Świniobicie jako tradycyjne spotkanie przy biesiadnym stole w Siemczynie
Świniobicie jako tradycyjne spotkanie przy biesiadnym stole
7 lipca 2012 roku
Życie współczesnych mieszkańców wsi, w pewnych dziedzinach, coraz mniej różni się od życia mieszkańców miast. Niektóre praktyki związane z przygotowywaniem pożywienia odchodzą w zapomnienie. Jest to związane z faktem, że produkty żywieniowe, w już przetworzonej formie, są łatwe do nabycia w sklepach. Dotyczy to zarówno produktów pochodzenia roślinnego jak i produktów odzwierzęcych. Na przestrzeni wieków, szczególnie produkty pochodzenia zwierzęcego, stanowiły na wsi wielkie bogactwo, gdyż wyhodowanie zwierzęcia, wiązało się z wyrzeczeniami, jakie musiała ponosić cała rodzina nie wyłączając zmniejszenia roślinnych racji żywieniowych na członka rodziny. Dlatego ubój zwierząt, w bogatszych rodzinach chłopskich dokonywany był zaledwie trzy razy do roku, na specjalne okazje (np. przed świętami) i towarzyszyła mu swego rodzaju celebracja, która była efektem spotkań rodzinnych, w trakcie których obdarowywano członków rodziny częściami zwierzęcia oraz była przejawem radości z faktu posiadania zapasów pożywnego mięsa na dłuższy czas.
Tak właśnie wyglądało świniobicie. Zwierzę zabijano tak, aby nie zmarnowała się żadna jego część, a mięso nie straciło na wartości. Rozbioru dokonywał najbardziej doświadczony członek rodziny, a cała rodzina brała udział w obrabianiu mięsa, jego porcjowaniu i tworzeniu zapasów. Przy okazji jedzono tzw. „świeżynkę” i biesiadowano.
Tego typu wydarzenia spełniały wiele funkcji społecznych. Cementowały one związki w rodzinne, oraz ukazywały panującą w niej hierarchię. Ponadto świniobicie miało pewien charakter transcendentny, nieuświadamiany, który był związany z widocznym związkiem między życiem a śmiercią tzn. śmierć zwierzęcia dawała życie ludziom.
Przeprowadzona impreza, za pośrednictwem swego rodzaju obrzędu świniobicia, miała za zadanie „odświeżyć” w ludziach te starodawne klimaty.
Impreza (jednodniowa) odbyła się dnia 7 lipca 2012. Miejscem realizacji operacji był teren osiemnastowiecznego kompleksu pałacowo – folwarcznego położonego we wsi Siemczyno. Impreza rozpoczęła się o godz 10:00. Pierwsza część imprezy została poświęcona tematowi przewodniemu czyli świniobiuciu. Na wstępie mistrz rzeźnictwa i wędliniarstwa przedstawił zgromadzonej publiczności, krótki rys historyczny przetwórstwa mięsnego, od czasów zamierzchłych, gdzie uboju i przetwarzania dokonywano w poszczególnych gospodarstwach rolnych (czyli właśnie świniobicia), do czasów współczesnych, gdzie przetwórstwa dokonuje się w wyspecjalizowanych , nowoczesnych zakładach.
Następnie mistrz przeszedł do części pokazowej.
Ze względu na obecność dzieci, bezpośrednio w trakcie imprezy nie był dokonywany ubój. Zamiast samego uboju, mistrz rzeźnictwa i wędliniarstwa, opowiedział publiczności o różnych technikach uboju poszczególnych zwierząt gospodarskich, oraz o wstępnej części procesu uboju, czyli przygotowaniu zabitego zwierzęcia do etapu, w którym powstaną półtusze.
Następnie dokonano rozbióru półtusz wieprzowych. Półtusze w liczbie 6 sztuk, które były poddane rozbiorowi, zostały zakupione w pobliskim zakładzie ubojowym. Mistrz dokonał rozbioru mięsa na elementy i klasowania mięsa opisując przy tym nazewnictwo poszczególnych elementów odkrawanego mięsa i sposób klasowania.
