IX. Henrykowskie Dni w Siemczynie

IX. Henrykowskie Dni w Siemczynie – 6-8 lipca 2012r

W dniach 6–8 lipca 2012 r. z wielką przyjemnością i niemniejszym pożytkiem uczestniczyłem w dziewiątych już Dniach Henrykowskich, które zorganizowało Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, przy współudziale Lokalnej Grupy Działania „Partnerstwo Drawy” i partnerstwie Urzędu Gminy Czaplinek, Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu i Wydawnictwo „Jasne” z Pruszcza Gdańskiego.

Pierwszego dnia (6 lipca) odbyła się I Międzynarodowa Konferencja Naukowa „Dzieje Siemczyna, ziemi drawskiej i szczecineckiej” z tak interesującymi prezentacjami i referatami, że mimo iż trwała 8 godzin, nikt nie opuścił audytorium. Przyznam szczerze, że mimo iż mieszkam w Czaplinku 45 lat i zawsze żywego interesowałem się wszystkim, co dotyczy tej mojej małej ojczyzny, dowiedziałem się na konferencji bardzo wielu nowych rzeczy. Tak na marginesie, to jak zawsze, z Czaplinka był tylko kilka osób z burmistrzem na czele..

Kierownictwo naukowe sprawnie pełnił dr Andrzej Chludziński– językoznawca, autor wielu publikacji, który w swym wystąpieniu przedstawił

Otwarcie konferencji     etymologię i ewolucję na przestrzeni dziejów nazw wielu miejscowości na terenie gminy. Następnym był referat Mathiasa von Bredow, wnuka przedwojennych właścicieli dóbr w Siemczynie i Prezydenta Rodu von Bredow, który przedstawił „Dzieje rodziny von Bredow w Siemczynie w latach 1907-1945” bogato ilustrując je zachowanymi w rodzinie dokumentami i zdjęciami.

Powojenne losy pałacu w Siemczynie były dramatyczne, chociaż nie spotkał go los zamku w Złocieńcu, który nienaruszony przetrwał wojnę, potem został zdewastowany, a jego resztki zburzono w 1976 roku. Pałac ocalał, lecz bardzo niewiele zachowało się pamiątek a lat dawnej jego świetności. Roczne stacjonowanie w nim żołnierzy radzieckich, powojenny szaber i przystosowanie pałacu do potrzeb szkolnych i kolonijnych pozbawiły go wszelkich mebli, wyposażenia i ozdób architektonicznych. Ocalały jedynie 2 (z 4) uszkodzone rzeźby rzymskich legionistów, które stały przy schodach w głównym holu pałacu. Ocalał też obraz z kościoła p.w. Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie przedstawiający Zbawiciela na krzyżu, a przed nim mężczyznę klęczącego z rękami uniesionymi do modlitwy, ubranego w szlachecki strój. Na przedniej stronie obrazu jest łaciński napis: „Było to w 1712 lub 1713 roku. Kiedy w Siemczynie panowała dżuma Henning – Berndt von der Goltz w obawie przed śmiercią uciekł do folwarku Kaleńsko. Tam codziennie wchodził na górę między Kaleńskiem a Siemczynem i kazał się powiadamiać przez specjalnie skonstruowana tubę do mówienia ile ludzi zmarło. Gdy zmarłych przybywało, upadł na kolana i błagał Boga, by zostawił mu przynajmniej połowę jego poddanych. J tak się stało. Gdy połowa ludzi umarła, skończyła się choroba i nikt więcej nie umarł”. Interesująco opowiadał o tym w swoim referacie „Zabytki Goltzów z Siemczyna w zbiorach Muzeum Regionalnego w Szczecinku” jego dyrektor mgr Jerzy Dudź. W muzeum tym znajdują się obecnie ocalałe rzeźby i obraz, który został poddany trudnej i długiej renowacji. Szczegółowa relacja z badań obrazu oraz prac konserwatorsko-restauracyjnych znajduje się w „Szczecineckich zapiskach historycznych nr 5” z 2011 r.

Dla miłośników przyrody bardzo interesujący był wykład dr Zbigniewa Sobisza ze Słupska „Zabytkowe parki podworskie gminy Czaplinek”. Zawierał on dużo informacji o tzw. założeniach parkowych, roślinach, w tym chronionych, które w nich rosną, pomnikach przyrody i małej architekturze. Wykład był bogato ilustrowany zdjęciami.

Co znaczy być pasjonatem pokazał dr Maciej Płotkowiak ze Szczecina, którego bogato ilustrowany zdjęciami i rysunkami referat nosił tytuł: „Więźby dachowe wybranych przykładów barokowej architektury rezydencjonalnej z Pomorza Zachodniego). Mówił o konstrukcji więźb, ale też o rzemieślnikach, którzy je wykonywali, o śladach ich ręcznej

Rajtar szwedzki czyta ultimatum     pracy, o problemach na które się natykali, o trwałości i doskonałości ich dzieła (jak na owe czasy) i niewyjaśnionych dotąd zagadkach. I z tematu technicznego zrodziła się pasjonująca opowieść o ludzkim trudzie, inwencji i rzetelności rzemieślniczej w minionych wiekach.

Kolejnym referentem był, znany czytelnikom „Kuriera” z wielu publikacji, nasz znamienity historyk Krzysztof Reszta z Kluczewa, który zapoznał audytorium z historią kościoła w Kluczewie.

Na terenie naszego powiatu istnieje chyba największy poligon wojskowy w Polsce. Kiedyś teren ten był; zamieszkały, było wiele ludnych wsi i osad, po których zostały już tylko rozpadające się ruiny. O tych śladach dawnego osadnictwa opowiadali w swym referacie „Zabytki na poligonie drawskim – krajobraz kulturowy „za szlabanem” mgr Maria Witek i mgr Waldemar Witek ze Szczecina. Najlepiej zachowały się resztki obiektów sakralnych i cmentarze na których stoją jeszcze nagrobki z nazwiskami zmarłych i epitafiami. To też była interesująca opowieść o przeszłości i ludziach którzy byli mieszkańcami tych ziem. Uzupełnił ją dr Zbigniew Mieczkowski z Drawska Pomorskiego, który będąc przez wiele lat kierownikiem poligonu poznał dogłębnie historię tego terenu.

Ostatni referat „Mosty Baileya na Pomorzu” wygłosił kolejny pasjonat historii mgr Paweł Pawłowski dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. I znowu okazało się, że z pozoru nudny temat przerodził się w pasjonująca historię zmagań ludzkich, tym razem militarnych. Otóż mosty tej konstrukcji zaprojektował Donald Bailey, angielski inżynier w czasie II Wojny Światowej. Poszczególne segmenty mostu skonstruowane były tak, aby do ich złożenia nie był potrzebny ciężki sprzęt. Ponadto modularna konstrukcja pozwalała inżynierom budować mosty

Na moście Baileya w Budowie                             o różnych rozpiętościach i nośności, podwajając lub potrajając ściany i piętra dźwigarów głównych, w zależności od zaistniałych potrzeb. Ich cenną zaletą było też to, że można je było budowa z jednego z brzegów nasuwają kolejne przęsła, aż sięgnęły drugiego brzegu. Ich wartość tak ocenił Marszałek Bernard Montgomery: „Mosty Baileya miały ogromny wkład w zakończenie II Wojny Światowej. Jeśli chodzi o moje operacje z i w północno-zachodniej Europie, nigdy nie mógłbym utrzymać szybkości i tempa walk bez dużych dostaw mostów Baileya.” Za swój wynalazek twórca otrzymał tytuł szlachecki. Zaskoczeniem dla audytorium była informacja iż takie 2 mosty znajdują się w naszym powiecie. I rzeczywiście następnego dnia, na wycieczce dla uczestników konferencji do Budowa, mieliśmy niemałą satysfakcję oglądać taki most na Drawie. W miejscu gdzie on stoi bywałem wcześniej wielokrotnie, lecz nawet do głowy mi nie przyszło, że most jest tak ciekawym zabytkiem inżynieryjnej sztuki wojskowej. Co lepsze okazało się, że w pobliżu jest drugi taki most, lecz na niedostępnym terenie prywatnym. Niestety brakuje przy moście jakiejkolwiek tablicy informacyjnej, a w powiecie nikt nie wie o tych zabytkach.

W trakcie trwania konferencji nastąpiło uroczyste otwarcie jarmarku produktów regionalnych , a wieczorem odbyła się biesiada śpiewacza przy pieczonym prosięciu „Rozsmakuj się w baroku” oraz nastąpił pokaz mody pałacowej i dworskiej połączony z pokazem świetlnym.

7 lipca przybył do Siemczyna Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz, Starosta Drawski Stanisław Cybula oraz Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider, którzy sprawowali patronat honorowy nad tegorocznymi Dniami Henrykowskimi. Tego dnia zjechało też ponad tysiąc osób i chyba nikt nie był rozczarowany tym co tu zobaczył. Dla dzieci wspaniałym widowiskiem były pokazy życia obozowego, musztry pruskiej oraz inscenizacja „Potyczki pod Heinrichsdorf” w wykonaniu polsko-niemieckiej grupy rekonstrukcji historycznej „Dreispitz”. Grupa, w strojach, z uzbrojeniem i oporządzeniem z okresu Wojny Siedmioletniej (1756-1763), prezentowała się wspaniale, a pokaz musztry pozwalał zrozumieć skąd się wzięło określenie „pruski dryl”. Było też dużo huku, kiedy strzelano z ogromnych skałkowych „giwer”, armat i działek. Ubarwiały to widowisko obrazki z życia obozowego i markietanki w strojach epoki, towarzyszące wojakom. Wspaniale prezentowali się w siedemnastowiecznych strojach członkowie Kołobrzeskiego Bractwa Kurkowego, którzy grali role szlachty i wszyscy chcieli się z nimi fotografować na pamiątkę. Barwy dodawali członkowie zespołu Magdaleny Bakier, ubrani w dworskie stroje w stylu epoki. Chwilami miałem wrażenie, że czas cofnął się o 250 lat.

