyłem w nim z wielka przyjemnością i niemniejszym pożytkiem. Poznałem tu wielu ciekawych i mądrych ludzi, wyniosłem dużo nowej wiedzy i doznałem wielu przyjemności za co najserdeczniej dziękuję organizatorom.
I obiecuję sobie: POWRÓCĘ TU ZA ROK!
autor: Wiesław Krzywicki
Uczestniczący artyści i rzemieślnicy :
Podczas X Henrykowskich Dni w Siemczynie swoje dzieła i prace prezentowali:
- Małgorzata Kapuścińska (malarstwo olejne)
- Jadwiga i Zdzisław Adrianowscy (dessa)
- Genowefa Dykier (malarstwo olejne)
- Jacek Grzelak (sztuka hodowli drzewek bonsai)
- Marta Hnatowska (szkice ołówkiem, kredkami, pastelami i decoupage)
- Genowefa Polak (decoupage)
- Edward Szadkowski (rzeźba)
- Stanisław Barski (witraże)
- Andrzej Skrzypiec (artystyczna biżuteria ekologiczna z drewna)
- Roman Perłak (sztuka)
- Irena Klas (tkactwo)
- Krystyna Wenelska (ceramika artystyczna)
- Konrad Fujarski (miody Drahimskie)
- Witold Hyży (ikony i witraże)
- Paweł Małys (artystyczne stolarstwo)
- Aneta Wajda (papierowa wiklina, decoupage, wypalanie w drewnie, biżuteria witrażowa, góralska drewniana galanteria kuchenna)
- Helena Brożek (obrazy haftowane)
- Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie (rzeźnictwo i wędliniarstwo historyczne)
Uczestniczące muzea i izby muzealne:
Podczas X Henrykowskich Dni w Siemczynie ekspozycje muzealne w Pałacu wystawiły następujące muzea i izby muzealne:
- Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu
- Izba Muzealna w Czaplinku
- Muzeum Regionalne w Szczecinku
- Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Stargardzie
- Izba Muzealna w Bornym Sulinowie
- Muzeum PGR w Bolegorzynie
- Zbiory prywatne Pana Cezariusza Starczewskiego z Czaplinka
- Izba Muzealna Stowarzyszenia Szabla i Łuk w Kumkach
- Izba Muzealna w Drawsku Pomorskim
- Muzeum Przetwórstwa Mięsa Konsorcjum Andziak w Kołobrzegu
- Zbiory prywatne Pana Edwarda Syta z Siemczyna
- Wystawa czasowa: „Rodzina von Bredow w Heinrichsdorf (1907-1945)” – Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie
- Wystawa czasowa: „Mieszkańcy wsi Henrykowo – Siemczyno (po 1945 r.) – Sołectwo Siemczyno
Uczestniczące zespoły taneczne i śpiewacze:
Podczas X Henrykowskich Dni w Siemczynie wystąpiły następujące zespoły śpiewacze i taneczne:
- „Jarzębina” z Mirosławca
- „Pomorzanki” z Suliszewa
- „Swojacy” z Mirosławca
- „Radość” z Linowa
- „Mirosławiacy” z Mirosławca
- „Jarzębinki” z Broczyna
- Zespół taneczny „Gracja” z Politechniki Koszalińskiej
Ponadto wystąpił Zespół Filharmoników z solistką z Filharmonii Koszalińskiej.