Po części rozbiorowej odbyła się część przetwórcza, w trakcie której mięso zostało przetworzone na różne produkty mięsne takie jak kiełbasy, szynki i inne. Cały proces przetwarzania był opisywany przez mistrza. Wstępnie mięso zostało przyprawione i poddane procesowi rozdrobnienia na wilku. Następnie mięsa kleiste zostały poddane procesowi uwodnienia na kutrze. Kolejnym etapem było mieszanie na mieszałce mięs kleistych i uwodnionych z mięsem średnio lub grubo rozdrobnionym jako farsz do kiełbas. Później nastąpiło nadziewanie farszu w jelita na nadziewarce. Przedostatnim etapem przed rozpoczęciem procesu wędzenia było osadzenie kiełbasy na kijkach wędzarniczych przed umieszczeniem w komorach wędzarniczych wynajętych szaf wędzarniczych. Ostatnim etapem przetwarzania było wędzenie. Powstałe produkty zostały przekazane Panu Bogdanowi Andziakowi, który zagospodarował je na potrzeby własne jego gospodarstwa rolnego.
Po części pokazowej odbyła się część kulturalno – rekreacyjna imprezy, w której wystąpiły zespoły artystyczne. Część ta była prowadzona przez specjalnie wynajętą na tą okazję osobę.
Na świniobiciu gościła okoliczna ludność oraz turyści.
Na imprezie obecnych było ok. 1500 osób. Impreza miała charakter otwarty i można było na nią swobodnie wejść.
Uczestnictwo w imprezie związane było z obserwowaniem pokazów sztuki przetwarzania mięsa oraz wysłuchaniem historii świniobicia, co w efekcie poszerzyło wiedzę uczestników nie tylko na temat tradycji świniobicia, ale również tradycyjnego rzemiosła, jakim jest rzeźnictwo.
Jak widać na poniższych zdjęciach fekwencja dopisała. Można na nich również zobaczyć poszczególne etapy świniobicia oraz wydarzeń towarzyszących.
W takcie całego Świniobicia i przetwarzania mięsa na wędliny rzesze ludzi wiernie towarzyszyły rzemiślnikom podziwiając rzeczy nie do obejrzenia na codzień. Atmosfera była niesamowita.
Autor: Grzegorz Andziak
Dlawski Bal Dixielandowy
Dlawski Bal Dixielandowy
18 luty 2012
W sobotę 18 lutego w salach Hotelu „Noclegi pod Pałacem” przy Pałacu w Siemczynie pod patronatem Wicemarszałka Województwa Zachodniopomorskiego Pana Andrzeja
Uczestnicy mieli okazję bawić się przy rytmach muzyki rodem z Nowego Orleanu przy akompaniamencie zespołu DIXIE Company z Poznania.
Uczestnicy mieli okazję bawić się przy rytmach muzyki rodem z Nowego Orleanu przy akompaniamencie zespołu DIXIE Company z Poznania. Była to pełna wrażeń zabawa połączona z koncertem muzyki jazzowej.
Przy okazji balu prowadzona była licytacja lokalnych produktów artystycznych oraz kulinarnych.
Łącznie udało się zebrać 2.795 złotych, które w całości mają być przekazane na konto DZIAŁAJ LOKALNIE. Jest to konkurs grantowy realizowany przez Lokalną Grupę Działania „Partnerstwo Drawy”
Międzyczasie na pałacowo-folwarcznym dziedzińcu odbyły się wspaniałe pokazy z wykorzystaniem sztucznych ogni i ognia – zapierające dech w piersi.
Autor: Bogdan Andziak
I. Gala Wolontariatu Drawskiego w Siemczynie
I. Gala Wolontariatu Drawskiego w Siemczynie
5 grudnia 2011
„Żyć to znaczy pmagać innym. Trzeba się troszczyć o cudze szczęście,
by samemu być szczęśliwym.