Z udziałem „kompanii honorowej” grupy Dreispitz i zespołu Magdaleny Bekier rodzina von Bredow, w uroczystym pochodzie, przeszła do parku, gdzie w miejscu gdzie pochowany został Hartwig von Bredow stoi postawiony niedawno pamiątkowy kamień. Tu gdzie pochowano jego dziadka Mathias von Bredow złożył kwiaty.

Równolegle trwał Jarmark Henrykowski z pokazami rozbieranie półtusz świńskich i wyrobu kiełbasy oraz innych sztuk kulinarnych, czynne były stoiska ze zdrową żywnością, oraz wyrobami rzemieślniczymi. Wszyscy mogli zwiedzać pałac, a oprowadzał po nim pan Roberta Dyduła. Wieczorem przed pałacem odbył się pokaz mody pałacowej i dworskiej, a Magdalenie Bekier i jej dwórkom towarzyszył zespół muzyki dawnej. Po pokazie na scenie głównej odbył się koncert „Biesiada Henrykowska”, zakończony pokazem fajerwerków.

W niedzielę nastąpiło uroczyste zakończenie Dni Henrykowskich, a uświetnił je swą obecnością ks. biskup Paweł Cieślik biskup pomocniczy diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Koncelebrował on mszę św. kościele Matki Boskiej Różańcowej w Siemczynie w intencji rodziny Andziaków, w której trakcie wygłosił piękną homilię, przywołując w niej świetlaną postać ks. dr Bolesława Domańskiego (1872-1939), autora słynnych 5 Prawd Polaków.

Po tym wzmocnieniu ducha, wzmocniliśmy też ciała uczestnicząc w uroczystym obiedzie. Z okazji jubileuszu 60-lecia Pana Zdzisława Andziaka Prezesa Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie wniesiono dwa ogromne, płonące torty urodzinowe i odśpiewano jubilatowi tradycyjne „Sto lat!”.

Patronat medialny nad tegorocznymi Dniami Henrykowskimi sprawowały: TVP Historia, „Kurier Szczeciński”, TVP Szczecin, Polskie Radio Szczecin oraz Radio Koszalin. Natomiast 7 lipca bawiło w Siemczynie 6 dziennikarzy niemieckich prasowych i radiowych. Spotkali się oni ze Starostą Drawskim, Burmistrzem Czaplinka, Matiasem von Bredow, uczestnikami konferencji naukowej i organizatorami.

 

Autor: Wiesław Krzywicki


II. Europejskie Słoneczne Dni w Siemczynie

II. Europejskie Słoneczne Dni w Siemczynie – 18 maja 2012 roku.

 

W piątek 18 maja 2012 r. dwa miesiące po marcowym spotkaniu, na terenie Zespołu Pałacowo-Folwarcznego w Siemczynie znów dyskutowano o „zielonej” energii. Tym razem dyskusja upływała pod dyktatem słońca. Dosłownie i w przenośni.
                W pewien sposób – zapewniają organizatorzy, dzisiejsze spotkanie wynika z poprzedniego. Przedstawiciele branży chcą wiedzieć, jakie rozwiązania prawne będzie zawierała nowa ustawa regulująca polski rynek energetyczny. Obecność ministra, Stanisława Gawłowskiego oraz przedstawicieli instytucji związanych z tym rynkiem gwarantowała informacje z „pierwszej” ręki.
Tym razem dominującym tematem była energia, której źródłem są promienie słoneczne. Omawiano zarówno kwestie fotowoltaiki – tu promienie słońca zamieniane są na energię elektryczną, jak i sprawy coraz bardziej popularnych solarów – w takich panelach podgrzewa się wodę, np. do ogrzewania pomieszczeń.
Kluczowe pytanie dotyczyło wciąż istniejących ograniczeń hamujących ten sektor gospodarki. Operatorzy elektroenergetyczni wciąż niechętnie kupują energię pochodzącą ze źródeł odnawialnych.
Potencjalni inwestorzy liczą, że wzorem takiego państwa jak, np.: Niemcy, w Polsce eko pomysły będą zyskiwały większe wsparcie rządowe.
Niestety, dużym problemem są koszty inwestycji, energia z wiatru, słońca czy biomasy do tanich nie należy. Specjaliści branży powtarzają: „Tanio to już było, w przyszłości rachunki za energię elektryczną będą coraz wyższe”.
Ponadto konferencji w ramach Europejskich Słonecznych Dni w Siemczynie towarzyszyło spotkanie z trzema klasami II klas Szkół Ponadgimnazjalnych ze Złocieńca i Czaplinka. Łącznie uczestniczyło w tym młodzieżowym spotkaniu ok. 60 uczniów i opiekunów.
            Spotkanie z młodzieżą rozpoczęło się od prelekcji dr inż. Janusza Tenety na temat paneli fotowoltaicznych. Prelekcja wzbogacona została o prezentację multimedialną. Po prelekcji młodzież miała przerwę w trakcie której poczęstowano ich sokami i ciastkami, a równocześnie rozdano materiały reklamowe Europejskich Słonecznych Dni w postaci koszulek, czapeczek, smyczy, długopisów, balonów i folderów – ulotek. W trakcie przerwy Pani Anna Rawska, Redaktor Radia Koszalin, przeprowadziła kilka wywiadów z młodzieżą i opiekunami. W przerwie odwiedził też młodzież wiceprezes Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie Pan Bogdan Andziak organizator imprezy wraz z LGD „Partnerstwo Drawy”. Po przerwie Pani Aneta Więcka z Instytutu Energetyki Odnawialnej w Warszawie wygłosiła krótką prelekcję na temat solarów znajdujących zastosowanie w systemach grzewczych obiektów.
            Po zakończeniu prelekcji na sali wykładowej młodzież udała się do barokowego pałacu pod opieką Roberta A. Dyduły pełniącego rolę przewodnika i opiekuna spotkania z młodzieżą z ramienia Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie.
Po zwiedzeniu zabytkowego pałacu oraz okalającego go parku młodzież miała czas wolny przy ognisku przed pałacem. Jedząc kiełbaski i pijąc soki można było rozmawiać o wielu rzeczach i tutaj godnym uwagi jest duże zainteresowanie młodzieży pałacem, jego historią i przyszłością. Spotkanie z młodzieżą zakończyło się po godzinie 13.00 kiedy to wrócili do swoich placówek edukacyjnych.
 Cała konferencja po panelu dyskusyjnym zakończonym wspólnym obiadem trwała do godziny ok. 15.30

Prezentacje prelegentów:

  • Aneta Więcka (Specjalista d/s energetyki słonecznej, Instytut Energetyki Odnawialnej w Warszawie)
  • Zenon Lenkiewicz (Dyrektor Energa Operator Koszalin)
  • Jacek Chrzanowski (Prezes WFOŚiGW w Szczecinie)
  • Mariusz Radziszewski (Naczelnik Wydziału OZE w Ministerstwie Gospodarki w Warszawie)
  • Anna Bródka (Dyrektor Urzędu Regulacji Energetyki w Szczecinie)
  • Dr inż. Janusz Teneta (Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, członek Polskiego Towarzystwa Fotowoltaiki)


I. Europejskie Słoneczne Dni - Konferencja OZE

Konferencja OZE w Siemczynie – 16 marca 2012 roku

 

Sprawozdanie z konferencji pt.: „Rola Onawialnych źródeł energii w ekologicznej, energetycznej i regionalnej polityce”

W czwartek i piątek 15 i 16 marca odbyła się konferencja naukowa poświęcona Odnawialnym Źródłom Energii. Organizatorem było Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, a honorowy patronat sprawowali:
– Wiceminister Ochrony Środowiska – dr Stanisław Gawłowski
– Wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego – Andrzej Jakubowski
– Starosta Drawski – Stanisław Cybula
– Burmistrz Czaplinka – Adam Kośmider
– Burmistrz Drawska Pomorskiego – Zbigniew Ptak
– Burmistrz Kalisza Pmorskiego – Michał Hypki
– Wójt Gminy Ostrowice – Wacław Micewski
– Wójt Gminy Wierzchowo – Jan Szewczyk
– Burmistrz Złocieńca – Waldemar Włodarczyk
– Prezes LGD Partnerstwo Drawy – Krzysztof Zacharzewski

W dniu poprzedzającym konferencję odbyło się zamknięte zebranie panelowe, mające na celu wypracowanie stanowiska na temat projektu nowej ustawy „O odnawialnych źródłach energii” przedstawionej w końcu ubiegłego roku przez Ministerstwo Gospodarki. Ustawa ta, m.in. przewiduje silniejsze wspieranie mniej opłacalnych technologii jak np. fotowoltaika, która ma otrzymywać dwukrotnie więcej zielonych certyfikatów. Jednak z powodu bardzo krytycznych uwag ludzi nauki, finansów i przedsiębiorców projekt ten ministerstwo wycofało. Także uczestnicy zebrania panelowego projekt ustawy ostro skrytykowali, a jeden z nich wyraził się nawet, iż projekt nadaje się jedynie do „przemiału”. W wyniku gorącej dyskusji („zdania uczonych są podzielone”) powstała lista propozycji pod adresem nowej ustawy, która zostanie przesłana do Ministerstwa Gospodarki.

 

16 marca w zespole pałacowo-folwarcznym w Siemczynie zebrało się ok. 150 osób z terenu całego powiatu drawskiego, reprezentujących administrację i strefy gospodarcze. Konferencję otworzyli panowie Bogdan i Zdzisław Andziak.