Uczestniczący rekonstruktorzy Grupy Dreispitz:
Podczas X Henrykowskich Dni w Siemczynie Grupa rekonstrukcji historycznych Dreispitz (polsko-niemiecka) prezentowała życie obozowe oraz rekonstrukcję bitwy z Wojny Siedmioletniej. Wystąpili:
- Anna Mułechi
- Małgorzata Mułechi
- Waldemar Mułechi
- Henryk Murczuk
- Robert Parusel
- Krzysztof Burtoszuk
- Jerzy Krause
- Piotr Paisdzior
- Julia Kuryś
- Krzysztof Poźniak
- Bożena Lorenz
- Agnieszka Wnuk
- Adam Cymbalista
- Magda Cymbalista
- Grzegorz Cymbalista
- Paweł Oleszczuk
- Marcin Hrycalik
- Wilfried Focke
- Cristian Krause
- Marcel Kubitz
- Heiko Binder
- Daniel Binder
- Richard Puhlmann
- Jahab Murek
- Mikołaj Kuczyński
- Marcin Gulc
- Magdalena Bekier
- Izabela Ferkaluk
- Artur Ferkaluk
- Antoni Ferkaluk
- Barbara Wilk
- Rafał Wilk
- Zofia Wilk
- Jakub Bekier
Patronaty honorowe X Henrykowskich Dni w Siemczynie:
X Henrykowskie Dni w Siemczynie patronatem honorowym objęli:
- Pan Olgierd Geblewicz – Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego
- Pan Adam Kośmider – Burmistrz Czaplinka
- Pani Paulina Florjanowicz – Dyrektor Narodowego Instytutu Dziedzictwa
- Pan Cezary Nowakowski – Dyrektor Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie
- Pani Ewa Stanecka – Wojewódzki Konserwatro Zabytków w Szczecinie
- Pan Stanisław Cybula – Starosta Powiatu Drawskiego
Patronaty medialne X Henrykowskich Dni w Siemczynie:
X Henrykowskie Dni w Siemczynie patronatem medialnym objęli:
- TVP Historia
- TVP Szczecin
- Telewizja Gawex
- Polskie Radio Szczecin
- Polskie Radio Koszalin
- Głos Koszaliński
- Kurier Szczeciński
- Kurier Czaplinecki
- Magazyn Odkrywca
- Magazyn Podróże
Organizator X Henrykowskich Dni w Siemczynie i partnerzy:
Organizator X Henrykowskich Dni w Siemczynie:
– Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie
Partnerzy organizatora:
– Czaplinecki Ośrodkek Kultury – Pani Dyrektor Janina Gąszcz
– Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo Drawy” – Pan Prezes Krzysztof Zacharzewski
IX. Henrykowskie Dni w Siemczynie
IX. Henrykowskie Dni w Siemczynie – 6-8 lipca 2012r
W dniach 6–8 lipca 2012 r. z wielką przyjemnością i niemniejszym pożytkiem uczestniczyłem w dziewiątych już Dniach Henrykowskich, które zorganizowało Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, przy współudziale Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo Drawy” i partnerstwie Urzędu Gminy Czaplinek, Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu i Wydawnictwo „Jasne” z Pruszcza Gdańskiego.
Pierwszego dnia (6 lipca) odbyła się I Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Dzieje Siemczyna, ziemi drawskiej i szczecineckiej” z tak interesującymi prezentacjami i referatami, że mimo iż trwała 8 godzin, nikt nie opuścił audytorium. Przyznam szczerze, że mimo iż mieszkam w Czaplinku 45 lat i zawsze żywego interesowałem się wszystkim, co dotyczy tej mojej małej ojczyzny, dowiedziałem się na konferencji bardzo wielu nowych rzeczy. Tak na marginesie, to jak zawsze, z Czaplinka był tylko kilka osób z burmistrzem na czele..
Kierownictwo naukowe sprawnie pełnił dr Andrzej Chludziński– językoznawca, autor wielu publikacji, który w swym wystąpieniu przedstawił
Otwarcie konferencji etymologię i ewolucję na przestrzeni dziejów nazw wielu miejscowości na terenie gminy. Następnym był referat Mathiasa von Bredow, wnuka przedwojennych właścicieli dóbr w Siemczynie i Prezydenta Rodu von Bredow, który przedstawił „Dzieje rodziny von Bredow w Siemczynie w latach 1907-1945” bogato ilustrując je zachowanymi w rodzinie dokumentami i zdjęciami.