Raol Follerau
(francuski podróżnik, pisarz i poeta
znany z walki na rzecz trędowatych)
Nieść pomoc innym…
W dowód uznania dla wielu niestrudzonych ochotników, którzy swój czas i umiejętności poświęcają innym, w 1986 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła dzień 5. grudnia jako Międzynarodowy Dzień Wolontariatu. W tym dniu odbywają się na całym świecie spotkania i imprezy z udziałem wolontariuszy. Natomiast uchwałą Komisji Europejskiej rok 2011 uznany został za Europejski Rok Wolontariatu i Aktywności Obywaltelskiej.
Tego roku, po raz pierwszy w naszym powiecie, także my uhonorowaliśmy naszych wolontariuszy, a stało się to z inicjatywy naszej gminy. Pomysł zgłosiła Pani Katarzyna Szlońska-Spiryn, a twórcze wsparcie okazali Burmistrz Czaplinka i Starosta Drawski.
5. grudnia odbyła się w Zespole Pałacowo-Folwarcznym w Siemczynie (nieodpłatnie udostępnionym przez braci Andziak) Pierwsza Powiatowa Gala Wolontariatu. Zgromadziła ona ponad 200 wyróżniających się wolontariuszy z powiatu drawskiego. Galę otworzyli Starosta Drawski Stanisław Cybula i Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider dziękując wolontariuszom za ich chęć zmienienia na lepsze otaczającego świata.
Podczas gali starosta, burmistrzowie i wójtowie uhonorowali artystycznymi statuetkami wyróżniających sie wolotariuszy z terenu powiatu.
Burmistrz Czaplinka wręczył statuetki zwieńczone symbolicznym sercem (dzieło pani Wnelskiej)
wymienionym poniżej 9 przedstawicielom lokalnych organizacji pozarządowych oraz jednej osobie działającej poza nimi:
Dariusz Nawrocki – Okręg Polskiego Związku Wedkarskiego Koło Czaplinek,
Wiesław Krzywicki – Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka,
Brunon Bronk – Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów Koło Czaplinek,
Alicja Nałęcz – Caritas Parafialna w Czaplinku,
Krystyna Wójtowicz – Stowarzyszenie Wspólnota Lokalna sekcja Klub Seniora,
Eugeniusz Rogacki – OSP Czaplinek,
Wojciech Paulinski – Ludowy Klub Sportowy LECH Czaplinek,
Wiesław Runowicz – Grupa Zadaniowa „Pomóż Mi”,
Magalena Mokrogulska – Kiwanis International Klub Czaplinek,
Anna Dziobek – prowadzi schronisko dla zwierząt.
Za szczególne zaangażowanie i poświęcenie Starosta uhonorował wyróżniających sie wolontariuszy z powiatu drawskigo. Wśród nich znalazła się także Pani Anna Dziobek.
Galę zakończył koncert wyśmienitego zespołu muzycznego Good Staff (dosłownie „Dobry Skład”) z Poznania.
Zespół powstał w 2009 roku zainspirowany muzyką Renesansu i wierszami Leopolda Staffa. W składzie zespołu wystąpili: Michalina Brudnowska (śpiew), Wojciech Winiarski (gitara klasyczna), Jacek Skowroński (instrumenty klawiszowe), Paweł Głowacki (kontrabas) i Robert Rekiel (perkusja).
Mimo krótkiego istnienia zespół zdobył już wiele konkursowych laurów i nic dziwnego, że pdobał sie bardzo także zgromadzonym na gali wolontariuszom.
Kończąc galę starosta podzękował wolontariuszom, i tym zebranym na uroczystości, i tym których zabrakło w Siemczynie i zapowiedział, iż gale takie będą organizowane w dniu 5. grudnia co roku, a następna odbędzie się w Drawsku Pomorskim.
Podziękował też Panu Bogdanowi Andziakowi za otwarcie gościnnych progów motelu dla wolontariuszy i dobre przygotowanie obiektu. Duża w tym zasługa pracowników Czaplineckiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji z Panią Janiną Gąszcz na czele.
A więc do zobaczenia za rok kochani Wolontariusze. I niech Wam nie zabraknie nowych powodów do satysfakcji i dumy.