Pierwszy z referatów wygłosił dr Jacek Janiszewski Przewodniczący Rady Programowej Forum Gospodarczego Stowarzyszenie Integracja (były minister rolnictwa w rządach Hanny Suchockiej w 1993 r. i Jerzego Buzka w latach 1997-1999, poseł na Sejm III kadencji), który przedstawił ocenę polityki Unii Europejskiej i Polski w stosunku do odnawialnych źródeł energii (OZE).

Bardzo interesujące było wystąpienie dr Jana Wiesława Dubasa z Jeleniej Góry, który jest nie tylko naukowcem, lecz także rolnikiem, a mówił o doświadczeniu wynikającym z piętnastoletniej praktyki uprawy tzw. roślin energetycznych. Rośliny te z jednej strony stanowią alternatywę wobec paliw kopalnych, z drugiej natomiast ich uprawa zwiększa dochodowość rolnictwa. Produkcja odnawialnych surowców energetycznych przynosi znaczne korzyści lokalnym społecznościom, poprawia stan środowiska naturalnego oraz zwiększa bezpieczeństwo energetyczne. Na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku w USA i w Europie przebadano ponad dwa tysiące gatunków roślin, spośród których wybrano i zalecono do uprawy kilkadziesiąt. Większość z nich może być uprawiana również na glebach marginalnych. W wyniku realizacji przyjętej przez Sejm RP w 2001 r. „Strategii rozwoju energetyki odnawialnej”, wzrósł udział energii odnawialnej w bilansie energii pierwotnej do 7,5% w 2010 r. ( w tym udział biomasy wynosi ponad 90%).
Udział energii odnawialnej w bilansie energii pierwotnej w skali kraju zwiększył się z ok. 2,5% do 7,5% w roku 2010. Ze względu na ograniczone możliwości wykorzystania drewna opałowego z lasów, drewna odpadowego z przemysłu drzewnego, czy też słomy z rolnictwa, konieczne stało się zakładanie plantacji roślin energetycznych.
Najbardziej popularnymi roślinami energetycznymi są: wierzba (plantację tej rośliny posiada właśnie dr Dubas), trzcina energetyczna (miscant), rdest sachaliński, topinambur (słonecznik bulwiasty), amarantus, róża wielkokwiatowa, śluzowiec (malwa), perz wydłużony zbitokłębkowy oraz wiele innych gatunków. W ostatnim czasie rewelacją okazał się burak energetyczny, który jest zmodyfikowaną odmianą buraka cukrowego, dający plony 60-70 ton/ha. Część tych roślin podlega spalaniu w urządzeniach energetycznych (bezpośrednio lub w postaci peletów i brykietów) dając ciepło i prąd, część natomiast poddana jest procesom fermentacyjnym, w wyniku których wytwarza się metan, alkohol lub olej, będące paliwami wykorzystywanymi w różnych urządzeniach energetycznych.

Kolejnym prelegentem był prof. Adam Cenian Kierownik Zakładu Fizycznych Aspektów Ekoenergii w Instytucie Maszyn Przepływowych PAN w Gdańsku. W swoim wykładzie „Quo vadis energetyko? Dlaczego małe (i rozproszone) jest piękne i bogate?” wskazał na zalety tzw. kogeneracji, czyli jednoczesnego wytwarzania energii elektrycznej i użytkowej energii cieplnej. Ze względu na mniejsze zużycie paliwa daje ona duże oszczędności ekonomiczne i jest korzystna pod względem ekologicznym. Odmianą kogeneracji jest mikrogeneracja, czyli rozproszone wytwarzanie energii. Na zachodzie Europy coraz częściej montuje się instalacje do przydomowej produkcji prądu, które składają się z mikroturbiny gazowej zasilanej metanem, produkujące jednocześnie prąd elektryczny i ciepło. Turbinę taką uruchamia się w ciągu kilkunastu sekund. Źródłem gazu może być biogazownia lub gazogenerator, i taki układ jest nie tylko w pełni autonomiczny, lecz także najbardziej przyjazny środowisku. Dzięki wytwarzaniu ciepła równolegle z energią elektryczną zmniejszeniu ulega emisja zanieczyszczeń i substancji szkodliwych, gdyż kogeneracja zwiększa o 30% stopień wykorzystania energii zawartej w paliwie.
W swoim wystąpieniu prof. A. Cenian zwrócił też uwagę na konieczność racjonalnego podchodzenia do OZE, gdyż na razie nie da się także uniknąć budowy w Polsce elektrowni atomowej.

 

Bardzo interesujące było wystąpienie Wojciecha Łukaszka dyrektora Ekoenergia – Ola Łukaszek p.t.: „Bioelektrownia ELECTRA – polska technologia na europejskie energetyczne Eko-wyzwanie”. Firma, którą kieruje prelegent, zajmuje się całokształtem zagadnień bioenergetyki i biogazownictwa, a w szczególności badaniem przydatności biomasy oraz projektowaniem, budową i zarządzaniem bioelektrowniami i biogazowniami. Aktualnie projektuje się 14 elektrowni, w tym najmniejszą o mocy 1,8 MW (w Niegosławcach) i największej o mocy 5 MW. Instalacje te będą jednymi z najnowocześniejszych na świecie, a mamy powód do dumy gdyż technologia jest polska, a jednym ze współautorów jest W. Łukaszek.

Kolejny referat wygłosił doc. dr inż. Waldemar Gostomczyk z Politechniki Koszalińskiej – „Modele rynku biomasy energetycznej”.

Przed przerwą obiadową dołączył do grona znamienitych gości Andrzej Jakubowski Wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego, który przedstawił informację o dofinansowaniu inwestycji w OZE z Regionalnego Programu Województwa Zachodniopomorskiego.

Po przerwie obiadowej tematykę konferencji kontynuował Paweł Szwarc Prezes AgroEnergoGaz z Warszawy – „Ryzyko w inwestycjach biogazowych – doświadczenia inwestora”.

„Dofinansowanie inwestycji w OZE” było przedmiotem wystąpienia Jerzego Sarnowskiego Zastępcy Prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w  Szczecinie.

W dziedzinie fotowoltaiki, w sposób niezwykle interesujący, kontynuował konferencję przedstawiciel firmy SOLARWORLD, jednej z największych firm fotowoltaicznych na świecie.

Bardzo interesujące było wystąpienie Marcina Wasy Prezesa Zarządu „Energa Wierzchosławice” Sp. z o.o. oraz Łukasza Świątka Dyrektora firmy GEORYT SOLAR.
Otóż w Wierzchosławicach, z których pochodził Wincenty Witos, zbudowana została w 2011 r., zaledwie w sześć miesięcy, farma fotowoltaiczna (elektrownia solarna) o mocy 1000 kW. Udziałowcem spółki która ją użytkuje jest w 100% gmina. Odbiorcą prądu jest TAURON POLSKA ENERGIA. Aktualnie spółka uzyskuje 475 zł za sprzedaż 1 MWh prądu. Na wysokość uzyskanej ceny ma wpływ: cena zakupu prądu przez TAURON i wartość zielonych certyfikatów. Przewiduje się, że cena sprzedaży jednostkowej prądu będzie rosła. Prognozowane dochody, przy nasłonecznieniu szacowanym 1300 h/rok, to około 750 tys. zł rocznie.
Inwestycja kosztowała 8,6 mln zł, z czego 50% pochodziło z programu operacyjnego woj. małoposkiego, a drugie 50% z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Gminny udział to wniesienie do spółki gruntu pod elektrownię i wzmocnienie kapitału założycielskiego. Gmina zamierza w najbliższym czasie („Czas to pieniądz” – konkurencja nie czeka!) zwiększyć moc elektrowni do 10 MW, dzięki czemu uzyska przychód roczny 7,5 mln zł. Władze gminy liczą na nowe możliwości dofinansownia inwestycji związanych z OZE. Innym sukcesem gminy jest zainstalowanie w 40 prywatnych domach zestawów solarnych podgrzewających wodę, sfinansowanych częściowo z funduszy unijnych. W planach jest też odwiert geotermalny.

Fabryka GEORYT SOLAR zbudowana została w Tarnowie przez GEORYT Krzysztof Witkowski. Wytwarza ona moduły fotowoltaiczne w oparciu o urządzenia światowych liderów tej branży. Już obecnie w tej fabryce produkuje się panele fotowoltaiczne o łącznej mocy na poziomie 25 MW rocznie. Do produkcji modułów fotowoltaicznych wykorzystywane są ogniwa krzemowe firm o wysokiej i niepodważalnej renomie. Produkowane tu moduły posiadają certyfikaty CE.

Były jeszcze dwa ważne i interesujące referaty:
– Henryka Gruszy – Dyrektora Centrum Bankowości Biznesowej Banku Zachodniego WBK, który prezentował możliwości finansowania tego typu inwestycji.
– Tomasza Cibora Prezesa Ulma Construction Polska. Przedstawił on sposoby organizowania budów z zastosowaniem żelbetonu, jak np. budowa zbiorników do biogazowni, których koszty mogą być znacząco obniżone przy zaangażowaniu własnej inwencji.

Prezentowanie referatów zakończyło się o godzinie 18.00, a po nich rozgorzała dyskusja, która zapewne trwałaby do północy, gdyby nie sprawnie kierujący konferencją Pan Bogdan Andziak. Konferencja zakończyła się o godzinie 19.30.