Powojenne losy pałacu w Siemczynie były dramatyczne, chociaż nie spotkał go los zamku w Złocieńcu, który nienaruszony przetrwał wojnę, potem został zdewastowany, a jego resztki zburzono w 1976 roku. Pałac ocalał, lecz bardzo niewiele zachowało się pamiątek a lat dawnej jego świetności. Roczne stacjonowanie w nim żołnierzy radzieckich, powojenny szaber i przystosowanie pałacu do potrzeb szkolnych i kolonijnych pozbawiły go wszelkich mebli, wyposażenia i ozdób architektonicznych. Ocalały jedynie 2 (z 4) uszkodzone rzeźby rzymskich legionistów, które stały przy schodach w głównym holu pałacu. Ocalał też obraz z kościoła p.w. Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie przedstawiający Zbawiciela na krzyżu, a przed nim mężczyznę klęczącego z rękami uniesionymi do modlitwy, ubranego w szlachecki strój. Na przedniej stronie obrazu jest łaciński napis: „Było to w 1712 lub 1713 roku. Kiedy w Siemczynie panowała dżuma Henning – Berndt von der Goltz w obawie przed śmiercią uciekł do folwarku Kaleńsko. Tam codziennie wchodził na górę między Kaleńskiem a Siemczynem i kazał się powiadamiać przez specjalnie skonstruowana tubę do mówienia ile ludzi zmarło. Gdy zmarłych przybywało, upadł na kolana i błagał Boga, by zostawił mu przynajmniej połowę jego poddanych. J tak się stało. Gdy połowa ludzi umarła, skończyła się choroba i nikt więcej nie umarł”. Interesująco opowiadał o tym w swoim referacie „Zabytki Goltzów z Siemczyna w zbiorach Muzeum Regionalnego w Szczecinku” jego dyrektor mgr Jerzy Dudź. W muzeum tym znajdują się obecnie ocalałe rzeźby i obraz, który został poddany trudnej i długiej renowacji. Szczegółowa relacja z badań obrazu oraz prac konserwatorsko-restauracyjnych znajduje się w „Szczecineckich zapiskach historycznych nr 5” z 2011 r.
Dla miłośników przyrody bardzo interesujący był wykład dr Zbigniewa Sobisza ze Słupska „Zabytkowe parki podworskie gminy Czaplinek”. Zawierał on dużo informacji o tzw. założeniach parkowych, roślinach, w tym chronionych, które w nich rosną, pomnikach przyrody i małej architekturze. Wykład był bogato ilustrowany zdjęciami.
Co znaczy być pasjonatem pokazał dr Maciej Płotkowiak ze Szczecina, którego bogato ilustrowany zdjęciami i rysunkami referat nosił tytuł: „Więźby dachowe wybranych przykładów barokowej architektury rezydencjonalnej z Pomorza Zachodniego). Mówił o konstrukcji więźb, ale też o rzemieślnikach, którzy je wykonywali, o śladach ich ręcznej
Rajtar szwedzki czyta ultimatum pracy, o problemach na które się natykali, o trwałości i doskonałości ich dzieła (jak na owe czasy) i niewyjaśnionych dotąd zagadkach. I z tematu technicznego zrodziła się pasjonująca opowieść o ludzkim trudzie, inwencji i rzetelności rzemieślniczej w minionych wiekach.
Kolejnym referentem był, znany czytelnikom „Kuriera” z wielu publikacji, nasz znamienity historyk Krzysztof Reszta z Kluczewa, który zapoznał audytorium z historią kościoła w Kluczewie.
Na terenie naszego powiatu istnieje chyba największy poligon wojskowy w Polsce. Kiedyś teren ten był; zamieszkały, było wiele ludnych wsi i osad, po których zostały już tylko rozpadające się ruiny. O tych śladach dawnego osadnictwa opowiadali w swym referacie „Zabytki na poligonie drawskim – krajobraz kulturowy „za szlabanem” mgr Maria Witek i mgr Waldemar Witek ze Szczecina. Najlepiej zachowały się resztki obiektów sakralnych i cmentarze na których stoją jeszcze nagrobki z nazwiskami zmarłych i epitafiami. To też była interesująca opowieść o przeszłości i ludziach którzy byli mieszkańcami tych ziem. Uzupełnił ją dr Zbigniew Mieczkowski z Drawska Pomorskiego, który będąc przez wiele lat kierownikiem poligonu poznał dogłębnie historię tego terenu.