Autor: Wiesław Krzywicki
IX. Powiatowe Święto Plonów w Siemczynie
IX. Powiatowe Święto Plonów w Siemczynie
17 września 2011
W Siemczynie ten rok obfituje w wiele ciekawych wydarzeń. 9 lipca odbyły się VIII Dni Henrykowskie, a już we wrześniu miały miejsce kolejne wydarzenia ważne dla lokalnej społeczności: I Europejskie Dni Dziedzictwa, sympozjum „Miód drahimski – studium przypadku. Produkty regionalne i lokalne – impulsy rozwoju przedsiębiorczości na terenach wiejskich” oraz IX Powiatowe Święto Plonów.
17 września 2011 r. na terenie zespołu pałacowo-folwarczno-parkowego obchodzono Powiatowe Dożynki. Na uroczystości przybyło wielu znamienitych gości: Stanisław Gawłowski Wiceminister Środowiska, Marek Hok – członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego, Jürgen Polzehl Burmistrz Miasta Schwedt, Marek Sztark – współtwórca działań na rzecz promocji Miodów Drahimskich, Stanisław Cybula Starosta Powiatu Drawskiego, Andrzej Kośmider Burmistrz Czaplinka, wielu innych przedstawicieli władz samorządowych i lokalnych organizacji oraz mieszkańcy i rolnicy z naszego regionu.
Uroczystości rozpoczęto polową mszą świętą odprawioną przez ks. Andrzeja Zaporowskiego.
Po mszy poświęcone zostały wieńce dożynkowe i chleb wypiekany z tegorocznych zbóż.
Sołectwa i gminy prezentowały regionalne produkty, przede wszystkim miód drahimski, wypieki, wędliny, pierogi, wyroby rękodzielnicze. Tradycyjnie odbył się konkurs wieńców oraz stoisk promocyjnych. W konkursie „Najładniejszy wieniec” I miejsce zdobyła gmina Kalisz Pomorski, II miejsce otrzymała gmina Drawsko Pomorskie, zaś III miejsce gmina Wierzchowo. W imieniu Izb Rolniczych nagrody wręczył Stanisław Baliński Przewodniczący Rady Powiatowej Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej.
Laureatami konkursu „Najładniejsze stoisko” była gmina Ostrowice – I miejsce, gmina Wierzchowo – II miejsce, gmina Kalisz Pomorski – III miejsce.
W konkursie na „Najładniejsze Sołectwo Powiatu Drawskiego” zwyciężyło sołectwo Poźrzadło Wielkie pokonując 24 rywali. Wyniki ogłosił Krzysztof Zacharzewski przewodniczący Komisji Konkursowej. Drugie i trzecie miejsce zajęły odpowiednio sołectwa: Żółte i Biały Zdrój. Wyróżnienia otrzymały sołectwa: Stara Korytnica, Suchowo, Sikory, Świerczyna i Dębsko.
W Kuźni ceramicznej znajdującej się tuż przy Pałacu Siemczyno można było obejrzeć wystawę poplenerową „Rzeźba ceramiczna z czaplą w tle” zorganizowaną przez Żelisławski Zapiecek i Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie. Wśród wielu rzeźb dominowały gliniane rzeźby ptaków, tak charakterystycznych dla naszego regionu. Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem zwiedzających, wśród których był Stanisław Gawłowski Poseł na Sejm RP i Wiceminister Środowiska w jednej osobie.
Niewątpliwie dużą atrakcją były Warsztaty kulinarne – powrót do tradycji pn. „Świniobicie”, podczas których mistrz masarski dokonywał rozbioru półtusz świńskich, na miejscu wykonywał z tego mięsa kiełbasy, a Bogdan Andziak – właściciel posiadłości objaśniał czynności wykonywane przez masarza i dzielił się sekretami dobrych jakościowo i smacznych wędlin.
Najważniejszym wydarzeniem tego dnia było wręczenie członkom Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego Unijnego Znaku Komisji Europejskiej honorowej nazwy pochodzenia Miodów Drahimskich – pierwszego zachodniopomorskiego produktu regionalnego.