Na temat wyżej omówionej konferencji podano do publicznej wiadomości materiał filmowy w TVP3 Szczecin w dniu 16.03.2012 r. o godz. 21.45 oraz Telewizji Gawex w dniu 16.03.2012 r. w głównym wydaniu informacji wieczornych.
Ponadto ukazał się artykuł w Głosie Koszalińskim w dniu 21.03.2012 r. i 23.03.2012 r. w dodatku Głosu Koszalińskiego w Głosie Szczecineckim, a także w „Echach znad Drawy i Gwdy”, Kurierze Czaplineckim i Drawskiej Gazecie Powiatowej.

 

Autor: Wiesław Krzywicki


Dlawski Bal Dixielandowy

Dlawski Bal Dixielandowy

18 luty 2012

W sobotę 18 lutego w salach Hotelu „Noclegi pod Pałacem” przy Pałacu w Siemczynie pod patronatem Wicemarszałka Województwa Zachodniopomorskiego Pana Andrzeja

Uczestnicy mieli okazję bawić się przy rytmach muzyki rodem z Nowego Orleanu przy akompaniamencie zespołu DIXIE Company z Poznania.

Uczestnicy mieli okazję bawić się przy rytmach muzyki rodem z Nowego Orleanu przy akompaniamencie zespołu DIXIE Company z Poznania. Była to pełna wrażeń zabawa połączona z koncertem muzyki jazzowej.

Przy okazji balu prowadzona była licytacja lokalnych produktów artystycznych oraz kulinarnych.

Łącznie udało się zebrać 2.795 złotych, które w całości mają być przekazane na konto DZIAŁAJ LOKALNIE. Jest to konkurs grantowy realizowany przez Lokalną Grupę Działania „Partnerstwo Drawy”

Międzyczasie na pałacowo-folwarcznym dziedzińcu odbyły się wspaniałe pokazy z wykorzystaniem sztucznych ogni i ognia – zapierające dech w piersi.

Autor: Bogdan Andziak


VI. Walne Zgromadzenie Członków HSS

VI. Walne Zgromadzenie Członków Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie

4 luty 2012 roku.

 

W sobotę 4 lutego w sali konferencyjnej przypałacowego obiektu „Noclegi pod Pałacem” odbyło się Walne Zgromadzenie Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie. W Walnym Zgromadzeniu obok 16 członków HSS udział wzięli zaproszeni goście:
– Mathias von Bredow – Prezydent Rodziny von Bredow
– Ks. Andrzej Naporowski – Proboszcz Siemczyńskiej Parafii
– Krzysztof Zacharzewski – Prezes LGD „Partnerstwo Drawy”
– Michał Olejniczak – Sołtys Siemczyna
– ……….. – Prezes Ochotniczej Straży Pożarnej
– Norbert Heib – właściciel firmy „Solar Czaplinek”
– Adam Kośmider – Burmistrz Czaplinka
– Zbigniew Dudor – Z-ca Burmistrza Czaplinka
– Marek Jankowski – architekt pracujący nad projektem odbudowy Pałacu
– Wiesław Krzywicki – Redaktor Kuriera Czaplineckiego
– oraz inne zasłużone dla stowarzyszenia i z nim związane osoby.

Obrady otworzył Zdzisław Andziak – Prezes HSS,

który po powitaniu członków stowarzyszenia i zaproszonych gości prowadzenie przekazał wiceprezesowi HSS Bogdanowi Andziak, który przedstawił sprawozdanie Zarządu za rok 2011.

Streszczenie sprawozdania za rok 2011:

– urządzono i udostępniono do zwiedzania wystawę czasową „Polska w Unii” – lokalizacja: pomieszczenia pałacowe (od maja 2011 r. do chwili obecnej);

– zorganizowano 8. Dni Henrykowskie – 9 lipca 2011 r. (przy wsparciu Sołtysa, OSP oraz mieszkańców Siemczyna pod patronatem Burmistrza Czaplinka oraz patronatem medialnym: „Kurier Czaplinecki”, „Gazeta Drawska”, „Tygodnik Pojezierza Drawskiego” oraz „Echa znad Drawy i Gwdy”;

– zainicjowano podczas Dni Henrykowskich zwyczaj wręczania honorowej nagrody dla wybitnie zasłużonych dla wsi Siemczyno i HSS pod nazwą „HONOROWE HENRYKI” – wręczono 17 statuetek dla: OSP Siemczyno, Kamila Połcia, Wiesława Wawrzyszko, Adama Wierzbowskiego, Kazimiery Warackiej, Wiktora Wosia, Zenona Rychliczka (pośmiertnie), Cyryla Turczyka, Barbary Michalczik, Adama Kośmidra, Mathiasa von Bredow, Ś.P. Kurta Viebranza, Krystyny Kanderskiej, Krzysztofa Zacharzewskiego, Wiesława Krzywickiego, Stanisława Cybuli i Marka Sztarka:

– w lipcu rozpoczęto gromadzenie materiałów i opracowanie merytoryczne Rysu Historycznego i Przewodnika po Siemczynie uwieńczone drukiem w styczniu 2012 r.

– urządzono w sali koncertowej wystawę czasową: „Budownictwo Szachulcowe na Pomorzu” (od sierpnia 2011 r. do chwili obecnej) – dzięki uprzejmości Ośrodka Dokumentacji Zabytków przy Urzędzie Marszałkowskim w Szczecinie;
– po raz pierwszy zorganizowano EUROPEJSKIE DNI DZIEDZICTWA w zespole pałacowo-folwarcznym oraz parafialnym kościele –
10-11 września 2012 r.

– prelekcja Juliusza Sienkiewicza (wnuk polskiego noblisty Henryka Sienkiewicza) pn.: „Siemczyno – kamienie milowe i ich symbolika na pograniczu dwóch kultur na przestrzeni dziejów – 10 września 2011 r:

– odwiedziny i prezentacja pałacu i zabudowań folwarcznych dziennikarzom polonijnym w ramach XIX Światowego Forum Mediów Polonijnych pod hasłem: „Polska prezydencja w Unii Europejskiej. Zachodniopomorskie bramą do Europy” – 11 września 2011 r.:

– współorganizacja Dożynek Powiatu Drawskiego na terenie zespołu pałacowo-folwarcznego oraz udostępnienie obiektów dla uczestników święta – 17 września 2011 r.:

– Starostwo Powiatowe i Gmina Czaplinek zorganizowali Galę Wolontariatu Powiatu Drawskiego – Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie udostępniło nieodpłatnie obiekty przypałacowe – 5 grudnia 2011 r.:

– wykonano koncepcję remontu pałacu;
– wykonywana jest inwentaryzacja budowlana pałacu;
– złożono wniosek do Urzędu Gminy i uzyskano decyzję o warunkach zabudowy dla remontu pałacu oraz decyzję o warunkach zabudowy dla Wszechnicy Rzemiosł Różnych;
– intensywnie pracowano nad udoskonaleniem funkcjonowania nasze strony internetowej (praca trwa nadal):
– nieudana próba realizacji projektu pn.: „Transgraniczne warsztaty rzemiosła artystycznego w Siemczynie” (brak wystarczającej chętnych po stronie niemieckiej);
– wystąpiono do Lokalnej Grupy Rybackiej z wnioskami o dofinansowanie pod nazwą: Uruchomienie Łowiska Specjalnego „Łowisko pod Pałacem” – wniosek oceniono pozytywnie, ale zajął zbyt dalekie miejsce, aby otrzymać dofinansowanie;
– rozpoczęto realizację projektu „Świniobicie jako tradycyjne spotkanie przy biesiadnym stole”.
Reasumując rok 2011 uznano za udany dla działalności Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie.

Po zakończonym sprawozdaniu z działaności HSS oraz finansowym becni na Walnym Zgromadzeniu goście podziękowali HSS za dotychczasową działalność i życzyli dalszych sukcesów.
Nieco dłuższe i szczególnie ważne było wystąpienie potomka przedwojennych właścicieli dworu w Siemczynie Mathiasa von Bredow:

Mathias von Bredow wyraził radość z ubiegłorocznych dokonań HSS, a w szczególności z uporządkowania parku oraz widocznego postępu jaki dokonał się w Hotelu. Poinformował, że tegoroczny zjazd rodziny von Bredow będzie miał miejsce w Siemczynie na początku sierpnia i zadowolony jest z tego powodu, gdyż większość członków rodziny nie miała jeszcze okazji podziwiać tego miejsca. Obiecał pomoc przy tłumaczeniu niemieckiej wersji językowej strony www.palacsiemczyno.pl oraz przy odtwarzaniu i dokumentowaniu historii Siemczyna przekazując równocześnie na ręce Prezesów HSS monografie rodów von Arnim i von Bredow.

Po zamknięciu obrad architekt Marek Jankowski przedstawił koncepcję odrestaurowania Pałacu w postaci prezentacji powerpoint.

Pokazując podstawowe założenia dotyczące odrestaurowania części centralnej i prawego (zachodniego) skrzydła oraz wybudowania nowego skrzydła lewego (wschodniego), gdyż obecne mocno zdewastowane i z osłabionymi fundamentami do remontu nie nadaje się.

Po zakończonych obradach i wystąpieniach uczestnicy spotkania mogli podziwiać wnętrza Pałacu, oglądać dzieła w Kuźni Ceramicznej bądź wygodnie odpocząć w sali ceglanej lub pokojach hotelowych by o godzinie 18.00 spotkać się w restauracji na zorganizowanej przez HSS zabawie choinkowej dla dzieci.

O godzinie 20.00 rozpoczęła się uroczysta kolacja połączona z zabawą przy muzyce, która trwała do wczesnych godzin rannych, a silny mróz na dworze zniechęcał do opuszczania sali restauracyjnej.