Ostatni referat „Mosty Baileya na Pomorzu” wygłosił kolejny pasjonat historii mgr Paweł Pawłowski dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. I znowu okazało się, że z pozoru nudny temat przerodził się w pasjonująca historię zmagań ludzkich, tym razem militarnych. Otóż mosty tej konstrukcji zaprojektował Donald Bailey, angielski inżynier w czasie II Wojny Światowej. Poszczególne segmenty mostu skonstruowane były tak, aby do ich złożenia nie był potrzebny ciężki sprzęt. Ponadto modularna konstrukcja pozwalała inżynierom budować mosty
Na moście Baileya w Budowie o różnych rozpiętościach i nośności, podwajając lub potrajając ściany i piętra dźwigarów głównych, w zależności od zaistniałych potrzeb. Ich cenną zaletą było też to, że można je było budowa z jednego z brzegów nasuwają kolejne przęsła, aż sięgnęły drugiego brzegu. Ich wartość tak ocenił Marszałek Bernard Montgomery: „Mosty Baileya miały ogromny wkład w zakończenie II Wojny Światowej. Jeśli chodzi o moje operacje z i w północno-zachodniej Europie, nigdy nie mógłbym utrzymać szybkości i tempa walk bez dużych dostaw mostów Baileya.” Za swój wynalazek twórca otrzymał tytuł szlachecki. Zaskoczeniem dla audytorium była informacja iż takie 2 mosty znajdują się w naszym powiecie. I rzeczywiście następnego dnia, na wycieczce dla uczestników konferencji do Budowa, mieliśmy niemałą satysfakcję oglądać taki most na Drawie. W miejscu gdzie on stoi bywałem wcześniej wielokrotnie, lecz nawet do głowy mi nie przyszło, że most jest tak ciekawym zabytkiem inżynieryjnej sztuki wojskowej. Co lepsze okazało się, że w pobliżu jest drugi taki most, lecz na niedostępnym terenie prywatnym. Niestety brakuje przy moście jakiejkolwiek tablicy informacyjnej, a w powiecie nikt nie wie o tych zabytkach.
W trakcie trwania konferencji nastąpiło uroczyste otwarcie jarmarku produktów regionalnych , a wieczorem odbyła się biesiada śpiewacza przy pieczonym prosięciu „Rozsmakuj się w baroku” oraz nastąpił pokaz mody pałacowej i dworskiej połączony z pokazem świetlnym.
7 lipca przybył do Siemczyna Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, Starosta Drawski Stanisław Cybula oraz Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider, którzy sprawowali patronat honorowy nad tegorocznymi Dniami Henrykowskimi. Tego dnia zjechało też ponad tysiąc osób i chyba nikt nie był rozczarowany tym co tu zobaczył. Dla dzieci wspaniałym widowiskiem były pokazy życia obozowego, musztry pruskiej oraz inscenizacja „Potyczki pod Heinrichsdorf” w wykonaniu polsko-niemieckiej grupy rekonstrukcji historycznej „Dreispitz”. Grupa, w strojach, z uzbrojeniem i oporządzeniem z okresu Wojny Siedmioletniej (1756-1763), prezentowała się wspaniale, a pokaz musztry pozwalał zrozumieć skąd się wzięło określenie „pruski dryl”. Było też dużo huku, kiedy strzelano z ogromnych skałkowych „giwer”, armat i działek. Ubarwiały to widowisko obrazki z życia obozowego i markietanki w strojach epoki, towarzyszące wojakom. Wspaniale prezentowali się w siedemnastowiecznych strojach członkowie Kołobrzeskiego Bractwa Kurkowego, którzy grali role szlachty i wszyscy chcieli się z nimi fotografować na pamiątkę. Barwy dodawali członkowie zespołu Magdaleny Bakier, ubrani w dworskie stroje w stylu epoki. Chwilami miałem wrażenie, że czas cofnął się o 250 lat.
Z udziałem „kompanii honorowej” grupy Dreispitz i zespołu Magdaleny Bekier rodzina von Bredow, w uroczystym pochodzie, przeszła do parku, gdzie w miejscu gdzie pochowany został Hartwig von Bredow stoi postawiony niedawno pamiątkowy kamień. Tu gdzie pochowano jego dziadka Mathias von Bredow złożył kwiaty.
Równolegle trwał Jarmark Henrykowski z pokazami rozbieranie półtusz świńskich i wyrobu kiełbasy oraz innych sztuk kulinarnych, czynne były stoiska ze zdrową żywnością, oraz wyrobami rzemieślniczymi. Wszyscy mogli zwiedzać pałac, a oprowadzał po nim pan Roberta Dyduła. Wieczorem przed pałacem odbył się pokaz mody pałacowej i dworskiej, a Magdalenie Bekier i jej dwórkom towarzyszył zespół muzyki dawnej. Po pokazie na scenie głównej odbył się koncert „Biesiada Henrykowska”, zakończony pokazem fajerwerków.
W niedzielę nastąpiło uroczyste zakończenie Dni Henrykowskich, a uświetnił je swą obecnością ks. biskup Paweł Cieślik biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Koncelebrował on mszę św. kościele Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie w intencji rodziny Andziaków, w której trakcie wygłosił piękną homilię, przywołując w niej świetlaną postać ks. dr Bolesława Domańskiego (1872-1939), autora słynnych 5 Prawd Polaków.