Na mocy rozporządzenia wykonawczego KE z dnia 14.06.2011 r. Miód Drahimski został wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych pod nr 586/2011.
Unijny Znak Chronionego Oznaczenia Geograficznego przekazała Izabela Byszewska Prezes Zarządu Polskiej Izby Produktów Regionalnych i Lokalnych Grzegorzowi Fujarskiemu Prezesowi Stowarzyszenia Producentów Miodów Drahimskich.
Miody Drahimskie mają już 10 lat, w czasie których producenci otrzymali wiele nagród i certyfikatów. W 2006 r. Miód Drahimski został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych, natomiast w 2007 r. roku powstało Stowarzyszenie Producentów Miodów Drahimskich, które złożyło wniosek o przyznanie Znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego.
Idea wypromowania produktu regionalnego Miody Drahimskie powstała we wrześniu 2001 r. podczas konferencji pn. „Pasieczny Czaplinek”, która odbyła się w Izbie Muzealnej w Czaplinku. W następnych latach w ramach programu „Miodowy Miesiąc” kierowane przez Marka Sztarka Towarzystwo Wspierania Rozwoju Pomorza Zachodniego Szczecin-Expo współpracując z Izbą Muzealną w Czaplinku i Regionalnym Towarzystwem Historycznym prowadziło dalsze działania na rzecz kreowania marki Miody Drahimskie.
W 2007 r. Miód Drahimski otrzymał Perłę w konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo”.
Na Pojezierzu Drawskim miód pozyskuje ok. 200 pszczelarzy, ale wśród członków Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego jest tylko kilka rodzin. Wynika to z faktu, że aby uzyskać taki certyfikat trzeba spełnić wiele wymogów określonych w specyfikacji produkcji Miodów Drahimskich.
Warto tu wspomnieć, że Pojezierze Drawskie to wyjątkowo korzystne miejsce dla pszczelarstwa, z jednym z największych w Europie wrzosowisk o powierzchni ponad 700 ha.
Uroczystość wręczenia producentom Miodu Drahimskiego znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego poprzedziło seminarium „Miód Drahimski – studium przypadku. Produkty regionalne i lokalne – impulsy rozwoju przedsiębiorczości na terenach wiejskich”, które odbyło się 16 września 2011 r. w Siemczynie. Seminarium zorganizowała Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo Drawy” oraz Wydział Rolnictwa i Rybactwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego. Koordynatorem seminarium był Marek Sztark.
W czasie seminarium przedstawione zostały tematy:
- „Produkty regionalne i lokalne w Polsce” – Izabella Byszewska (Prezes Zarządu Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego, od 2001 r. wspierała ideę miodów drahimskich),
- „Tożsamość regionalna a rozwój” – Mirosław A. Boruc (elektronik, cybernetyk, informatyk, rzecznik patentowy, menadżer, wykładowca, współtwórca m.in. Business Foundation, Teraz Polska, Business Centre Club, Instytutu Marki Polskiej, Akademii Marek),
- „Dziesięć lat miodowego miesiąca. Studium przypadku kreowania Miodów Drahimskich” – Marek Sztark (współtwórca koncepcji działań na rzecz marki Miody Drahimskie, animator i menadżer kultury i rozwoju regionalnego, działacz pozarządowy, doradca prezydenta Szczecina ds. kultury, dyrektor instytucji Szczecin 2016, Prezes Zarządu Towarzystwa Wspierania Rozwoju Pomorza Zachodniego SZCZECIN-EXPO, w latach 2005-2007 dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie, od 1979 r. związany z Teatrem KANA),
- „Wyprawa po złote runo” – studium przypadku produktu edukacyjno-turystycznego – Tomasz Zalewski (współautor koncepcji i organizator „Wypraw po złote runo” – produktu turystycznego wspierającego wdrażanie marki Miody Drahimskie, adiunkt w Katedrze Turystyki Uniwersytetu Szczecińskiego),
- „Starania pszczelarzy i urzędów o uzyskanie Znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego” – Grzegorz Fujarski (Prezes Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego, właściciel Gospodarstwa Pasiecznego Kószka II, od 2006 r. zarządza sprawami marki Miody Drahimskie),
- „Znak chronionego oznaczenia Geograficznego. Korzyści i obowiązki” – Aleksandra Swulińska-Katulska (kierownik Katedry Produktów Lokalnych, Regionalnych i Tradycyjnych, członek Kapituły Krajowej Konkursu „Nasze kulinarne dziedzictwo”),
- „Długie i krótkie życie marek. Jakie mogą być losy marki Miodów Drahimskich?” – Artur Gnat (w 2001-2002 kierował pracami zespołu ds. Marketingu Produktu Regionalnego, które opracowało podstawy marki Miody Drahimskie, Prezes i założyciel Domu Marki Max von Jastrov, ekspert ds. marketingu i zarządzania markami).