I. Gala Wolontariatu Drawskiego w Siemczynie

I. Gala Wolontariatu Drawskiego w Siemczynie

5 grudnia 2011

„Żyć to znaczy pmagać innym. Trzeba się troszczyć o cudze szczęście,
by samemu być szczęśliwym.
Raol Follerau
(francuski podróżnik, pisarz i poeta
znany z walki na rzecz trędowatych)

 

 

Nieść pomoc innym…

W dowód uznania dla wielu niestrudzonych ochotników, którzy swój czas i umiejętności poświęcają innym, w 1986 r. Organizacja Narodów Zjednoczonych ustanowiła dzień 5. grudnia jako Międzynarodowy Dzień Wolontariatu. W tym dniu odbywają się na całym świecie spotkania i imprezy z udziałem wolontariuszy. Natomiast uchwałą Komisji Europejskiej rok 2011 uznany został za Europejski Rok Wolontariatu i Aktywności Obywaltelskiej.

 

Tego roku, po raz pierwszy w naszym powiecie, także my uhonorowaliśmy naszych wolontariuszy, a stało się to z inicjatywy naszej gminy. Pomysł zgłosiła Pani Katarzyna Szlońska-Spiryn, a twórcze wsparcie okazali Burmistrz Czaplinka i Starosta Drawski.
5. grudnia odbyła się w Zespole Pałacowo-Folwarcznym w Siemczynie (nieodpłatnie udostępnionym przez braci Andziak) Pierwsza Powiatowa Gala Wolontariatu. Zgromadziła ona ponad 200 wyróżniających się wolontariuszy z powiatu drawskiego. Galę otworzyli Starosta Drawski Stanisław Cybula i Burmistrz Czaplinka Adam Kośmider dziękując wolontariuszom za ich chęć zmienienia na lepsze otaczającego świata.

Podczas gali starosta, burmistrzowie i wójtowie uhonorowali artystycznymi statuetkami wyróżniających sie wolotariuszy z terenu powiatu.

Burmistrz Czaplinka wręczył statuetki zwieńczone symbolicznym sercem (dzieło pani Wnelskiej)

wymienionym poniżej 9 przedstawicielom lokalnych organizacji pozarządowych oraz jednej osobie działającej poza nimi:
Dariusz Nawrocki – Okręg Polskiego Związku Wedkarskiego Koło Czaplinek,
Wiesław Krzywicki – Stowarzyszenie Przyjaciół Czaplinka,
Brunon Bronk – Związek Emerytów Rencistów i Inwalidów Koło Czaplinek,
Alicja Nałęcz – Caritas Parafialna w Czaplinku,
Krystyna Wójtowicz – Stowarzyszenie Wspólnota Lokalna sekcja Klub Seniora,
Eugeniusz Rogacki – OSP Czaplinek,
Wojciech Paulinski – Ludowy Klub Sportowy LECH Czaplinek,
Wiesław Runowicz – Grupa Zadaniowa „Pomóż Mi”,
Magalena Mokrogulska – Kiwanis International Klub Czaplinek,
Anna Dziobek – prowadzi schronisko dla zwierząt.

Za szczególne zaangażowanie i poświęcenie Starosta uhonorował wyróżniających sie wolontariuszy z powiatu drawskigo. Wśród nich znalazła się także Pani Anna Dziobek.
Galę zakończył koncert wyśmienitego zespołu muzycznego Good Staff (dosłownie „Dobry Skład”) z Poznania.

Zespół powstał w 2009 roku zainspirowany muzyką Renesansu i wierszami Leopolda Staffa. W składzie zespołu wystąpili: Michalina Brudnowska (śpiew), Wojciech Winiarski (gitara klasyczna), Jacek Skowroński (instrumenty klawiszowe), Paweł Głowacki (kontrabas) i Robert Rekiel (perkusja).
Mimo krótkiego istnienia zespół zdobył już wiele konkursowych laurów i nic dziwnego, że pdobał sie bardzo także zgromadzonym na gali wolontariuszom.

Kończąc galę starosta podzękował wolontariuszom, i tym zebranym na uroczystości, i tym których zabrakło w Siemczynie i zapowiedział, iż gale takie będą organizowane w dniu 5. grudnia co roku, a następna odbędzie się w Drawsku Pomorskim.
Podziękował też Panu Bogdanowi Andziakowi za otwarcie gościnnych progów motelu dla wolontariuszy i dobre przygotowanie obiektu. Duża w tym zasługa pracowników Czaplineckiego Ośrodka Kultury Sportu i Rekreacji z Panią Janiną Gąszcz na czele.

A więc do zobaczenia za rok kochani Wolontariusze. I niech Wam nie zabraknie nowych powodów do satysfakcji i dumy.

Autor: Wiesław Krzywicki


IX. Powiatowe Święto Plonów w Siemczynie

IX. Powiatowe Święto Plonów w Siemczynie

17 września 2011

W Siemczynie ten rok obfituje w wiele ciekawych wydarzeń. 9 lipca odbyły się VIII Dni Henrykowskie, a już we wrześniu miały miejsce kolejne wydarzenia ważne dla lokalnej społeczności: I Europejskie Dni Dziedzictwa, sympozjum „Miód drahimski – studium przypadku. Produkty regionalne i lokalne – impulsy rozwoju przedsiębiorczości na terenach wiejskich” oraz  IX Powiatowe Święto Plonów.
17 września 2011 r. na terenie zespołu pałacowo-folwarczno-parkowego obchodzono Powiatowe Dożynki. Na uroczystości przybyło wielu znamienitych gości: Stanisław Gawłowski Wiceminister Środowiska, Marek Hok – członek Zarządu Województwa Zachodniopomorskiego, Jürgen Polzehl Burmistrz Miasta Schwedt, Marek Sztark – współtwórca działań na rzecz promocji Miodów Drahimskich, Stanisław Cybula Starosta Powiatu Drawskiego, Andrzej Kośmider Burmistrz Czaplinka, wielu innych przedstawicieli władz samorządowych i  lokalnych organizacji oraz mieszkańcy i rolnicy z naszego regionu.
Uroczystości rozpoczęto polową mszą świętą odprawioną przez ks. Andrzeja Zaporowskiego.

Po mszy poświęcone zostały wieńce dożynkowe i chleb wypiekany z tegorocznych zbóż.


                Sołectwa i gminy prezentowały regionalne produkty, przede wszystkim miód drahimski, wypieki, wędliny, pierogi, wyroby rękodzielnicze. Tradycyjnie odbył się konkurs wieńców oraz stoisk promocyjnych. W konkursie „Najładniejszy wieniec” I miejsce zdobyła gmina Kalisz Pomorski, II miejsce otrzymała gmina Drawsko Pomorskie, zaś III miejsce gmina Wierzchowo. W imieniu Izb Rolniczych nagrody wręczył Stanisław Baliński Przewodniczący Rady Powiatowej Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej.
Laureatami konkursu „Najładniejsze stoisko”  była gmina Ostrowice – I miejsce, gmina Wierzchowo – II miejsce, gmina Kalisz Pomorski – III miejsce.
W konkursie na „Najładniejsze Sołectwo Powiatu Drawskiego” zwyciężyło sołectwo Poźrzadło Wielkie pokonując 24 rywali. Wyniki ogłosił Krzysztof Zacharzewski przewodniczący Komisji Konkursowej. Drugie i trzecie miejsce zajęły odpowiednio sołectwa: Żółte i Biały Zdrój. Wyróżnienia otrzymały sołectwa: Stara Korytnica, Suchowo, Sikory, Świerczyna i Dębsko.

W Kuźni ceramicznej znajdującej się tuż przy Pałacu Siemczyno można było obejrzeć wystawę poplenerową „Rzeźba ceramiczna z czaplą w tle” zorganizowaną przez Żelisławski Zapiecek i Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie. Wśród wielu rzeźb dominowały gliniane rzeźby ptaków, tak  charakterystycznych dla naszego regionu. Wystawa cieszyła się dużym zainteresowaniem zwiedzających, wśród których był Stanisław Gawłowski Poseł na Sejm RP i Wiceminister Środowiska w jednej osobie.

Niewątpliwie dużą atrakcją były Warsztaty kulinarne – powrót do tradycji pn. „Świniobicie”, podczas których mistrz masarski dokonywał rozbioru półtusz świńskich, na miejscu wykonywał z tego mięsa kiełbasy, a Bogdan Andziak – właściciel posiadłości objaśniał czynności wykonywane przez masarza i dzielił się sekretami dobrych jakościowo i smacznych wędlin.

Najważniejszym wydarzeniem tego dnia było wręczenie członkom Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego Unijnego Znaku Komisji Europejskiej honorowej nazwy pochodzenia Miodów Drahimskich – pierwszego zachodniopomorskiego produktu regionalnego.

Na mocy rozporządzenia wykonawczego KE  z dnia 14.06.2011 r. Miód Drahimski został wpisany do rejestru chronionych nazw pochodzenia i chronionych oznaczeń geograficznych pod nr 586/2011.
Unijny Znak Chronionego Oznaczenia Geograficznego przekazała Izabela Byszewska Prezes Zarządu Polskiej Izby Produktów Regionalnych i Lokalnych Grzegorzowi Fujarskiemu Prezesowi Stowarzyszenia Producentów Miodów Drahimskich.
Miody Drahimskie mają już 10 lat, w czasie których producenci otrzymali wiele nagród i certyfikatów. W 2006 r. Miód Drahimski został wpisany na Listę Produktów Tradycyjnych, natomiast w 2007 r.  roku powstało Stowarzyszenie Producentów Miodów Drahimskich, które złożyło wniosek o przyznanie Znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego.
Idea wypromowania produktu regionalnego Miody Drahimskie powstała we wrześniu 2001 r. podczas konferencji pn. „Pasieczny Czaplinek”, która odbyła się w Izbie Muzealnej w Czaplinku. W następnych latach w ramach programu „Miodowy Miesiąc” kierowane przez Marka Sztarka Towarzystwo Wspierania Rozwoju Pomorza Zachodniego Szczecin-Expo współpracując z Izbą Muzealną w Czaplinku i Regionalnym Towarzystwem Historycznym prowadziło dalsze działania na rzecz kreowania marki Miody Drahimskie.
W 2007 r. Miód Drahimski otrzymał Perłę w konkursie „Nasze kulinarne dziedzictwo”.
Na Pojezierzu Drawskim miód pozyskuje ok. 200 pszczelarzy, ale wśród członków Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego jest tylko kilka rodzin. Wynika to z faktu, że  aby uzyskać taki certyfikat trzeba spełnić wiele wymogów określonych w specyfikacji produkcji Miodów Drahimskich.
Warto tu wspomnieć, że Pojezierze Drawskie to wyjątkowo korzystne  miejsce dla pszczelarstwa, z jednym z największych w Europie wrzosowisk o powierzchni ponad 700 ha.