Po tym wzmocnieniu ducha, wzmocniliśmy też ciała uczestnicząc w uroczystym obiedzie. Z okazji jubileuszu 60-lecia Pana Zdzisława Andziaka Prezesa Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie wniesiono dwa ogromne, płonące torty urodzinowe i odśpiewano jubilatowi tradycyjne „Sto lat!”.
Patronat medialny nad tegorocznymi Dniami Henrykowskimi sprawowały: TVP Historia, „Kurier Szczeciński”, TVP Szczecin, Polskie Radio Szczecin oraz Radio Koszalin. Natomiast 7 lipca bawiło w Siemczynie 6 dziennikarzy niemieckich prasowych i radiowych. Spotkali się oni ze Starostą Drawskim, Burmistrzem Czaplinka, Matiasem von Bredow, uczestnikami konferencji naukowej i organizatorami.
Autor: Wiesław Krzywicki
VIII. Henrykowskie Dni w Siemczynie
VIII. Henrykowskie Dni w Siemczynie – 9 lipca 2011 roku
Już po raz ósmy 9 lipca 2011 r. na dziedzińcu Pałacu w Siemczynie odbyły się obchody Dni Henrykowskich. Organizatorem imprezy było Stowarzyszenie Henrykowskie z Siemczyna we współpracy z Ochotniczą Strażą Pożarną oraz Sołectwem Siemczyno. Impreza została objęta Honorowym Patronatem przez Burmistrza Gminy Czaplinek. Przed rozpoczęciem uroczystości w zabytkowym kościółku w Siemczynie odbyła się msza, którą poprowadził ksiądz Andrzej Zaporowski.
W ramach programu 8. Dni Henrykowskich odbyły się pokazy ratownictwa drogowego, w tym rozcinanie samochodu osobowego. Strażacy z OSP w Siemczynie zaaranżowali wypadek samochodowy, w którym konieczne okazało się rozcinanie samochodu w celu wydobycia rannego pasażera.
Wokół terenu „wypadku’ zgromadziło się wielu widzów, którzy bez obaw o los poszkodowanego mogli przyglądać się wyreżyserowanej akcji.
Na obchody Dni Henrykowskich licznie przybyli zaproszeni samorządowcy, m.in. Wicemarszałkowie Województwa Zachodniopomorskiego Andrzej Jakubowski i Marek Hok, Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, Burmistrz Gminy Czaplinek Adam Kośmider, Starosta Powiatu Drawskiego Stanisław Cybula oraz Mathias von Bredow – potomek byłych właścicieli majątku Siemczyno, Kurt Viebranz – były mieszkaniec, którego mimo podeszłego wieku nie opuszcza pogoda ducha i chęć do spotkań z obecnymi i byłymi mieszkańcami Siemczyna i okolic.
Prezesi Stowarzyszenia Henrykowskiego Bogdan i Zdzisław Andziak wraz z samorządowcami wręczyli statuetki Henryka Honorowego 2011 osobom zasłużonym i wspierającym inicjatywy społeczne na rzecz całej wsi Siemczyno.Inicjatywy te przyczyniają się do ożywienia regionu oraz do wzbogacania dokumentacji związanej z historią Siemczyna i tutejszych mieszkańców.
Wyróżnieni zostali:
Ochotnicza Straż Pożarna w Siemczynie,
Kamil Połeć,
Wiesław Wawrzyszko,
Adam Wierzbowski,
Kazimiera Waracka,
Wiktor Woś,
Zenon Rychliczek (pośmiertnie),
Cyryl Turczyk,
Barbara Michalczik,
Adam Kośmider,
Mathias von Bredow,
Kurt Viebranz,
Krystyna Kanderska,
Krzysztof Zacharzewski,
Wiesław Krzywicki,
Stanisław Cybula,
Marek Sztark.
Wśród nagrodzonych byli m.in. obecni i poprzedni lokalni samorządowcy, potomek rodu von Bredow – byłych właścicieli majątku,
Lista laureatów była utrzymywana przez prezesów Stowarzyszenia Henrykowskiego w ścisłej tajemnicy, dlatego dla wielu nagrodzonych była to miła niespodzianka. Nagrodzeni otrzymali gromkie brawa.