W sympozjum uczestniczył Andrzej Piekarewicz – przedstawiciel Unii Europejskiej z Dyrektoriatu Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który jest ekspertem narodowym opiniującym m.in. zwierzęce produkty regionalne ubiegające się o unijny certyfikat produktów regionalnych.
Andrzej Piekarewicz obecny był również przy wręczaniu znaku dla Miodów Drahimskich w dniu 17 września 2011 r.
Warto przypomnieć, że pszczelarstwo było przez stulecia jednym z tradycyjnych zajęć miejscowej ludności. Jak podają źródła w Starostwie Drahimskim i okolicy było jedenastu bartników, a każdy z nich na rzecz Drahimia dawał pół kłody miodu na rok.
Przez wieki pszczoły hodowane były w barciach – dziuplach drzew, z czasem zaczęto je wycinać i przenosić jako tzw. kłody z lasów do chłopskich obejść.
Patronem pszczelarzy jest święty Ambroży, biskup Mediolanu żyjący w latach 340-397, który prowadził gospodarkę pasieczną w słomianych kószkach.
Wielkie zasługi w dziedzinie pszczelarstwa ma niepokorny ksiądz Jan Dzierżon (1811-1906) światowej sławy polski pszczelarz i konstruktor stosowanego do dzisiaj ula w kształcie skrzynek z ramkami, dzięki którym plaster można bez problemu wyjąć.
Obecnie dzięki tradycji i czystości środowiska w obrębie Drawskiego Parku Krajobrazowego, dbałość o rodziny pszczele miód z tego regionu jest najwyższej jakości i jest nazywany „złotem tego regionu”.
Nazwa Miodu Drahimskiego pochodzi od Drahimia – pierwotnej nazwy miejscowości Stare Drawsko, wyróżnia go wysoka zawartość pyłku przewodniego decydującego o odmianie oraz udział pyłków unikatowych roślin reliktowych i endemicznych spotykanych jedynie w tym regionie.
Miód Drahimski może być wytwarzany tylko na obszarze Pojezierza Drawskiego, na terenie gmin Czaplinek, Wierzchowo, Barwice, Borne Sulinowo i nadleśnictwa Borne Sulinowo.
Pod tą marką można sprzedawać 5 różnych miodów: wrzosowy, gryczany, rzepakowy, lipowy i wielokwiatowy.
Do produkcji tego miodu mogą być wykorzystywane tylko określone gatunki pszczół.
Stowarzyszenie Producentów Miodów Drahimskich wytwarza rocznie 40-60 ton miodu, a miejsce na liście regionalnych, tradycyjnych produktów unijnie chronionych to nie tylko prestiż dla jego członków, ale także ochrona przed podróbkami i gwarancja jakości oraz zagwarantowane środki unijne na promocję.
Za „ojca chrzestnego” Miodu Drahimskiego można uważać Marka Sztarka, który postanowił ten miód rozreklamować odwołując się do czasów średniowiecza, wiążąc nazwę miodu z XIV-wiecznymi ruinami zamku Drahim, wówczas najbardziej wysuniętej na północ strażnicy Królestwa Polskiego.
Autor: Aleksandra Urszula Kołodziej