Uroczystość wręczenia producentom Miodu Drahimskiego znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego poprzedziło seminarium „Miód Drahimski – studium przypadku. Produkty regionalne i lokalne – impulsy rozwoju przedsiębiorczości na terenach wiejskich”, które odbyło się 16 września 2011 r. w Siemczynie. Seminarium zorganizowała Lokalna Grupa Działania „Partnerstwo Drawy” oraz Wydział Rolnictwa i Rybactwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Zachodniopomorskiego.  Koordynatorem seminarium był Marek Sztark.

W czasie seminarium przedstawione zostały tematy:

  • „Produkty regionalne i lokalne w Polsce” – Izabella Byszewska (Prezes Zarządu Polskiej Izby Produktu Regionalnego i Lokalnego, od 2001 r. wspierała ideę miodów drahimskich),
  • „Tożsamość regionalna a rozwój” – Mirosław A. Boruc (elektronik, cybernetyk, informatyk, rzecznik patentowy, menadżer, wykładowca, współtwórca m.in. Business Foundation, Teraz Polska, Business Centre Club, Instytutu Marki Polskiej, Akademii Marek),
  • „Dziesięć lat miodowego miesiąca. Studium przypadku kreowania Miodów Drahimskich” – Marek Sztark (współtwórca koncepcji działań na rzecz marki Miody Drahimskie, animator i menadżer kultury i rozwoju regionalnego, działacz pozarządowy, doradca prezydenta Szczecina ds. kultury, dyrektor instytucji Szczecin 2016, Prezes Zarządu Towarzystwa Wspierania Rozwoju Pomorza Zachodniego SZCZECIN-EXPO, w latach 2005-2007 dyrektor Opery na Zamku w Szczecinie, od 1979 r. związany z Teatrem KANA),
  • „Wyprawa po złote runo” – studium przypadku produktu edukacyjno-turystycznego – Tomasz Zalewski (współautor koncepcji i organizator „Wypraw po złote runo” – produktu turystycznego wspierającego wdrażanie marki Miody Drahimskie, adiunkt w Katedrze Turystyki Uniwersytetu Szczecińskiego),
  • „Starania pszczelarzy i urzędów o uzyskanie Znaku Chronionego Oznaczenia Geograficznego” – Grzegorz Fujarski (Prezes Stowarzyszenia Producentów Miodu Drahimskiego, właściciel Gospodarstwa Pasiecznego Kószka II, od 2006 r. zarządza sprawami marki Miody Drahimskie),
  • „Znak chronionego oznaczenia Geograficznego. Korzyści i obowiązki” – Aleksandra Swulińska-Katulska (kierownik Katedry Produktów Lokalnych, Regionalnych i Tradycyjnych, członek Kapituły Krajowej Konkursu „Nasze kulinarne dziedzictwo”),
  • „Długie i krótkie życie marek. Jakie mogą być losy marki Miodów Drahimskich?” – Artur Gnat (w 2001-2002 kierował pracami zespołu ds. Marketingu Produktu Regionalnego, które opracowało podstawy marki Miody Drahimskie, Prezes i założyciel Domu Marki Max von Jastrov, ekspert ds. marketingu i zarządzania markami).

W sympozjum uczestniczył Andrzej Piekarewicz – przedstawiciel Unii Europejskiej z Dyrektoriatu Rolnictwa i Rozwoju Wsi, który jest ekspertem narodowym opiniującym m.in. zwierzęce produkty regionalne ubiegające się o unijny certyfikat produktów regionalnych.

Andrzej Piekarewicz obecny był również przy wręczaniu znaku dla Miodów Drahimskich w dniu 17 września 2011 r.
Warto przypomnieć, że pszczelarstwo było przez stulecia jednym z tradycyjnych zajęć miejscowej ludności. Jak podają źródła w Starostwie Drahimskim i okolicy było jedenastu bartników, a każdy z nich na rzecz Drahimia dawał pół kłody miodu na rok.
Przez wieki pszczoły hodowane były w barciach – dziuplach drzew, z czasem zaczęto je wycinać i przenosić jako tzw. kłody z lasów do chłopskich obejść.
Patronem pszczelarzy jest święty Ambroży, biskup Mediolanu żyjący w latach 340-397, który prowadził gospodarkę pasieczną w słomianych kószkach.
Wielkie zasługi w dziedzinie pszczelarstwa ma niepokorny ksiądz Jan Dzierżon (1811-1906) światowej sławy polski pszczelarz i konstruktor stosowanego do dzisiaj ula w kształcie skrzynek z ramkami, dzięki którym plaster można bez problemu wyjąć.

Obecnie dzięki tradycji i czystości środowiska w obrębie Drawskiego Parku Krajobrazowego, dbałość o rodziny pszczele miód z tego regionu jest najwyższej jakości i jest nazywany „złotem tego regionu”.
Nazwa Miodu Drahimskiego pochodzi od Drahimia – pierwotnej nazwy miejscowości Stare Drawsko, wyróżnia go wysoka zawartość pyłku przewodniego decydującego o odmianie oraz udział pyłków unikatowych roślin reliktowych i endemicznych spotykanych jedynie w tym regionie.
Miód Drahimski może być wytwarzany tylko na obszarze Pojezierza Drawskiego, na terenie gmin Czaplinek, Wierzchowo, Barwice, Borne Sulinowo i nadleśnictwa Borne Sulinowo.
Pod tą marką można sprzedawać 5 różnych miodów: wrzosowy, gryczany, rzepakowy, lipowy i wielokwiatowy.
Do produkcji tego miodu mogą być wykorzystywane tylko określone gatunki pszczół.
Stowarzyszenie Producentów Miodów Drahimskich wytwarza rocznie 40-60 ton miodu, a miejsce na liście regionalnych, tradycyjnych produktów unijnie chronionych to nie tylko prestiż dla jego członków, ale także ochrona przed podróbkami i gwarancja jakości oraz zagwarantowane środki unijne na promocję.
Za „ojca chrzestnego” Miodu Drahimskiego można uważać Marka Sztarka, który postanowił ten miód rozreklamować odwołując się do czasów średniowiecza, wiążąc nazwę miodu z XIV-wiecznymi ruinami zamku Drahim, wówczas najbardziej wysuniętej na północ strażnicy Królestwa Polskiego.

 

Autor: Aleksandra Urszula Kołodziej


I. Europejskie Dni Dziedzictwa

I. Europejskie Dni Dziedzictwa – 10 września 2011

W SIEMCZYNIE ODBYŁY SIĘ PO RAZ PIERWSZY EUROPEJSKIE DNI DZIEDZICTWA

We wrześniu tego roku Polska po raz dziewiętnasty wzięła udział w obchodach Europejskich Dni Dziedzictwa, które są najważniejszym świętem zabytków kultury w Europie.
Ogólnopolska inauguracja odbyła się 10 września 2011 r. na wyspie Ostrów Lednicki, ustanowionej w 1994 r. przez Prezydenta RP Pomnikiem Historii – dawnym ośrodku władzy państwa piastowskiego oraz jednym z pierwszych chrześcijańskich centrów monarchii, miejscu chrztów i wiecznego spoczynku ówczesnych notabli.
Ten  średniowieczny gród jest symbolem dawnej świetności państwa piastowskiego, a jednocześnie naszym kamieniem milowym w budowę współczesnej Europy.
Tegoroczna edycja EDD odbywa się pod hasłem „Kamienie milowe”, które ma wymiar bardzo symboliczny. Celem organizatorów akcji jest zainteresowanie społeczeństwa najważniejszymi wydarzeniami, działaniami będącymi wkładem Rzeczpospolitej w rozwój Europy, a także ideami, twórcami oraz miejscami kształtującymi lokalną tożsamość. Każda bowiem społeczność w swoich dziejach może zidentyfikować miejsca czy wydarzenia o niezwykłym  czy przełomowym charakterze, które mogą stać się dla niej kamieniem milowym.
Wojewódzka inauguracja tego wydarzenia miała miejsce 10 września tego roku w Kamieniu Pomorskim. W trakcie uroczystości Wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego Wojciech Drożdż, Wojewódzki Konserwator zabytków Ewa Stanecka oraz dyrektor Biura Dokumentacji Zabytków w Szczecinie wręczyli odznaki Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Za opiekę nad zabytkami”, „Odznaki Honorowe Gryfa Zachodniopomorskiego” a także dyplomy uznania Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego „Swojskie Zabytki”. Wśród osób, które otrzymały dyplom uznania jest Bogdan, Zdzisław i Krystyna Andziak – właściciele zabytkowego zespołu pałacowo-folwarczno-parkowego w Siemczynie.