Duże zainteresowanie uczestników imprezy wzbudziła grupa motocyklistów, która przyciągała wzrok ze względu na piękne motory i harleyowskie stroje. Okazało się, że na obchody Dni Henrykowskich na swoim stalowym rumaku przybył Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, który na chwilę udostępnił swój motor wicemarszałkowi Markowi Hokowi. Widać było, że humory zaproszonym gościom dopisywały.
Główny organizator imprezy, czyli Stowarzyszenie Henrykowskie w zakresie swoich działań ma wpisane przedsięwzięcia związane m.in. z aktywizacją społeczeństwa na rzecz ochrony obiektów zabytkowych, pomników przyrody, reaktywowanie i promowanie rzemiosł ginących, promowanie polskiej kultury i historii, sztuki oraz tradycji. Dlatego też, Stowarzyszenie oferowało szeroki wachlarz atrakcji dla przybyłych gości.
Od rana do zmierzchu w kuźni ceramicznej przy Pałacu hobbyści techniki lepienia z gliny kontynuowali swoje prace. W pracowni tej w kwietniu i maju tego roku odbywały się szkolenia w zakresie garncarstwa zrealizowane w ramach projektu Leader+ „Garncarstwo – sposobem na aktywizację społeczności lokalnej poprzez zakup pieca do wypalania ceramiki i organizacje warsztatów rzemieślniczych”. Reaktywowanie kuźni ceramicznej to nie tylko przywracanie do życia dawnych rzemiosł, to także pobudzanie świadomości proekologicznej w społecznościach lokalnych, wyraz symbiozy ekologicznej między człowiekiem, a naturą. Lepienie z gliny to pierwsza znana człowiekowi metoda wyrobu ceramiki. W dzisiejszych czasach, gdzie wszyscy się gdzieś spieszą, jest to znakomity sposób na wyciszenie galopujących myśli, oderwanie się od często smutnej rzeczywistości, ćwiczenie cierpliwości, a także odkrywanie własnych talentów.
Nic więc dziwnego, że pracownia przyciąga zainteresowanych lepieniem w glinie nawet z odległych terenów.
O godz. 18-tej rozpoczął się koncert Zespołu „Fantini Akord Kwintet”, działającego przy Centrum Kultury 105 w Koszalinie. Zespół ten jest wielokrotnym laureatem konkursów organizowanych w Polsce i na świecie. Kwintet zaprezentował bogaty repertuar: Toccata, Carmen, Taniec mołdawski, Prząśniczka, Czardasz, Taniec z szablami, Ballada Francuska, Samba Carnival. Zespół zagrał na wysokiej klasy akordeonach włoskiej firmy Fantini, która podarowała swoje instrumenty młodym akordeonistom z Koszalina w celu promowania muzyki akordeonowej i własnej marki. Widać było, że tym młodym wykonawcom gra sprawia nie udawaną radość, a nawet jest dla nich świetną zabawą. Koncert odbył się w nowej sali koncertowej w wyremontowanym budynku gospodarczym. Sala była wypełniona po brzegi – koncertu słuchało ok. 250 osób. Występ kwintetu nagrodzono brawami na stojąco.
W trakcie Dni Henrykowskich uczestnicy mogli zwiedzać siemczyński pałac i wysłuchać licznych opowieści związanych z budynkiem i jego dawnymi właścicielami. Zainteresowanych historią i zabytkami po pałacu oprowadzał Bogdan Andziak Prezes Stowarzyszenia Henrykowskiego. Wśród wytrwale zwiedzających historyczny obiekt od piwnic o sklepieniu krzyżowym po szubienicowy strych był wicemarszałek Andrzej Jakubowski.
Amatorzy mocnych wrażeń mogli oczekiwać na pojawienie się Białej Damy w jednym z okien na strychu pałacu. Zespół pałacowo-parkowy położony jest w otulinie Drawskiego Parku Krajobrazowego o różnorodnej florze i faunie oraz pięknych pejzażach.
Uczestnicy 8 Dni Henrykowskich mogli skorzystać nie tylko z wymienionych atrakcji, ale też, w zależności od zainteresowań i inwencji słuchać śpiewu ptaków w urokliwej alei grabowej, przysiąść nad stawem i kontemplować przyrodę czy polować z aparatem fotograficznym na drobną zwierzynę, a późnym wieczorem bawić się przy muzyce do białego rana.
Autor: Aleksandra Kołodziej