Dyplom ten jest przyznawany przez Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego za szczególne zasługi w ochronie dziedzictwa kulturowego województwa zachodniopomorskiego.
Również w Siemczynie, po raz pierwszy w dniach 10-11 września odbywały się Europejskie Dni Dziedzictwa zorganizowane przez Henrykowskie Stowarzyszenie w Siemczynie, a których inicjatorem jest jeden z prezesów Stowarzyszenia Bogdan Andziak.

Siemczyno jest miejscowością o bogatej i ciekawej historii, miejscem porażek i sukcesów polsko-prusko-niemieckiego współistnienia, miejscem uwiecznionym w „Potopie” przez naszego noblistę Henryka Sienkiewicza.
Siemczyno przez kilkaset lat leżało na terenie obszaru granicznego i wchodziło w skład tzw. domeny rodziny von der Goltz. Była to odrębna jednostka administracyjna państwa polskiego sąsiadująca od zachodu z Margrabstwem Brandenburskim, a od wschodu i północy ze Starostwem Drahimskim. Władzę w imieniu polskiego króla sprawował właściciel tych posiadłości, czyli rodzina von der Goltz. W latach 1722-1728 Hennig von der Goltz wybudował wielki pałac, który udostępniany jest zwiedzającym przez obecnych właścicieli – rodzinę Andziaków.
Ta wieś, tak przepięknie położona wśród jezior i lasów zachowała wiele śladów historii, jest miejscowością, na przykładzie której można pokazać związki historii lokalnej, regionalnej i europejskiej ale również historii Rzeczpospolitej. W trakcie Europejskich Dni Dziedzictwa w Siemczynie na terenie zespołu pałacowo – folwarczno-parkowego można było zwiedzać Pałac, obejrzeć wystawy „Polska w Unii Europejskiej” oraz „Budownictwo szachulcowe” a także wysłuchać prelekcji „Siemczyno – kamienie milowe i ich symbolika na pograniczu dwóch kultur na przestrzeni dziejów” w wykonaniu Juliusza Sienkiewicza, dzięki której można było odbyć podróż do przeszłości wspominając jakże malownicze opisy tej miejscowości oraz wydarzenia historyczne zawarte w  dziełach, napisanych ku pokrzepieniu polskich serc przez Henryka Sienkiewicza – Wielkiego Dziada – WD, tak nazywanego przez rodzinę pana Juliusza.

To właśnie tu, w Siemczynie, dawniej Heinrichsdorf  21. lipca 1655 r. Szwedzi dowodzeni przez feldmarszałka Armida Wittenberga przekroczyli granice Rzeczpospolitej i zaczęła się wojna zwana Potopem Szwedzkim. O wydarzeniu tym Henryk Sienkiewicz tak pisał w „Potopie”:
„Na koniec, w dniu 21 lipca, w lesie pod wsią Heinrichsdorfem ujrzały zastępy szwedzkie po raz pierwszy słup graniczny polski. Na ten widok całe wojsko uczyniło okrzyk ogromny, zagrzmiały trąby, kotły i bębny i rozwinęły się wszystkie chorągwie. Wittenberg wyjechał naprzód w asystencji świetnego sztabu, a wszystkie pułki przechodziły przed nim prezentując broń, jazda z dobrymi rapierami, działa z zapalonymi lontami. Godzina była południowa, pogoda przepyszna. Powietrze leśne pachniało żywicą. Szara, zalana promieniami słońca droga, którą przechodziły szwedzkie chorągwie, wybiegając z heinrichsdorfskiego lasu, gubiła się na widnokręgu. Gdy idące nią wojska przeszły wreszcie las, wzrok ich odkrył krainę wesołą, uśmiechniętą, połyskującą żółtawymi łanami zbóż wszelakich, miejscami usianą dąbrowami, miejscami zieloną od łąk. Tu i ówdzie z kęp drzew, za dąbrowami, hen! Daleko podnosiły się dymy ku niebu; na potrawach widniały pasące się trzody. Tam gdzie na łąkach przeświecała woda rozlana szeroko, chodziły spokojnie bociany”.
To tutaj Szwedzi maszerowali starym traktem przez Puszczę Polską, którą Sienkiewicz nazwał „heinrichsdorfskim lasem”, choć takiej nazwy nie stosowano.
Do napisania Trylogii Sienkiewicza zainspirowały m.in. szkice historyczne polskiego historyka Ludwika Kubali – gorącego patrioty przez lata związanego ze Lwowem i pochowanego na Cmentarzu Łyczakowskim, który o przemarszu wojsk szwedzkich pisał tak: „Gdy posłowie polscy wracali za Szwecyi do Gdańska, feldmarszałek Wittenberg, zgromadziwszy 17 000 ludzi, przeważnie Niemców, i mając od kurfirsta pozwolenie przemarszu przez brandenburskie Pomorze, przekroczył 21 lipca z 72 działami, wśród dźwięku trąb i huku kotłów, pod Heinrichsdorfem granicę Polską i stanął obozem pod Tempelburgiem, pół mili od Drahimia”.
Według słów Juliusza Sienkiewicza Siemczyno to miejscowość, która klamrą spina wydarzenia z „Potopu”. To tutaj Szwedzi przekroczyli polską granicę, tu również wycofywali się z Polski, tu miały przemarsz  wojska polskie w 1658 roku pod dowództwem Stefana Czarnieckiego, wcześniej zatrzymujące się na postoju w Czaplinku. Ten moment historyczny opisał w swoich pamiętnikach Jan Chryzostom Pasek: „Roku Pańskiego 1658 król z jednym wojskiem pod Toruniem – nasza zaś dywizja  Panem Czarnieckim staliśmy pod Drahimiem przez miesięcy trzy. In decursu Augusti poszliśmy do Danijej na sukurs królowi duńskiemu. Zostawiliśmy tedy tabory nasze w Czaplinku, mając nadzieję powrócić do nich nie więcej za pół roku (wracali dopiero po dwóch latach) na Szczecin Ku granicy przebierając się ku swemu taborowi w Czaplinku. Aleć tabor już zniszczał, bo jedni czeladź poumierali, drudzy do domów popojeździli, insi pożenili się, wozy spróchniały. I nie wiedzieć gdzie co się podziało.”
W trakcie spotkania opowiadał pan Juliusz  o tym, jak trudno żyć „w cieniu wielkiego drzewa”, jak próbował być kimś więcej niż „tylko” wnukiem naszego noblisty. Opowiadał też jak i dlaczego powstawała Trylogia, przywoływał opis bohaterów powieści, mówił, jak bardzo krytycznie Henryk Sienkiewicz oceniał powstanie Chmielnickiego, które przyczyniło się do osłabienia i upadku Rzeczpospolitej, co w konsekwencji doprowadziło do rozbiorów Polski.

 

Uczestnicy spotkania mogli usłyszeć wiele ciekawych informacji o autorze Trylogii, o jego patriotyzmie, braku litości dla zdrajców Polski na kartach swoich powieści, doskonałej pamięci, o pisaniu w podróżach i zajazdach, o trudnościach w dostępie do historycznych materiałów (większość była po łacinie) i przez to chwilach zniechęcenia do pisania „Krzyżaków”.
Juliusz Sienkiewicz urodził się i wychował w Oblęgorku pod Kielcami, majątku, który autor Trylogii,  jego dziadek otrzymał w 1900 r. jako dar narodowy, zakupiony za składkowe 70 tyś. rubli.
Podczas okupacji do domu Sienkiewiczów zaglądali partyzanci o pseudonimach Jurand, Babinicz, Kmicic, Bohun, Mały Rycerz – wówczas w oczach wnuka, który szukał skaz u swego dziadka, akcje jego znakomitego przodka  rosły w górę.
W 1905 r. Henryk Sienkiewicz otrzymał Nagrodę Nobla przyznana przez Szwedzką Akademię.  W trakcie uroczystości głos zabrał sekretarz Akademii Carl David af Wirsen podkreślając zasługi polskiego pisarza: „ W każdym społeczeństwie są geniusze, skupiający w sobie ducha narodu. Oni reprezentują jego charakter w oczach świata. Pielęgnują wspomnienie przeszłości narodu, by natchnąć go nadzieją na przyszłość. Są jak dęby – ich natchnienie zakorzenione jest głęboko w historii, lecz korona szumi w wichrach dzisiejszego dnia. Takim reprezentantem literatury i ducha narodu jest człowiek, którego Szwedzka Akademia odznaczyła Nagrodą Nobla. Jest on obecny tu, wśród nas. A nazwisko jego Henryk Sienkiewicz”.
Odbierając nagrodę Henryk Sienkiewicz nie mniej pięknie przemawiał podkreślając, że to wyróżnienie nie traktuje jako osobisty sukces, lecz sukces narodu, którego był przedstawicielem.

Drugiego dnia Europejskich Dni Dziedzictwa do Pałacu Siemczyno  przybyła grupa polonijnych dziennikarzy, którzy przyjechali do naszego województwa na XIX Światowe Forum Mediów Polonijnych, które odbyło się pod hasłem „Polska prezydencja w Unii Europejskiej. Zachodniopomorskie bramą do Europy”.

Wielką i radosną niespodzianką było dla Polonusów spotkanie z wnukiem Henryka Sienkiewicza. Odżyły wspomnienia i tęsknota za rodzinnymi stronami. Zauroczeni tym miejscem obiecali sobie tu wrócić. Nic dziwnego skoro Henryk Sienkiewicz o tym miejscu pisał także: „Jakaś cisza i słodycz rozlana była wszędzie po tej ziemi mlekiem i miodem płynącej”.

Autor: Aleksandra Kołodziej


VIII. Henrykowskie Dni w Siemczynie

VIII. Henrykowskie Dni w Siemczynie – 9 lipca 2011 roku

Już po raz ósmy 9 lipca 2011 r. na dziedzińcu Pałacu w Siemczynie odbyły się obchody Dni Henrykowskich. Organizatorem imprezy było Stowarzyszenie Henrykowskie z Siemczyna we współpracy z Ochotniczą Strażą Pożarną oraz Sołectwem Siemczyno. Impreza została objęta Honorowym Patronatem przez Burmistrza Gminy Czaplinek. Przed rozpoczęciem uroczystości w zabytkowym kościółku w Siemczynie odbyła się msza, którą poprowadził ksiądz Andrzej Zaporowski.

W ramach programu 8. Dni Henrykowskich odbyły się pokazy ratownictwa drogowego, w tym rozcinanie samochodu osobowego. Strażacy z OSP w Siemczynie zaaranżowali wypadek samochodowy, w którym konieczne okazało się rozcinanie samochodu w celu wydobycia rannego pasażera.

 

Wokół terenu „wypadku’ zgromadziło się wielu widzów, którzy bez obaw o los poszkodowanego mogli przyglądać się wyreżyserowanej akcji.

Na obchody Dni Henrykowskich licznie przybyli zaproszeni samorządowcy, m.in. Wicemarszałkowie Województwa Zachodniopomorskiego Andrzej Jakubowski i Marek Hok, Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, Burmistrz Gminy Czaplinek Adam Kośmider, Starosta Powiatu Drawskiego Stanisław Cybula oraz Mathias von Bredow – potomek byłych właścicieli majątku Siemczyno, Kurt Viebranz – były mieszkaniec, którego mimo podeszłego wieku nie opuszcza pogoda ducha i chęć do spotkań z obecnymi i byłymi mieszkańcami Siemczyna i okolic.
Prezesi Stowarzyszenia Henrykowskiego Bogdan i Zdzisław Andziak wraz z samorządowcami wręczyli statuetki Henryka Honorowego 2011 osobom zasłużonym i wspierającym inicjatywy społeczne na rzecz całej wsi Siemczyno.Inicjatywy te  przyczyniają się do ożywienia regionu oraz do wzbogacania  dokumentacji związanej z historią Siemczyna i tutejszych mieszkańców.

Wyróżnieni zostali:

Ochotnicza Straż Pożarna w Siemczynie,
Kamil Połeć,
Wiesław Wawrzyszko,
Adam Wierzbowski,
Kazimiera Waracka,
Wiktor Woś,
Zenon Rychliczek (pośmiertnie),
Cyryl Turczyk,
Barbara Michalczik,
Adam Kośmider,
Mathias von Bredow,
Kurt Viebranz,
Krystyna Kanderska,
Krzysztof  Zacharzewski,
Wiesław Krzywicki,
Stanisław Cybula,
Marek Sztark.

Wśród nagrodzonych byli m.in. obecni i poprzedni lokalni samorządowcy, potomek rodu von Bredow – byłych właścicieli majątku,

 

Lista laureatów była utrzymywana przez prezesów Stowarzyszenia Henrykowskiego w ścisłej tajemnicy, dlatego dla wielu nagrodzonych była to miła niespodzianka. Nagrodzeni otrzymali gromkie brawa.
Duże zainteresowanie uczestników imprezy wzbudziła grupa motocyklistów, która przyciągała wzrok ze względu na piękne motory i harleyowskie stroje. Okazało się, że na obchody Dni Henrykowskich na swoim stalowym rumaku przybył Prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek, który na chwilę udostępnił swój motor wicemarszałkowi Markowi Hokowi. Widać było, że humory zaproszonym gościom dopisywały.

Główny organizator imprezy, czyli Stowarzyszenie Henrykowskie w zakresie swoich działań ma wpisane przedsięwzięcia związane m.in. z aktywizacją społeczeństwa na rzecz ochrony obiektów zabytkowych, pomników przyrody, reaktywowanie i promowanie rzemiosł ginących, promowanie polskiej kultury i historii, sztuki oraz  tradycji. Dlatego też, Stowarzyszenie oferowało szeroki wachlarz atrakcji dla przybyłych gości.
Od rana do zmierzchu w kuźni ceramicznej przy Pałacu hobbyści techniki lepienia z gliny kontynuowali swoje prace. W pracowni tej w kwietniu i maju tego roku odbywały się szkolenia w zakresie garncarstwa zrealizowane w ramach projektu Leader+ „Garncarstwo – sposobem na aktywizację społeczności lokalnej poprzez zakup pieca do wypalania ceramiki i organizacje warsztatów rzemieślniczych”. Reaktywowanie kuźni ceramicznej to nie tylko przywracanie do życia dawnych rzemiosł, to także pobudzanie świadomości proekologicznej w społecznościach lokalnych, wyraz symbiozy ekologicznej między człowiekiem, a naturą. Lepienie z gliny to pierwsza znana człowiekowi metoda wyrobu ceramiki. W dzisiejszych czasach, gdzie wszyscy się gdzieś spieszą, jest to znakomity sposób na wyciszenie galopujących myśli, oderwanie się od często smutnej rzeczywistości, ćwiczenie cierpliwości, a także odkrywanie własnych talentów.

Nic więc dziwnego, że pracownia przyciąga zainteresowanych lepieniem w glinie nawet z odległych terenów.
O godz. 18-tej rozpoczął się koncert Zespołu „Fantini Akord Kwintet”, działającego przy Centrum Kultury 105 w Koszalinie.  Zespół ten jest wielokrotnym laureatem konkursów organizowanych w Polsce i na świecie. Kwintet zaprezentował bogaty repertuar: Toccata, Carmen, Taniec mołdawski, Prząśniczka, Czardasz, Taniec z szablami, Ballada Francuska, Samba Carnival. Zespół zagrał na wysokiej klasy akordeonach włoskiej firmy Fantini, która podarowała swoje instrumenty młodym akordeonistom z Koszalina w celu promowania muzyki akordeonowej i własnej marki. Widać było, że tym młodym wykonawcom gra sprawia nie udawaną radość, a nawet jest dla nich  świetną zabawą. Koncert odbył się w nowej sali koncertowej w wyremontowanym budynku gospodarczym. Sala była wypełniona po brzegi – koncertu słuchało ok. 250 osób. Występ kwintetu nagrodzono brawami na stojąco.

W trakcie Dni Henrykowskich uczestnicy mogli zwiedzać siemczyński pałac i wysłuchać licznych opowieści związanych z budynkiem i jego dawnymi właścicielami. Zainteresowanych historią i zabytkami po pałacu oprowadzał Bogdan Andziak Prezes Stowarzyszenia Henrykowskiego. Wśród wytrwale zwiedzających historyczny obiekt od piwnic o sklepieniu krzyżowym po szubienicowy strych był wicemarszałek Andrzej Jakubowski.

Amatorzy mocnych wrażeń mogli oczekiwać na pojawienie się Białej Damy w jednym z okien na strychu pałacu. Zespół pałacowo-parkowy położony jest w otulinie Drawskiego Parku Krajobrazowego o różnorodnej florze i faunie oraz  pięknych pejzażach.

Uczestnicy 8 Dni Henrykowskich mogli skorzystać nie tylko z wymienionych atrakcji, ale też, w zależności od zainteresowań i inwencji słuchać śpiewu ptaków w urokliwej alei grabowej, przysiąść nad stawem i kontemplować przyrodę czy polować z aparatem fotograficznym na drobną zwierzynę, a późnym wieczorem bawić się przy muzyce do białego rana.

Autor: Aleksandra Kołodziej


V. Walne Zgromadzenie Członków HSS

V. Walne Zgromadzenie Członków Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie

29 stycznia 2011 r.

Walne zgromadzenie Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie miało miejsce w sali konferencyjnej przypałacowego obiektu „Noclegi pod Pałacem” w dniu 29.01.2011 r.
W zebraniu wzięło udział 19 członków HSS oraz zaproszeni goście, którymi byli:
Adam Kośmider – Burmistrz Czaplinka
Krzysztof Zacharzewski – prezes Zarządu Stowarzyszenia Lokalnej Grupy działania Partnerstwo Drawy
Mathias von Bredow – prezydent rodziny von Bredov
Wiesław Krzywicki – dziennikarz i publicysta Kuriera Czaplineckiego

Przewodniczącym Walnego Zgromadzenia wybrano Bogdana Andziaka, który po powitaniu gości poddał pod głosowanie porządek obrad.
Po złożeniu sprawozdania władz Stowarzyszenia za rok 2010 oraz sprawozdania z działalności Komisji Rewizyjnej za 2010 rok podjęto 5 uchwał.
Ostatnim punktem posiedzenia były wolne wnioski, które skoncentrowały się na potrzebie remontu i zagospodarowania pałacu i parku w Siemczynie.
Burmistrz Czaplinka zadeklarował wsparcie i pomoc ze strony gminy.
Podobną deklarację złożył również prezes Stowarzyszenia LGD Partnerstwo Drawy.
Prezydent rodziny von Bredow ze swojej strony podziękował za zaproszenie do udziału w posiedzeniu oraz dotychczasowy wysiłek HSS w sprawę zagospodarowania terenu pałacu i parku. Obiecał również aktywność i wsparcie ze strony rodziny von Bredow.
Redaktor Kuriera Czaplineckiego dziękując za zaproszenie na posiedzenie Walnego Zgromadzenia obiecał wparcie projektu na łamach Kuriera Czaplineckiego.
Posiedzenie zakończył Prezes Henrykowskiego Stowarzyszenia w Siemczynie dziękując gorąco wszystkim przybyłym za obecność i deklaracje współpracy oraz składając specjalne podziękowania najaktywniejszym członkom Stowarzyszenia, którzy osobiście przyczyniają się do rozwoju i działań HSS.